rozmawiace z dziecmi o seksie ???

antykoncepcji i tematach pokrewnych??? mi niekiedy przychodzi to z wielkim trudem, bo u mnie w domu to były tematy tabu ale rozmawiam z córką, na ten temat a wy???

alo alo????

ja nie rozmawiam bo moja córka ma dopiero rok ;D

moja 12, a druga trzy, a masz zamiar??? ja rozmawiam z dziecmi, ze starszą to już są takie pważniejsze"babskie "rozmowy, a z tą młodszą np, o tym, że nie musi się zgadzac jak ktoś ma np ochote ją przytulic i pocałować a ona tego nie chce.

Moja mama rozmawiała ze mną i dobrze robiła. Dzięki temu nie miałam takich zmartwień i problemów jak moje koleżanki ( jedna przez kilka miesięcy ukrywała, że miesiączkuje...bała się, wstydziła i myślała, że to coś złego) kiedy rozpoczynałam współżycie wiedziałam dużo na temat jajeczkowania i antykoncepcji... Trzeba rozmawiać z dziećmi, ale takie rozmowy należy rozpocząć w odpowiednim czasie... :)

a jaki według ciebie jest odpowiedni???ja dzieciom nie podaję jeszcze "technicznych szczegółów", ale staram się dostosować wiedzę do ich wieku.

To zależy od rozwoju dziecka...i od tematu.Matka wie kiedy jest ten czas :)

ja ze swoją ostatnio rozmawiałąm na temat miesiączkowania, bo to juz ten wiek, tym bardziej że koleżanka która była u nas dostała okres i moja Wiktoria sie wystraszyła, mała nosi w plecaku kilka podapasek z "instrukcją obsługi", żeby nie miała w szkole przykrej niespodzianki, bo jeszcze nie miesiączkuje, a z tą młodszą rozmawiam o tym że jak nie ma ochoty to nie musi się zgadzac żeby ktos ją na siłę przytulał i całował, ma wtedy prawo głośno protestować, co zresztą często wykorzystuje bo ma okazje do podarcia się.