Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

***Ślub w listopadzie****

Polecane posty

Fakt, troszkę ponury, a do tego jeszcze tak długo do tego listopada :( Już nie mogę się doczekać... A poza tym dobra pogoda nie jest gwarancją udanej zabawy na weselum czasami latem jest tak gorąco że wsytzsko się topi, więc wolimy jesienną pogodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, że pogoda, meisiac nie gwarantuja dobrej pogody, ale zdjecia..etc. a nie lepiej wrzesien albo juz pazdziernik? nie wiem mi listopad sie zle kojarzy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslelismy o październiku albo wrześniu, ale niestety sytuacja tak się ułożyła, że najszybciej możemy w listopadzie, więc wybralismy ten miesiąc, nie chcemy dłużej juz czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manika2626
moi rodzice ślubowali w listopadzie i są do teraz zadowoleni a to było dawno temu... najważniejsza nie pogoda a WY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 ZDJĘĆ ZA DARMO FOTOGRAFIA
W 2008 roku robiłem zdjęcia na ślubie młodym, przyznam że nie lekko, zimno i jeszcze raz zimno. Ale pod względem foto, były normalnie: w kościele jak w kościele, na sali normalnie, tylko plenerek nie zabardzo ciekawy bo nie było dużo śniegu i nie było za bardzo bajecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenkamale
ja też planuje ślub na 14 listopada ponieważ nie mogę dłużej czekać a pozatym nie liczy się miesiąc tylko czy młodzi się kochają czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mopim zdaniem fajny miesiąc na slub, taki tajemniczy i mroczny...i lepszy niz maj ktory jest pechowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez wole
Tez bym wolala te zimowe miesiace bo nie chcialoby mi sie czekac rok czy dwa, bo chyba z sala wtedy nie ma problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moim zdaniem najfajnijsze meisiace na slub to sierpień wrzesień październik listopad grudzień ja mialam w sierpniu bo zalezalo mi zeby byly wakacje najgorsze maj -pech czerwiec lipiec -albo leje albo upal 40st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widze ze nie tylko ja bede slubowała tego dnia :) A to juz coraz blizej :) Ale poki co czeka mnie przeprowadzka i w koncu zamieszkamy razem w ukochanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina2891
zesc dziewczyny no u nas dzisiaj sie okazalo ze z planow na wrzesien nici nie ma sali ktora chcemy i wesele no i chyba 6 listopada... na poczatku sie zmartwilam ale znalazlam strasznie duzo pozytywow:) moj tata - ktory kocha przyrode i nad jeziorkiem albo w lesie spedza kazda wolna chwile powiedzial ze szadz jaka jest w listopadzie i taka lekko ponura atmosfera jest niezwykla i raczej kazdy ma slub, potem zdjecia w sloncu albo deszczu jak nie wypali a zrobic sesje w takiej scenerii tajemniczosci to bedzie cos! o ile nie zamarzniemy:) poza tym przy upale to z czlowieka kapie wlosy na cieple tez padaja, gosci szybciej chwyta a tak to beda wiecej sie na sali bawic niz na zewnatrz wychodzic:) jak na razie widze same plusy, wiadomo ze trzeba cos na siebie jeszcze ubrac no ale... mysle ze bedzie fajnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła ślubująca
Ja też biorę ślub w listopadzie i nie patrzę na to że nie ma R- bo przecież November;) a do tego w Andrzejki wiec jak by ktoś bardzo biadolił to R mam nawet dwa razy :P Popieram fakt ,ze wszyscy sie bawią a nie rozłażą po okolicy bo gorąco, z reszta dłużej zastawiając sie to nie po to bierze się ślub żeby była ładna pogoda.... Najważniejsze to by para brała ślub z miłości, goście dopisali orkiestra przygrywała i będzie wesoło!!! A co do pleneru ,to tez zastanawianie się nad tym to trochę paranoja... najwazniejsze dla mnie są zdjęcia z kościoła ,a nie ustawiane sztuczne z pleneru w śród trawek, a jak ktos sie bardzo upiera to myślę ze kreatywny fotograf zawsze cos wymyśli dla wymagających zawsze pozostaje Photoshop :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrth
