jestem nienormalna?

moja córcia śpi od 2 godzin a ja już tęsknię i chcę ją przytulić, oglądam jej zdjęcia na kompie i śmieję się jak głupi do sera... wychodzę z domu to ciągle myslę o niej. byłam w kinie i nie było mnie 3 godziny i jak wróciłam to się odkleić od niej nie mogłam... Boże jak ja wrócę do pracy??

mysle,ze jestes normalna i bardzo szczesliwa ;) tyle

no niestety to normalne... a zeby bylo smieszniej to sie z kazdym dniem poglebia wiec lekko nie bedzie...

ja dopiero po 6miesiacach zdecydowalam sie na wyjazd na jeden dzien poza miasto bez dziecka;) po tym drastycznym przezyciu, na samotne, 3dniowe wakacje pojechalam dopiero kolejne pol roku pozniej;) wszystko jest w jak najlepszym porzadku;)

ja też tak miałam na poczatku :) potem troche ochłoniesz , z czasem dzieci robia sie upierdliwe i wtedy tez mija to fatalne zauroczenie :p

:) a juz myslałam, ze mam obsesje :P

ja czasem spać nie mogłam... z miłości :-) teraz mi już troszkę przycichło :-)

teraz po czterech latach osobiscie skakalabym pod sufit gdyby ktos wzial do siebie mloda na tydzien:D meaa, to przejdzie;)

pewnie masz racje i przejdzie, ale do pracy wracam jak mała bedzie miała 5 miesiecy... nie wysiedze tam :o

ja wrócilam do pracy jak mały mial 3 m-ce , cięzkie to były chwile...

:) ja mam tak samo:)

zazdroszcze wam:) mnie sie tak marzy drugie dziecko... chiclabym miec jeszcze syna;) starsze dzieci sa fantastyczne, ale te najmniejsze maja jednak w sobie tyle czaru, magii i sa tak rozbrajajace ze na sama mysl.....ahhhh:D:D:D

hehe, tez tak mam i moj maz tez:)

psychiczna tortura - wiesz ja też miałam ochotę odpocząć od mojego starszego syna, ale jak pojechał na 3 dni do PL do babci na krótkie wakacje to wszystkie 3 noce przeryczałam . Najtrudniejsze były dla mnie wieczory gdy przed pójściem spać wchodziłam do pokoju syna, a tam jego nie było i nie mogłam mu dać buziaka, przeczytać bajki . Jakiś taki ból serca miałam z tęsknoty za nim :( To były nasze pierwsze osobne wakacje (syn miał wtedy 4latka) i chyba następnych w najbliższych latach nie będzie :) autorko to jest jak najbardziej normalne zachowanie :)