zrób mi to,proszę!

więc (P A U Z A) mój drogi racz mi podać mail'a to pomyślę czy napisać (P A U Z A)

( P A U Z A ) 1. Rusz swoją blond główką, poczytaj topic, znajdziesz wszystkie informacje, 2. Zmień retorykę. (P A U Z A)

WEJDŹ... ...ŚMIAŁO... wchodzisz do środka... patrzysz na Nas... Trzymam w uścisku moją Rudą Kitkę... ona jest przestraszona, ale ufa mi... w moim uścisku czuje się jednak najbezpieczniej... mruczy patrząc na Ciebie... Ciiii.... cicho moja Kitko... Pani nie zrobi niz złego... przeciwnie... same przyjemne rzeczy... ROZUMIESZ? RUDA PIĘKNOŚĆ zrozumiała... kiwa głową lekko uspokojona... ale podniecona... patrzy na blodnynkę która weszła do pokoju... nie może oderwać od niej wzroku...

Jest taka ... odważna jej piękne ciało okrywa zwiewna kusa sukienka jej twarz płonie, oczy zdają się pytać i jednocześnie prosić stoi w drzwiach wiatr targa jej długie, lśniące włosy przechylam głowę w bok ... patrzę na Nią czuję gęsią skórę ... na to nie liczyłam ! puszczasz mnie idę ... niczym nie skrępowana, podchodzę do Kusicielki cicho zamykam drzwi staję tuż za nią ... wącham włosy ... dotykam je, delikatnie, niepostrzeżenie ... patrzysz ... kiwasz głową na 'nie' dotykam jej pleców ... jest taka piękna ... WRÓĆ podnoszę wzrok WRÓĆ POWIEDZIAŁEM ! chwilę się waham ... posłusznie wracam staję obok ciebie ze wzrokiem wlepionym w Kusicielkę płonę ...

...była już tak blisko, niemalże czułam na karku jej oddech... a On nakazał jej wracać.... posłuszna Ruda Kitka... pf... ... wykonuję kilka kroków w Waszą stronę, nie zawaham się ani chwili dłużej... rozglądam się dokoła, przeciągam językiem po górnej spierzchniętej wardze.. unoszę czoło... nadal nic nie mówicie... zerkam na Ciebie i Rudą... stoi naga obok swego Pana, cudowny widok, napawa mnie chęcią przyłączenia się... robię kilka kolejnych kroków do przodu, odgłos obcasów uderzających rytmicznie o podłogę rozdziera otaczającą nas ciszę... łączę się z Wami w milczeniu obserwując bacznie nagie ciało Rudej ... rozrzucone obok fotela bluzka i spódnica pobudzają moją wyobraźnię ... pragnę by i moje odzienie znalazło się daleko ode mnie... staję przed Wami .... wysuwam rękę w kierunku kobiety... otwieram dłoń.... PODEJDŹ...

...stoisz przede mną... przyciągam cię do siebie... głaskam piersi... talię... prawą ręka chwytasz mnie za szyję... i kładziesz głowę na ramieniu... całuję cie delikatnie w policzek... masz ochotę na Panią? Bo Pani ma na ciebie wielką ochotę... TAK... mówisz niepewnie, nie znasz jej... nie wiesz co Cię czeka... mam ochotę... moja dłoń schodzi niżej... do cipy... drguga masuje pierś.. mocno zaciska się na niej... bardzo mocno... rozstawiasz lekko nogi i torujesz drogę do mokrgo źródła rozkoszy... obejmuję ją całą dłonią... i syczę do ucha patrząc ukradkiem na blondynkę MASZ OCHOTĘ NA OSTRE PIERDOLENIE? po czym wsadzam 2 palce i mocno masuję ! TAAAAAAK !!! niemalże krzyczysz... klaps w cipę... JEST TWOJA... PRZYGOTUJ JĄ DLA MNIE... mówię, po czym gryzę Cię w szyję i wypuszczam...

prawie wpadam na Nią oszołomiona oglądam się za siebie podchodzisz do biurka, przypalasz papieros stoisz odwrócony do Nas plecami czuję się nieswojo kurczowo usiluję zasłonić swoje nagie piersi rozglądam się po ciemnym pokoju spódnica ... but ... bluzka ... Jej ciepła dłoń dosięgła mojej twarzy druga odgarnia splątane włosy przestraszona zerkam w Jej twarz ma kocie zielone oczy chcę uciec ... pochylam głowę dotyka mojego chłodnego karku, czuję jej dłonie na brzuchu ... odwraca mnie plecami do siebie biodra przyciska do swoich ... czuje jej gorące, pachnące wanilią ciało odgarnia włosy z szyi ... odwraca w Twoją stronę patrzysz na Nas, milczysz ... zamyka na moich piersiach mocny uścisk wkłada w me usta palec, ślinię go wodzi nim po sterczących brodawkach zdecydowanym ruchem odwraca mnie i łapczywie całuje ... na nowo czuję smak pożądania łapczywie całuję jej usta wsuwam dłoń pod sukienkę, zaciskam na jędrnym ciepłym pośladku jęknęła ... chwytam ja za włosy, potrząsam jej jasną grzywą i syczę KTO CI POZWOLIŁ MNIE DOTYKAĆ ?! odpycham Ją cofa się zaskoczona trzymając za głowę oczy Jej zwężają się, podnosi czoło PLASK! KTO CI POZWOLIŁ NA MNIE PATRZEĆ ?! chwyta za rozpalony policzek ... uśmiech na Twej twarzy to dla mnie największa nagroda ...

