Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość escape.....

Mąż skąpiec

Polecane posty

Gość słuchaj analku
to wtedy wpadłeś do kloaki ? (analnej)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda żonaaaa
mąż skąpiec to mąż BYŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
escape..... a wiec odpowiadam 1.tak on jest nauczony ze ma wszystko pod nosem, parwda nie zdążył miec inaczej bo od mamy zaraz był u mnie czyli w wieku 19-20 lat, wiec jest przekonany ze pasta , papier toaletowy poprostu sa w łazience i tyle, a jak znikną to zaraz sie pojawiaja. Poproś rodziców, żeby przez jakiś czas chowali SWÓJ PAPIER, PROSZEK, PŁYN DO MYCIA etc., żeby w łazience nic nie było, na pretensje męża odpowiadasz, że nie kupił, a nie ma pieniędzy - to nie ma. 2. nasze dziecko akurat to ma za dobrze , mamy tyle ciotek wujków, babc i dziadków, ze nasz malec ma fure zabawek i ciuszków. 3.mamy tylko wspolną kuchnie z rodzicami , a tak wszytko osobno.pranie robie tylko ja w domu , rodzicom tez. 3. na swoje wydatki miałam do nie dawna jak pracowałam. Zapytaj męża, czy nie uważa, że należy Ci się coś na własne przyjemności. On ma papierosy i piwo, Ty możesz chcieć kosmetyki i wino 4. na co mąż wydaję--hmmm na nic, on poprostu musi miec w portfelu, poza tym piwo , papierosy, paliwo Nawet jeśli zarabia minimum krajowe, nie pamiętam, ile wynosi, ale więcej niż 1100 - chcesz mi wmówić, że wydaje tysiaka, no prawie, na paliwo i siebie??? 5.dzis nie zrobiłam obiadu Słusznie, bo nie ma za co. 6. wiem musze isc do pracy koniecznie. Jak najszybciej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koaliccja
---> energiczna kosmetyki? to przyjemność??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
nie no nie wydaje tysiaka pisałam ze on poprostu musi miec kase w porfelu, on jej nie wydaje tylko musi miec.dla niego kasa nie jest po to zeby ja wydawac tylko po to zeby lezała w portfelu. mówiłam mu wiele razy ze ja tez chciałabym na przyjemnosci.on piwo ja np.balsam do ciała.nie dociera!!!jak do sciany.odpowiada mi wtedy: a skad ja mam miec na balsam, NIE MAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
z przykrością stwierdzam ze to jest chyba grubsza sprawa. oddalamy sie od siebie bardzo i widze ze jemu jest z tym dobrze. totalnie mnie ignoruje, ma swoje zycie, nie ma miejsca w nim na mnie. opowiem wam wczorajsze zajscie po którym zrobiło mi sie cholernie przykro. przychodzi do domu cały roztrzęsiony, ze łzami w oczach, mówi ze do jego mamy przyszło ponaglenie do zapłaty za ubezpieczenie samochodu, którego nie ma juz 7 lat.Jego rodzice nastraszyli go ze ten dług ściąga mafia poprzez pobicie i łamanie kosci ( bez komentarza wogóle, beka na całego)krzyczeli na niego co to za samochód, czemu to przyszło i wogóle. przyjechał do mnie opowiada mi o tym, uspokajam go, mowie ze to musi byc pomyłka,mowie mu co to za samochód(mam dobra pamięc) przytulam i mowie ze to bzdura z tym łamaniem kosci i nie ma sie martwic. powiedziałam zeby przywiózł mi to pismo pojechał do swojej ubezpieczalni i poprosił o wyciąg jego