Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba jestem oziębła

chyba jestem oziębła

Polecane posty

Gość chyba jestem oziębła

Wczoraj mąż się na mnie obraził. Chciał się ze mną kochać. Wcześniej nawet to zakomunikował,że ma ochotę , a ja usnęłam przed TV . Zrobił awanturę,że głupka z siebie robi,że się mnie prosi,że wcześniej mi mówił,że się chce kochać a ja go olałam. On chce się kochać co noc a ja na to nie mam ochoty. Kochamy się trzy może cztery razy w tygodniu. Może faktycznie nigdy nie inicjuję zbliżenia? Ale czy to że ja nie mam ochoty się nie liczy czy mam tylko zaspakajać jego popęd? Jak mu to wytłumaczyć? Co robię źle? Pewnie znowu będą ciche dni-:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubiłam jak mój maż mowił ze chce sie kochać to mi od razu ochotta odpływała daleko to ze ci komunikował to nic nie znaczy nie musisz miec ochopty kiedy on ma nie zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jakaś beznadzieja
komunikat męża - chcę się kochać więc idziemy do łóżka. Po takiej zachęcie to tylko wysłać go do jakiejś agnecji... Jak zaczynaliście życie płciowe to też w ten sposób zachęcał cię? Może mu przypomnij, że to nie o komunikat chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
jak z nim o tym rozmawiałaś i tłumaczyłaś? Starałam sie jakoś to wytłumaczyć ,ale się obraził. Zachowuje się jak dziecko!!!! Nielubię jak się mnie pyta czy będziemy się kochać. Wtedy cały czar szlak trafia! A on wtedy mówi że musi wiedzieć,żeby sobie ochoty nie narobić. Dla mnie chore, bo nawet całować się nie zawsze chce, bo tweirdzi,że będzie miał ochotę na sex . A dla mnie taka forma czułości i bliskości jest bardzo ważna !!!! Wszysko dla niego chyba opiera się na seksie-:( Nierozuniem czasami facetów!!!!!! Czemu to dla nich takie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
Uważa że ja nie inicjuję zbliżeń.że to on zawsze musi się starać i prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam mu wprost że takie zachety to sobie moze wsadzidz gdzies i jak sie nie zacznie strac to nici beda z seksu maja byc pieszczoty cąłusy a nie hasło a ja mam byc mokra i czekac z rozłożonymi nogami u nas czasem sie taka sytiuacja zdarzyła po porodzie i szybko wróciło do normalnej gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecm mu pokaż jak powinna wygladac zacheta do seksu zaóz koszulke seksi bądz wyłuzdana piekielnie uwodzicielska zobaczysz zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
Jużsię boję co to będzie jak będę w ciąży albo po porodzie! W czasach nażeczeństwa to było całkiem inaczej . Byliśmy wciąż nienasyceni. Teraz cztery lata po ślubie, praca, obowiązki zmęczenie. To wpływa ,że jestem trochę wypalona w tym temacie. Wolno się podnieam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
postaram się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki ale twoj mąz
zachowuje sie jak egoista i kretyn!!! Masz sie z nim kochac bo on tak chce??? i ci to zakomunikuje??? To co ty czujesz i czego pragniesz sie nie liczy??? Wazne zeby zaspokoic swoj poped

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igipigiel
moj 7 lat po slubie mowi mi po prostu ze ma na mnie ochote albo ze go niesamowicie podniecam i czeka co ja na to, jesli usmiechem podejme temat:), wtedy on przechodzi do... ataku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
też mu to wczoraj mówiłam araczej wykrzyczałam że się nie liczę, nie liczy się to co ja czuję i czy chcę czy nie!!! DO NIGO TO NIE DOCIERA!!!! Taraz fochy strzela. Ja poprostu jak w tej chwili kiedy się dobiera do mniea nie mam ochoty na sex to mu odmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem oziębła
JUż nie wiem jak mam mu to tłumaczyć. Ze czasem tak jest ,że kobiety mają inne myślenie,inne pragnienia, potzrebują więcej uwagi, pieszczot aby się podniecić.jemu wystarczy że tylko spojrzy na mnie. To on wali ,że w takim razie to pewnie on mnie nie podnieca nie wzbudza we mnie namiętności. A przecież nie o to chodzi!!!!! Lubię jego ciało i mówię mu o tym, lubię dotyk, pieszczoty. Wkurza mnie kiedy odrazu zjerzdza tam nisko i myśli ,że w sekunde będę podniecona!!! Ciężki typ i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitek34
jak dla mnie to raczej egoista ten Twoj maz! A oziebla to Ty na pewno jestes :-) Swoja droga co ci faceci maja z tym komunikowaniem, ze bedziemy sie kochac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×