Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hgffghj

jakbyście się czuli jakby wasz mąż podwoził babę o 24 w nocy a ja sama w domu z

Polecane posty

Gość zajebiscie nie ma co
na razie na pewno ogranicza was dziecko, bo jest jeszcze malutkie... jak podrosnie, bedzie troche lzej... sama mam 9-miesiecznego syna i juz naprawde robi sie fajnie-bez problemu mozemy go wszedzie zabrac... juz nie mozemy doczekac sie wakacji-wspolnych wyjazdow, wycieczek... i my tez mamy wspolnych znajomych, bo przeciez teraz tworzymy rodzine i powinnismy trzymac sie razem.... wiem, ze zaraz naskocza na mnie, bo przeciez trzeba miec swobode, wlasne pasje i znajomych, ale u mnie w zwiazku jest tak, ze zawsze robimy wszystko razem-poniewaz chcemy sie nacieszyc soba..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgffghj
jozio wie jak jest, tylko na paliwo ale niewiem czy wystarczająco duzo zeby nic nie dopłacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
nie chodzi czy jest z facetem zrosnieta czy nie.. ale jej facet to matol, ktory jest wykorzystywany przez innych matolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie nie ma co
to zalezy jakie kto ma priorytety-niektorzy potrzebuja chwili tylko dla siebie, wyskoczenia gdzies ze swoimi znajomymi, bez dziecka i meza lub bez zony............ nie neguje tego.......... sama czasem wychodze do sasiadki na ploty jak meza nie ma, a on spotka sie ze swoim kumplem od czasu do czasu.... nie widze w tym nic zlego. ale i tak wiekszosc czasu (mamy go bardzo malo) wolimy spedzac razem..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To raczej miło, że twój facet jest dżentelmenem. Dla mnie to ważne jak facet traktuje innych. Wszystko zależy od tego jaki to był kolega, dlaczego zadzwonił i jak krytyczna była ta sytuacja. Z drugiej strony to jednak trochę nietypowa sytuacja - jeśli ktoś decyduje się na wyjazd, powinien zadbać o powrót we własnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
ona jest zazdrosna ze odwiozl DZIEWCZYNE, tylko o to jej chodzi, mydli wam oczy ze koledzy itp, a tak naprawde to ją zazdrosc zżera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta 73
a może to wcale nie było 200km tylko specjalnie tak powiedział,zeby miec więcej czasu,a z kolegami telefon umówiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczkanm b
Ja tez mialam z mezem kiedys takie akcje,no moze nie takie konkretnie,ale bylo podobnie.On czasem kogos gzies podwozil,pozno wracal,klamal,krecil itp.Doprowadziloi to do tego,ze ciagle sie klucilismy..bylo kiepsko,bardzo koepsko.Zrozumialam,ze kazdemu z nas nalezy sie kawalek swiata tylko dla siebie.Ale wymagalam mowienia prawdy,chocby sie walilo i palilo.PRAWDA!!!i Na poczatku klamal jeszcze bo bal sie,ze bede znowu gledzic:)Teraz jest ok,choc oczywiscie klamcow nie usprawiedliwiam,bo w ten sposob traca cos cennego,czyli zaufanie np zony.Dzis jest lepiej..czasem w sobote maz idzie na impreze a aja zostaje z corka,ale nie przeszkadza mi to wcale:)CZasem to maz zostaje z mala a ja bawie sie z dziewczynami:)zdarza sie tez ,ze razem z mezem i corka idziemy do znajomych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×