A ja mam datę 21 listopada, i jestem z teg bardzo zadowolona. Lekkie kontrowersje, jakie pojawiły się u rodziny, skontrowaliśmy tak: 1. doskonała metoda na "rozweselenie" tego ponurego miesiąca 2. brak stresu, jesli chodzi o rezerwowanie fotografa, kamery, zespołu, noclegow dla gosci, szycie sukienki, obraczki itd. - nie trzeba sie spieszyc, szukac, rezerwowac 3. przeciez nie biorę slubu w plenerze 4. szybko zapada zmrok = lepsza atmosfera do zabawy i brak problemu gości rozchodzących sie po okolicy = doskonala atmosfera na sali 5. nadzieja na cudne, "gotyckie" intrygujące fotki w plenerze. a poza tym, pogoda w Polsce jest tak kapryśna i nieprzewidywalna, ze woleliśmy nie czekac dwoch lat po to, by zarezerwowac jakis czerwiec czy wrzesien, a potem stresowac sie ze i tak jest zimno i pada... powaznie, nie bojcie sie tego miesiaca - wazna jest milosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala malusia malcia
ja nie biorę ślubu w listop. ale to miesiąc moich urodzin-i uważam ze jest to jeden z najbardziej intrygujacych miesięcy( nie irytujących!!!) ;) mroczna atomosfera zbliżającej się zimy albo piękna zlota jesień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzyło mi się być
odpowiedzialnym za oprawę muzyczną listopadowego ślubu... Młodzi celowo ustalili późną godzinę ceremonii (18.30), wkroczyli więc ze zmroku do rozświetlonego kościoła. W czasie ceremonii przed wejściem kościoła ustawiono pochodnie, w ich blasku obrzucono młodych ryżem (pieniążków już nie, ciężko byłoby ze zbierac w mroku ;) ) - wyglądało to super. Ceremonia była piękna - byli jedyna para slubująca tego dnia, więc oprawę muzyczną można było dopracować do ostatniego szczegółu bez strachu, że w przedsionku będą już tupać zniecierpliwienie "następni w kolejce" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy date na 21 listopada, mam nadzieje ze popada nam sniegiem- bylo by pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od fotografa123
fotografia ślubna www.bednarczyk.org.pl cała małopolska i ślask nmp. (tychy bieruń pszczyna wadowice itp.) zapraszam wolne terminny na listopad 2009 oraz 2010 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem
niby dlaczego MAJ ma być takim pechowym miesiącem... Bo niby co? Maj to piękny miesiąc! Sama chciałabym brać ślub w tym miesiącu ale niestety nie zdążymy z przygotowaniami, sala itp. Także ślub planujemy na październik lub właśnie listopad przyszłego roku. Moi rodzice brali ślub w kwietniu bez żadnej literki R i są ze sobą szczęśliwi już 26 lat. To nie ma żadnego znaczenia. Wszystko zależy od ludzi. A co do pogody to różnie z nią bywa. W czerwcu br byliśmy na weselu u koleżanki i zmarzłam strasznie, pogoda była okropna, zimno i mokro. Inna znajoma też brała ślub w czerwcu i również miała jesienną pogodę brrrr !!! A we wrześniu na ślubie znajomych było pięknie, noc cieplutka, było fantastycznie. Listopad to fajny miesiąc, ja bardzo lubię ta jego tajemniczość, może być bardzo romantycznie. Ostatnio widziałam fotki ze ślubu takiej znajomej która brała ślub tydzień temu i ona miała na ślubie takie śliczne krótkie futerko i wyglądała przepięknie, jak księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba M
My tez ślubujemy z listopadzie, a co!Rodzice też mieli ślub w tym m-cu. Przynajmniej nikt z gości nie będzie się pałętał po dworze bo mu dupsko zmarznie:)Rodzina trochę buczała, że zimno, że jak ja się ubiorę-a ja znalazłam jakieś plastry co się je nakleja na ubranie i jest ciepło. Także w tych wszystkich negatywach trzeba znaleźć pozytywy. A co do tego, że nie ma "r", właśnie, że jest. November, he,he. A że ja ślubuje Koreańczykowi to dla nas słowo listopad nie istnieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, My także bierzemy ślub w Listopadzie a dokładnie 21.11 :-) Jak dla mnie to mógłby nawet spaść śnieg ;) Myślałam, że nie będe się stresować :-/ a tu im bliżej, tym bardziej się denerwuję a najbardziej tego, że się poryczę bo ja to taka uczuciowa jestem i się wzruszam szybko ;) A jak to jest u Was, denerwujecie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrth
heh, przygotowania w toku... i stres jednak też coraz większy. 21 listopada, miło wiedzieć że nie jest się jedynym. Pogoda co nieco mroźna się robi, ale coraz bardziej urocza :) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania20203
My również bierzemy ślub 21 listopada i zaczynam panikować,rozpoczęły się wielkie zakupy a ponieważ przyjęcie weselne i poprawiny nie obęd się w restauracji tylko wszystkiego trzba dopilnować stresuje się podwójnie,no i też sie strasznie martwie że się porycze bo też jestem strasznie uczuciowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×