Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoha90

Inny punkt widzenia - Buddyzm

Polecane posty

Gość zoha90

Wykład - Buddyzm video.google.com/videoplay?docid=-6366800768231109690&hl=pl Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym. - Budda - Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm. Albert Einstein Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia. Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia. Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia. Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci. "Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego." Eihei Dogen Zenji, Shoi "Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem, narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi. Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu. To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie próżni." Sogyal Rinpoche Budda z seksu zrodzony: interia360.pl/artykul/budda-z-seksu-zrodzony,10668 O polskich buddystach: www.tutej.pl/cms.php?i=17527 www.multikulti.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=33 Buddyzm a Chrześcijaństwo: www.zen.pl/katowice/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=57 Wprowadzenie do Buddyzmu: www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/list.php?c=intro Buddyzm w Polsce www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/index.php _________________ buddyzmsw.phorum.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak i o
buddyzm to nie religia, zacznijmy od tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budda to ściema
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budda była kobietą
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak i o
buddyzm to wspaniała filozofia życia, a nie żadna ściema, gdybysmy zyli w zgodzie z tym przekazem życie byłoby o wiele lepsze, niestety mentalność typowego Polaka kłóci się z tym przekazem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie buddyzmem interesuje, to filozofia nie religia, podoba mi sie, na pewno bardziej prawdopodobny obraz swiata niz katolicki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMYŚL A POTEM POWIEDZ
ZACZNIJ OD TEGO , CZY ZNASZ WŁASNĄ RELIGIĘ, W WIELU PRZYPADKACH JEST ONA DLA KOGOŚ ZBYT WYMAGAJĄCA , ZBYT WIELE NAKŁADA NA NIEGO PROSTYCH, POWTARZAM PROSTYCH NORM I DLATEGO SZUKA CZEGOŚ EGZOTYCZNEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsghnjm
jeden chuj czy jest się chrześcijanem czy buddystą i tak wierzymy w tego samego Boga tylko inaczej go pojmujemy, rozumiemy a żeby życie było lepsze to wystarczy żyć w zgodzie z nauką Jezusa Chrystusa i nie trzeba szukać po egzotycznych filozofiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMYŚL A POTEM POWIEDZ
DOKŁADNIE TO SAMO CHCIAŁEM PRZEKAZAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wilk stepowy.
Ja tylko nie polecam buddyzmu Olego, bo to fałszywy nauczyciel, który nie ma poparcia wśród takich autorytetów buddyjskich jak JŚ Dalajlama. Jadąc do Kuchar praktyczniej jest zaopatrzyć się w karton 2kc niż nadzieje na rozumienie "jakimi rzeczy są" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wilk stepowy.
w chrześciajnstwie i buddyzmie wcale nie chodzi o to samo, bo Budda nie jest bogiem, tylko postacia historyczną, która przekazała ludzkości nauki prowadzące do oświecenia i wyzwolenia sie z samasary. W chrzescijanstwie nie stosuje sie takich metod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w buddyzmie nie ma pojecia Boga, jedynym bogiem jestesmy my sami do pomysl a potem powiedz --- a nie pomyslales/as ze niektorzy ludzie po prostu poszerzaja swoje horyzonty, "kopia" wiedze i nie wystarczaja im dogmaty i poglady przekazane przez rodzicow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukanie informacji, prawdy, podwazanie utartych pogladow dogmatow, tradycji, to oblicze myslacego, inteligentnego czlowieka, "wyzwolonego" umyslu. takich ludzi powinno byc coraz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda............
BUDDA TYLKO WSKAZAŁ DROGĘ. JEZUS BYŁ DROGĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUDDA TYLKO WSKAZAŁ DROGĘ. JEZUS BYŁ DROGĄ Tylko, że tą drugą drogą ludzie idą bardzo krwawo. Więc może już dawno ją zgubili i tylko obnoszą się ze znakiem \"tędy\" - niestety znak noszą w rękach, że mogą go sobie postawić jak tylko zapragną. Szczególnie, że niektórzy ludzie są ponoć \"nieomylni\" - co ciekawe tylko w kwestiach \"drogi\", stawiania owego znaku - innych rzeczy już wcale nie muszą. A czy wszystko nie jest drogą? A w takim rozgraniczeniu jedna duża różnica. \"Wskazanie dróg\" - to jest jedna z dróg, którą możesz pójść lub nie. \"Bycie drogą\" - to jest jedna, jedyna droga, innych dróg nie ma i z tym się nie dyskutuje, wręcz przeciwnie - trzeba innych wepchnąć na tą drogę. Chociaż myślę, że tak to przerobili tylko ludzie. Bo i ta droga to pokusa biznesu i potężnej władzy. Jeśli coś musi być przyjmowane apriori, zawsze znajdzie się człowiek, który będzie chciał to zmanipulować. Bo z apriori inni nie powinni dyskutować, nawet pomyśleć o tym nie powinni śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po za tym do prawdy nie prowadzą żadne ścieżki czy drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jest prawda............