opłat sprzed 7 lat, potem pojedziemy do wydziału komunikacji wyciagniemy zaświadczenie o wyrejestrowaniu tamtego samochodu i odeślemy to tam. i sprawa załatwiona. pojechał wrócił za 5 godzin, wchodzi, nic nie mówi, pytam odpowiada:ze mama mi powiedziała ze mam isc do ubezpieczalni sie zapytac no i poszedłem ,tam mi powiedzieli ze nie ma sie martwic ze to jest z pewnościa pomyłka, i mam jechac do wydziału komunikacji i wybrac zaświadczenie o wyrejestrowaniu, no i jade jutro z mamą. ja na to : czyli tak jak mowilam on: no nie wiem, mówiłas tak??? ryczec mi sie chciało, totalna olewka, któras z kolei taka sytuacja a mową ze to kobiety zmieniają sie po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarrrra
Myśl o sobie i dbaj o siebie. On jeszcze ma mleczko pod noskiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staly
najlepiej bedzie jak poszukasz sobie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
nie robie obiadów, odpowiadam pólsłówkami, nie wypytuje, nie dzwonie, robie swoje, jest chłód a on nic....nie zauwaza tego , pasuje mu to wiem facei teraz powiedzą ze faceci tak lubią, ale bez sciemy moze i lubia czasami ale lubia tez jak zona jest miła przytula sie robi obiadki, wypozyczy filmy i jest ok, a teraz miedzy nami jest ...nic, traktuje mnie jak powietrze.czasami jest mu chyba głupio i zapyta mnie co ogladam nie czekając nawet na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape.....
rzeczywiscie sytuacja prawie identyczna.moj tez przed slubem miodzio i wogóle, a teraz nie wie co chce mówi ze kocha , ale na tym koniec, sciana. sytuacja z jego rodzicami tez podobna, tylko ze mnie lubili przed slubem po juz mnie nie nawidzą i rywalizują ze mną wygrywają...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape....
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak znowu ci synkowie
wszystko kreci sie wokol nich i mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiii0
Blad twoich rodzicow , powinni mu powiedziec ze ma placic pol na pol czynszu , a tak sie bestia nigdy nie dowie ile zycie kosztuje, malo tego bedziesz zalowac jak sie dziecko urodzi, zrob z tym pozadek teraz, kasa na stol albo wora pasozycie z mijego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
iiiiiiiiii0 nie masz racji.Bo autorki rodzce płaca całosc ,bo córka nie pracuje i chca w ten sposob córce pomóc. Gdyby powiedzieli,ze maz autorki ma pokrywac połowe kosztow opłat za media to maz autorki od razu by sie odgryzł,ze zona nei pracuje ,wiec niech idzie do pracy i wtedy wystarczy na wszystko i na opłaty i na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
iiiiiiiiii0 jestem za autorka całym sercem,ale nie nazwałabym pasozytem jej meza,bo jednak on pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem pracuje
ale z tej pracy nic nie ma, praktycznie cały ciężar utrzymania rodziny spoczywa na jej rodzicach wg mnie facet jest pasozytem, okropnym egoistą, bardzo współczuję autorce i innym dziewczynom uwikłanym uczuciowo w podobne związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape...
