Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinka1234

Za 1500 zł netto sami sobie pracujcie DO PRACODAWCÓW

Polecane posty

Gość malinka1234
Pracodawca się przestraszył konfrontacji i uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAKIE CZASY- FATALNE Niestety bezrobocie rośnie i nie spodziewam się by było lepiej. Macie rację, powinno sie z tym walczyć, ale zbyt mocno stąpam po ziemi i wiem jak sie sprawy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Pewnie, że tak :-). Z kaską kombinuję. Na szczęście na tego rodzaju biznes tak dużo pieniążów nie potrzeba, tylko przede wszystkim specjalistyczna wiedza. Na pewno nie będę wyzyskiwała. Na początku firma dwuosobowa, a potem mam nadzieję, że się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
I tak w ogóle to nie uważam absolutnie, ze tylko osoby z wyższym wykształceniem powinny godnie zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulb
Malinka - powodzenia! MTKAWKA - niestety :( I to jest do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Tylko wkurza mnie strasznie, ze człowiek 5 lat ciężko studiował, a teraz mam wrażenie, że to nie miało żadnego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulb
Malinka - no troszkę generalizujesz. Pomyśl- wykształcenie średnie, ciężka praca fizyczna, np. górnik ma zarabiać 1500 zł? Albo nie wiem, ratownik medyczny w karetce pogotowia, w końcu on też ciężko pracuje, ratuje ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzw
Jestem ciekawa... jakie masz wykształcenie? Bo ja sama próbuję wcielić w życie jakiś biznes, ale potrzeba mi jednak "trochę" gotówki;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Dziękuję, mam nadzieję, że się uda:-). W końcu nie może być cały czas pod górkę. Niestety tutaj się strasznie ciężko żyje :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Malinko, 2 języki obce, teraz t żadna atrakcja w tym można teraz przebierać jak w ulęgałkach. Natomiast powiem szczerze, wolę zatrudnić nawet bez studiów, nawet kogoś starszego wiekiem ale z doświadczeniem- oczywiście, że za takiego człowieka zapłacę więcej, ale mi się to opłaci. A co mi z twego papierka? Trzeba jeszcze dużo inwestować w Ciebie szkolić - a to niestety kosztuje. Czy studia dają gwarancję, że nadajesz się do takiej pracy? Nie. Natomiast pochwalam chęc otworzenia własnej firmy - sama będziesz pracodawcą i zobaczysz drugą stronę medalu. Gdy państwo dociąży Ciebie podatkami, zusami itd itp. Niestety nasze państwo nie daje możliwości płacenia więcej - przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka1234
Bulb źle mnie zrozumiałeś. Oczywiście, że nie tylko ci z wyższym powinni godnie zarabiać. Muszę niestety mykać. Potem jeszcze tu wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzw
Niestety popieram "Kotkę"... Pracodawca ma zbyt duże obciążenia finansowe:-(, chociaż to także zależy od specyfiki firmy;P Hmm ja osobiście nie rozumiem nacisku na języki obce... Prawda jest taka, że jeśli nie pracuje się w firmie z zagranicznym kapitałem, to ich znajomość jest zbędna. Kierownik magazynu wystarczy ze zna komunikatywnie język angielski, z zarobi co najmniej 3000brutto :-) Czy sekretarka w firmie produkującej opony, docelowo na rynek krajowy musi umieć języki obce? Bzdura, wystarczy jej komunikaywny angielski. Wszystko zależy do branży w jakiej się pracuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazly sie panie polonistki co skonczyly studia za pieniadze lub ledwie,ledwie.Co do utrzymania rodziny za 4 tyś to dałbym rade poniewaz sam takowa utrzymuje za kwote 5 tys złotych bo czesc trzeba odlozyc a czesc inwestowac w firme zeby byc na czasie.Malinka1234 to co Ty jeszcze robisz za tym komp otwieraj swoj biznes i zarabiaj 20 tys,a nie uzalaj sie nad soba.Skoro masz do wydania minimum jakies 50-100 tys na swoj pomysl to nie jest z Twoimi finansami tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka1234 zyla by dobrze za komuny bo czy sie stoi czy sie lezy 2 tys sie nalezy,siedzi za komp,pierdzi w stolek popijajac kawke i chcialaby bez doswiadczenia zarabiac krocie,aż żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahah
ja majac 2 dzieci dałabym rade bez problemu sie utrzymać za 3-4 tys ludzie nie przesadzajcie rozumiem 1000 czy 1500 ale za 4000 da sie z palcem w dupie utrzymac rodzine i 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna z chmur
zawsze sie znajdzie taki studencik co pójdzie do McDonalda za 800zeta - wystarczy poczytać te posty na głównje stronie.... To Wy i Wasi koledzy studenci robicie właśnie coś co może być najgorsze - by miec na nowy ciuch i lans pracujecie w trakcie studiów za grosze a potem sie dziwicie, że jak skonczyliście te studia to nie chcą Wam podwyższyc spox to tylko papier ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silverpaul