poczytaj sobie np. Życie i naukę Mistrzów Dalekiego Wschodu, Spaldinga ;) naprawdę warto. bo to co teraz robicie to jest nic innego tylko sorry za okreslenie: pisanie glupot przez ludzi, którzy nie mają o tych wszystkich duchowych sprawach zielonego pojęcia... i są jak male dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli posiadasz cala ta wiedze duchowa to prosze podziel sie z nami, podziel sie ta prawda absolutna bo jak na razie zdanie "jezus jest droga" nie bardzo swiadczy o tym, ze masz o czym dyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{Na pytanie o to, czy istnieje Bóg, prawda, rzeczywistość - jakkolwiek zechcecie nazwać problem, który was dręczy - nie udzielą wam odpowiedzi ani księgi, ani kapłani, ani filozofowie czy zbawiciele. Oprócz was samych nikt i nic nie odpowie wam na to pytanie, dlatego też musicie poznać siebie. Niedojrzałość polega jedynie na zupełnej nieznajomości siebie. Zrozumienie samego siebie jest początkiem mądrości.} Jiddu Krishnamurti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda godzina dzieli się na pewną liczbę sekund, a każda sekunda na pewną liczbę ułamków. Świętym naprawdę jest ten, kto jest zdolny być w pełni obecny w każdym ułamku sekundy. Budda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów - z szacunku. Muszą je analizować tak, jak złotnik sprawdza jakość kruszca. Trąc, skrobiąc, pocierając i topiąc" Budda I to jest wlasnie piekne w buddyzmie, nie slepe podazenie utartymi sciezkami, wierzeniami i stereotypami tylko analiza, wolny umysl i podwazanie tego co uznane za niepodwazalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoha90
Widze że odzew na pierwszy post był w miare pozytywny, nie wiem czy wiecie ale w każdym większym mieście jest ośrodek lub grupa medytacji buddyjskiej (sprawdzcie w google), jeśli ktoś jest zainteresowany zobaczeniem polskich buddystów "na żywo" ;) Co do Olego to można Go krytykować ale nikt nie zrobił dla buddyzmu w Europie tyle co on (nawet Dalaj Lama), może nie jest żadnym Rinpocze, ale posiada charyzme i determinację - zanim zaczniemy kogoś krytykować lepiej spójrzmy na siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.= ona
{Na pytanie o to, czy istnieje Bóg, prawda, rzeczywistość - jakkolwiek zechcecie nazwać problem, który was dręczy - nie udzielą wam odpowiedzi ani księgi, ani kapłani, ani filozofowie czy zbawiciele. Oprócz was samych nikt i nic nie odpowie wam na to pytanie, dlatego też musicie poznać siebie. Niedojrzałość polega jedynie na zupełnej nieznajomości siebie. Zrozumienie samego siebie jest początkiem mądrości.} Jiddu Krishnamurti tego chyba całe życie się uczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czasem byc moze wiecej niz jedno zycie, kto wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.= ona
ALIKA tak też może być tylko że przez brak tej wiedzy nie jesteśmy chyba w stanie zrozumieć innych do końca, bo jak ich zrozumieć jeśli siebie sie w pełni nie rozumie? nie jesteśmy w stanie kochać i żyć prawdziwie a może życiem prawdziwym jest świadomość ? ale odbiegam od tematu przepraszam. nie wiem sama... pewnie trzeba mi lat żeby zrozumieć ;) a może wieków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze naszym "zadaniem" jesli mamy takowe w zyciu, jest wlasnie poznie siebie, tzn. naszej prawdziwej natury (natury buddy), oraz zwiekszanie swiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natura Buddy - według buddyzmu Mahajany (szczególnie wg doktryny Yogacara-Madhyamaka) jest to esencja umysłu, najwyższa mądrość, absolutna natura wszystkiego, co istnieje. Maitreya objaśnia: „Ta przejrzysta i świetlista natura umysłu jest niezmienna jak przestrzeń. Nie jest ona zakłócona przez pragnienie i inne przypadkowe zasłony, które wyrastają z niewłaściwych myśli”. (Maitreya-natha, Uttara-tantra-sastra)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.= ona
ciekawe jest to co piszesz jak pięknie byłoby tak mi żyć bez niewłaściwych myśli bez żądzy strachu bez przeszłości i mysli o jutrze bez maski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×