a co sadzicie o tej sytuacji co przedstawiłam powyzej??o tym samochodzie.czy w tym przesadzam?poczułam sie jak gówno, to co ja mowie nie jest brane pod uwagę i tak jest zawsze nie chce sie chwalic ale umiem doradzac i słuchac, nie jestem głupia i zwykle dobrze doradzam męzowi, w sumie za kazdym razem , ale on tego nie widzi, uwaza je za swoje lub swoich rodziców(dobre rozwiązania) naprwde mysle ze jest zle bo tu i nie tylko skąpstwo wychodzi mozna az tak sie zmienic po ślubie????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
owszem pracuje--jezli maz autorki jest takim pasozytem,tyo po co w ogole ta kobieta z nim jest .Ma pomoc w rodzinie niech sie z nim rostanie.A poza tym autorka pisze,z epracy nie moze znaleźc.Moze i to prawda,ale jakby naparwde poszukała to by znalazła.Tylko,ze wiiadomo praca sprzataczki po domach to hanba i woli zyc na garnuszku rodzicow i mezowskiej wypłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
escape...robisz z siebie cierpiętnice a moze bys sie z asiebie wzieła.zmieniał to wg Ciebie złe zycie na lepsze.Czy Ty tylko przed kompem umiesz przesiadywac i narzekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
escape.....kobieto,nie masz az tak źle.Nie pracujesz,korzytas z zneta kiedy chcesz.,Twoi rodzice Cie utrzymuja,maz cos niecos tez Ci da z kasy,wiec czego Ty chcesz.Chcesz polepszyc sobie zycie to dorosnij i jak umiesz liczyc,to licz na siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
escape - ja bylam 4 lata w takim zwiazku, mieszkalismy razem (tez z jego matka, bo mieszkanko bylo duze) i tez bylo wiecznie ja, ja i ja. Nie my! Zawsze powtarzal, ze nie wyobraza sobie miec wspolnej kasy, ze wedlug niego cytuje "baba powinna tak samo zapier&*****ac jak chlop anie tylko dej i dej i bede robic na babe zeby moja kase wydawala..." chcial podpisac intercyze, z czasem nie moglam juz usiasc do jego komputera bo byly fochy i obraza majestatu.... to bylo CHORE!!! Skapil mi 25 zl na karte do telefonu czy jak nie dostalam w terminie wyplaty 50 zl na migawke (bilet miesieczny). A jak pozyczyl to na drugi dzien zebym mu oddala... zarabial 2200 zl do łapy, za mieszkanie NIC nie placilismy, bo takie byly uzgodnienia... z czasem dostawal jeszcze premie etc... a ja nie mialam oporow zeby z mojej panstwowej posadki i pensji kupic mu t-shirt w sklepie bo mi sie podobal... ale to BYLO... odeszlam od niego, oczywiscie do tego dochodzilo mnostwo innych problemow... Teraz jestem w nowym zwiazku, z normalnym mezczyzna, kochajacym i szanujacym mnie ( z wzajemnoscia) ... ESCAPE - zastanowilabym sie nad Twoim zwiazkiem powaznie, potem bedzie gorzej jak przyjdzie mu placic za mieszkanie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape...
nie uwazam ze mam złe zycie i nigdy nie pisałam tu o moim zyciu tylko męzu. mam udane zycie, nawet bardzo, a narzekam tylko i wyłącznie na mężą które pół roku po slubie pokazał jakim jest maminsynkiem i nieodpowiedzialnym chłopcem. jestem zadowolona z zycia i siebie , a zycie bez problemow chyba nie istnieje zreszta jak ktos napisze temat o tym ze ma pryszcz na nosie to nie znaczy ze pisze ze chce sie zabic i jego zycie nie ma sensu. trzeba czytac to co jest napisane, dosłownie,a nie sobie dodawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
escape.....czy Ty jestes niepowazna,czy tylko za taka chcesz uchodzic :-) Jezli narzekasz na meza, to oznacza,ze tego zycia nei masz za dobrego,bo jednak maz jest w Twoim zyciu Kims waznym i On stanowi tez o tym czy bedziesz szczesliwa czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape...
naprawde od kilku dni powaznie sie zastanawiam nad tym związkiem. niektórzy nie doczytali, ale my mamy dziecko, synka 4 latka do sxbqjwbdshjwbs i dlatego miedzy innymi mam piekne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
escape.....jestes zadowolona z siebie?Ja na Twoim miejscu nie byąłbym z siebie taka zadowlolona gddybym sioedziała w domu a moi rodzice opłacali by z a mnei rachunki.Czas dorosnac kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
escape.....masz synka,to daj z siebie cos dla niego.Idz do pracy i zmien cos w swoim zyciu na lepsze.Rodzice zajma sie maluszkiem a Ty bedzies zPania sytuacji gdy bedziesz pracwoała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escape...
maż jest wazny, ale mam inne rzeczy z swoim zyciu które czynią mnie szczęsliwą, dlatego mowie tylko o jednym problemie:o mężu a problemy z mężem nie przysłonią mi całego świata i nie uczynią ze moje zycie będe uwazała za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×