mój chłopak jest przystojny i uroczy dopóki się nie usmiechnie...

ma tak okropne zęby, że wolę by się nie uśmiechał, bo cały efekt szlak trafia...

może jest wampirem.....

okropne ale w jakim sensie? że żółte? czarne? krzywe?

krzywe!! jeden mniejszy, drugi większy... jeden prosty, drugi na wspak... poprostu rzeźnia :O każdy ząb stoi jak chce, po swojemu...

jego mama mówi, że to dlatego, bo ma tych zębów za dużo i one nie miały miejsca, jeden na drugiego nachodził i dlatego tak krzywo rosły...

To może spróbuj go namówić na aparat ortodontyczny.

Ile ma lat? Nie był u dentysty nigdy? Każdy stomatolog już od najmłodszych lat powinien go skierować do ortodonty.

niech idzie do ortodonty

Ja miałam małą szczękę dużo zębów chodziłam do ortodonty nosiłam aparat 2 zęby mi usunięto i mam prościutkie, a kiedyś były naprawdę okropne.

a to wszystko wina jego rodziców. zaniedbali to. bo wiadomo, że dziecko nie pójdzie samo z własnej woli do dentysty... a rodzice powinni zauważyć, że coś z tymi zębami nie tak. no i teraz są tego efekty... a jak mu teraz coś wsponę o dentyście to od razu awantura, że on nie będzie z aparatem laził.

To co on ma 5 lat? że nie był u dentysty?

a długo nosiłaś apart? kurczę, musze go jakoś namówić, bo czasami nawet przez te zęby tracę ochotę by go pocałować :O wiem, okropna jestem, ale co zrobie, że to tak na mnie działa :(

Kochanej mamusi się nie chciało chodzić z dzieckiem do ortodonty i tak się tłumaczy. Teraz chłopak ma brzydki uśmiech. Szkoda. Niech sam się za to weźmie i powalczy, zacznie chodzić do ortodonty. Tyle młodych ludzi nosi aparat, niech się nie wstydzi. Namów go.

do dentysty chodzi, ma zdrowe zęby, zadbane w sensie czyste, ale krzywe :O a o aparacie on nie chce nawet słyszeć....

No ładnych pare lat, nie pamiętam dokładnie ale ok. 7. Zaczęłam jakoś jak miałam 10 lat. Ile on ma lat? Bo przy noszeniu aparatu to bardzo ważne

kazdy ma ochote nosic aparat, bo wcale nie jest to rzecza przyjemna. A teksty w stylu: caly efekt szlak trafia... hmmm widac co dla kogo jest wazne.

No skoro chodzi to dentysta powinien mu zwrócić uwagę na ten problem i skierować do ortodonty.

zgadzam sie z osoba \"wyobraż sobie ze nie\" + faktor finansowy moze chlopak nie ma ochoty lub po prostu nie ma kilku tysiecy na aparat i ortodonte a wy tu zaraz o rażących zanidbaniach rodziców piszecie :O

A jak długo taki apart trzeba nosić, żeby był jakiś efekt?

nie gadaj,że wiek gra przy aparacie rolę :o ja założyłam aparat jak miałam prawie 23 lata, miałam naprawdę krzywe zęby, półtora roku później zęby już były bez niego, minęły 4 lata od momentu zdjęcia i nadal mam proste zęby. wraz ze mną do ortodonty chodzili także ludzie koło 50-tki!!!!!

akurat oni do biednych nie należą. jego ojciec od lat zarabia kupę siana, które wydają na wakacje za granicą, zmieniają auto co 2 lata... więc taki aparat to dla nich pestka... tu finanse nie mają nic do rzeczy.

A ile ma lat? To zalezne od wieku ile trzeba nosic.

Dokladnie Lucy. Po prostu nie kazdy ma ochote sie meczyc prze ladnych pare lat i wydac kupe kasy tylko po to zeby zeby byly proste. Nie podoba mi sie tylko podejscie dziewczyny, dlaczego chcesz go zmieniac skoro on moze nie ma na to ochoty. Ty jestes idealna? Moze powinnas sobie biust powiekszyc bo caly efekt szlak trafia, albo sobie troche tluszczu odessac? Nikt nie jest idealny.

teraz ma 22 lata. to chyba nie późno na aparat...

To zapytaj ortdonty, zeby efekt byl szybszy i lepszy nalezy go nosic jak najwczesniej gdy szczeka sie jeszcze rozwija!!!!!!!!!

Pewnie ze nie, jak ma kase to moze sobie zrobic taki ktory nie bedzie zbytnio widoczny itd. ale do tego trzeba checi zeby pojsc do ortodonty dowiedziec sie zorientowac i zalozyc.

na aparat nigdy nie jest za poźno tylko im mlodsza szczeka tym latwiej zeby przesunac i poustawiac becia - moze po protu woli wlasnie wakacje niz katusze na fotelu dentystycznym jesli on siebie i swoje zeby akceptuje no to nic nie poradzisz inna sprawa jakby mial dziury i smrod w gebie, wtedy by trzeba nad ni popracować, ale tak....

ja nie napisałam, że on jest brzydki, że mi sie nie podoba... bardzo mi się podoba, gdyby tak nie było, nie mielibyśmy w kwietnu 4 rocznicy naszego związku... i wcale nie mam zamiaru zastawiac go z powodu krzywych zębów. nie dramatyzujcie...

onale on też nie jest ze swojego uzębienia zadowolony... nie raz słyszałam jak nicią dentystyczną czyścił zęby i przy tym sobie klnął: kurwa, jakie ja mam kły... on dba o zęby, ma bialutkie i wiem, że też chciałby miec proste, tylko ten aparta.... gdyby były inne metody to by się nawet nie zastanawiał.

Ale noszenie aparatu osłabia zeby. Trudniej je wyczyscić. Mój mąż też ma szerokie zęby i nie miesciły mu się w łuku, to powyrastały tak, że lekko nachodza na siebie. Dolne, bo górne jakos się pomieściły i są równe. Jeden dentysta powiedział, że trzeba wyrwać czwórki, założyc aparat, mój mąż - wtedy jako gówniarz 10-13-letni - nie zgodził się. Poszli do innego dentysty, takiego starej daty, i ten powiedział "Co to za bzdury, chłopak ma wspaniałe, zdrowe zeby, po co mu je wyrywać". Dzis mój maż ma 40 lat i ma zeby w swietnym stanie. A ze zachodzą na siebie - to co?