mój chłopak mnie nie chwali

dziewczyno ... po co sie tak starasz ? po co tym jedzeniem tak zabiegasz o niego ? zostaw tematy kulinarne w świętym spokoju widac ze to jest wazniejsze dla ciebie niz dla niego upieklas to upiekłas - nie musisz mu proponowac

i skoro my tu na forum po kilku twoich wypowiedziach widzimy jak ty tym jedzenie zabiegasz o niego to on to tym bardziej widzi i co ? i nic - nawet nie masz od niego tego dziękuje na ktorym ci zależy przemysl to sobie bo chodzi ci ocos zupełnie innego i aby to uzyskac musisz zmienic swoje zachowanie

wiecie poniekąd dlaczego. dlatego ze jego mama i siostra bardzo dobrze gotują i nie chce zeby pomyślał ze ja nie umiem i wydaje mi sie ze one tak przyzwyczaiły facetów w swoim domu do dobrego jedzenia ze tego co ja zrobie on juz nie docenia

to sie go zapytaj czy mu smakuje i zadaj normalnej odpowiedzi. A jak nie to mu powiedz ze jak mu nie smakuje to nie ebdziesz mu wiecej gotowala i niech sam sobie gotuje....:P

Nie badz smieszna!!!! A co cie obchodzi, do czego on jest przyzwyczajony! W domu przyzwyczail sie do czegos tam, jak kazdy, a u ciebie przyzwyczai sie do czegos innego. I juz. Mam wrazenie, ze nalezysz do dzxiewczyn, ktore za faceta to nawet fistaszki beda gryzly, byle tylko mu dogodzic. Poczytaj wszystkie wypowiedzi dziewczyn jeszcze raz i zacznij w koncu myslec!

no to co z tego ze sobie pomysli- dlaczego ty sie tym tak przejmujesz ? co on jest z toba dla jedzenia ? czy dla ciebie ? a to z tymi fistaszkami :D dobre, dobre

imoen Rozpuściłaś chłopa, i tyle. Ja nie gotuję w ogóle, więc jeśli uda mi się ugotować herbatę i nie spalić przy tym czajnika, już słyszę zachwyty, że pyszna beznadziejna i niezaradna

a oprócz tego doceniana i szczęśliwa, w przeciwieństwie do tych, które starają się za dwóch, na co facet zlewa :P

a moze on po prostu jest z Toba tylko po to zeby sobie dobrze zjesc?moze w domu mu nie daja?

dlatego w moim związku ja jestem od gotowania i całej reszty i mi nie potrzeba chwalenia mnie.... po prostu jak wiem że dziewczyna przyjedzie do mnie to gotuje coś żeby zjeść a nie żeby mnie chwalono, od pochwał się nie najem.