...zaskoczenie, jakie przyniosły wydarzenia ostatnich sekund, szybko mija... piekący policzek to już przeszłość... ...podnoszę oczy i powoli zaczynam rozumieć... unoszę lekko kąciki ust.. serce zaczyna mi mocniej bić, niemalże czuję jak przy każdym jego ruchu, rytmicznie podskakują moje piersi... ...cisza narasta równomiernie z moim podnieceniem... śmiało podchodzę do Rudej... zdecydowanie chwytam za nadgarstek... ta dłoń sprawiła mi ból... unoszę ją zatem do ust... rozchylam wargi ani na chwilę nie spuszczając z Niej wzroku... kąsam każdy palec... przeciągam mokrym językiem po wewnętrznej stronie dłoni... nie wypuszczając z mocnego uścisku, wodzę sobie nią po szyi... zostawia mokre ślady na gorącej skórze... przesuwam w kierunku nabrzmiałych już piersi... zwalniam uścisk.. zagryzam wargi... ... wyciągam obie dłonie i chwytam nagie biodra... nie wyrywaj się Suko, to mnie tylko mocniej nakręca!... gładzę krągłe pośladki... wbijając co chwilę paznokcie w różową skórę... mruczysz.. a może mi się tylko wydaje... ...taką właśnie sobie Ciebie wyobrażałam... odważną.. przestraszoną... silną ... delikatną... ... ZRÓB TO, UDERZ MNIE TERAZ, PROSZĘ... zaciśnięte dłonie na pośladkach wbijają się do granic możliwości miętosząc Twój tyłeczek... SPÓJRZ MI W OCZY I ZRÓB TO... nie wahając się ani chwili przeciągam językiem po gorącym licu Rudej...

Podchodzę do rudej suni... która stała się Panią dla blodnynki... SMIAŁO ! Daj jej to czego potrzebuje... Ruda uśmiacha się... PLASK ! kolejny policzek wymierzony blond suczce... twarz która na chwilę odskoczyła na bok wraca a ich oczy spotykają się ponownie... blodn włosy po mocym uderzeniu zarzucone na twarz przykrywają czerwony policzek... blond suczka zaczyna oddychać... sapać... podchodzę do niej i łapię ją za włosy i twarz... rozychylam usta... i ostro całuję... liże jej język... wargi... czuje sucze sapanie... trzymając za włosy i twarz wystawiam ją mojej rudej suni, która dla blondynki nagle stała się PANIĄ.... DALEJ ! ..... PLASK ! PLASK ! ruda uderza 2 razy i otwiera usta delektując się chwilą... oblizuje wargi... ja otwieram blondynce usta dłonią ciągle trzymając za włosy... i mówię do niej.. POCAŁUJ DŁOŃ KTÓRA DAJE CI ROZKOSZ ! blondynka wije się w uścisku... a ruda przystawia swoją dłoń do jej ust... głaska twrz.... blondynka całuje... jej dłoń...

z grymasem na twarzy łapę jej mokrą szparę patrzę w Twoje dzikie oczy słyszę jej jęk poruszyła gwałtownie biodrami, kolana odmówiły posłuszeństwa ... na chwilę ... cienka szpilka przechyliła się w bok Blondyna zachwiała się ... zrzuciła but krzywiąc się z bólu wykrzywionej kostki zacieśniłeś uścisk na jej twarzy pieszcząc ją, całuję Cię ... mokro, długo ... głęboko wykręcam jej dłoń, wyrywając się z namiętnego pocałunku kulejącą prowadzę do biurka czuję siarczysty klaps na dupie sssssz MMMMM ... ocierasz mokre usta wierzchem dłoni DALEJ RUDA! szepczesz ... DALEJ ... popycham ją twarzą pada na blat stoi na bosej nodze, drugą zgina w kolanie twarz przyciska do chłodnego biurka ręce kuli pod sobą, drżą jej uda podchodzę do niej, zerkam na twarz ... kropla krwi powoli sączy się z jej nosa nie mówi nic, nie patrzy, czeka ... rozsiadam się przed nią, nogi rozrzucam szeroko LIŻ! sapę mimowolnie moje ciało zaczyna tańczyć, zataczać kręgi na śliskim blacie zaciskam palce na jej włosach L I Ż !