Jestem z Tobą, Pracodawco. Nie rozumiem pretensji do prowadzących własny biznes. Pracownik zawsze, podkreślam zawsze ma wybór: przyjąć warunki lub nie. I nie próbujcie mi wmówić, że jest inaczej. Prawda jest taka, że pracownik robi średnio 8 godzin( w tym pięć razy wychodzi na papierosa, trzy razy robi kawę lub herbatę itd.) pakuje się i idzie do domu. Pracodawca natomiast przez 24 godziny myśli jak zrobić, by nie było przestojów, żeby zdążyć z zamówieniem, skąd wziąć kasę na Zus, wypłaty itp. Więc nie narzekajcie, tylko do roboty! Po tej lub tamtej stronie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
Do Szafirowy Kot nie jestem pracodawcą, ale pracownikiem Działu ZZL ale masz niestety rację... polskie uczelnie niczego nie uczą, a papierek z wydziału zarządzania, marketingu nic mi nie mówi o człowieku. Znajomość języków?? nie żartujcie - w większości firm w ogóle sie nie używa ich, chociaz na ogłoszeniu jest wymagany - wiecie to podwyższa prestige firmy;) Wolę rzeczywiście zatrudnić osobę z doświadczeniem i nawet niższym wykształceniem niż świeżego studencika. Niestety Kochani taka prawda. Szczypiorek bardzo dużo kosztuje... a jaka jest szansa, że po szkoleniu się nie wyniesie z firmy ??? Młodzi w dzisiejszych czasach chcą wszystko za nic... a starsza osoba chociaż więcej chce pensji jest bardziej stabilna na rynku pracy, ma rodzinę, kredyt hipoteczny i uważnie patrzy na zmianę pracy. problem w tym, że te Szczypiorki gdzieś muszą znaleźć pracę by zdobyć doświadczenie, ale na pewno nie w dużych korporacjach ... Szukajcie w małych firmach, wierzcie mi też zaczynałam od groszy - lata 90-e, ale się opłacało ... bo wyszłam na swoje i teraz 1500 to dla mnie weekendowe zakupy - więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ścieżka kariery - znacie ten slogan ??? Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pracownik
Widze że uczestnicy dyskusji zbyt upraszczają sprawę. Pracownicy chcą godziwie zarabiać, natomiast pracodawcy uważają że robią łaskę, że ich zatrudniają. Natomiast sprawa jest bardziej skomplikowana. U nas w Polsce jest pseudokapitalizm - pracodawcy przyzwyczaili się do płacenia swoim pracownikom drobnych ułamków tego, co sami zarabiają i nie chcą dopuścic do siebie myśli że moze być inaczej. A na Zachodzie jest tak, że właściciel małej firmy zarabia niewiele więcej niż jego pracownicy i traktuje ich jak kolegów czy członków rodziny. I tam się pracuje i przyjemniej i za większe pieniądze. U nas też zaczyna się to przyjmować, zwłaszcza w firmach prowadzonych przez ludzi wykształconych i kulturalnych. Ale niestety nadal jest wielu buraków, chamów po zawodówce, którzy umieją głownie pomiatać ludźmi. Niestety w Polsce państwo zamiast pomagać w rozwoju przedsiębiorczości rzuca ludziom kłody pod nogi w postaci bzdurnych przepisów, zbędnej biurokracji, wysokich składek na ZUS, podatków itp. Tak więc myślę, że obie strony powinny popatrzeć na sprawę nieco obiektywniej i nie sprowadzać jej do prostych stwierdzeń "Ja chcę dużo zarabiać" i "Jak się nie podoba to droga wolna". Pamiętajcie pracodawcy, że pracownik który jest dobrze nagradzany i traktowany będzie zawsze pracował lepiej, od nisko opłacanego i ciągle ochrzanianego. Ten drugi będzie czekał tylko na okazję, aby zmienić pracę a przy okazji dopiec swojemu złemu szefowi np. zdradzając tejemnice firmy czy nasyłając kontrole z PiP. Nie mówiąc już o wytaczaniu spraw w sądzie. Pracownicy pamiętajcie, że aby dobrze zarabiać nie wystarczy tylko sam dyplom wyższej uczelni, ale i doświadczenie zawodowe oraz umiejętność pracy z ludźmi. Pracodawcy też trzeba coś pokazać, inaczej nie będzie płacił kasy za dobre chęci czy papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja ci powiem malinka
jak to wyglada z drugiej strony. Nie jestem pracodawca ani dyrektorem, ale ksiegowym i czasami mialem okazje uczestniczyc w naborze. Zasadniczo przewaznie firma ma hale produkcyjna, ksiegowosc (w tym kadry), informatyka i sekretarke - to poza 2-3 inż kadra umyslowa. Taki sklad ma 90% małych i średnich firm. Pracownicy czesto, jak wszedzie maja pretensje, ze zarabia 2000 a moglby wiecej, ale malo kto wie ze 2000 dlapracownika to ok. 3000 dla pracodawcy i rosnie to niestety proporcjonalnie wraz z pensja. Najlepsze jednak jaja to rekrutacja.... Macie pretensje ze macie prace za 1500 to powiedz mi laskawie co mozesz zaoferowac pracodawcy - bo po wszystich kierunkach humanistycznych nie mozna Ci dac do zrobienia nic poza ulozeniem papierów, po prostu nie masz po nich zadnych umiejetnosci, ktore moze wykorzystac pracodawca. Wiec za co te 1500 zl ?? Tak naprawde jedynym stanowiskiem, na ktore mozecie aplikowac jest ta sekretarka, ale tam wlasnie chca jezykow i przewaznie sa to filolozki. Rekrutacje to jak pisalem najwiekszy ubaw - i ja i moi znajomi mieli okazje uczestniczyc. Przychodza mgr roznych jakze renomowanych uniwerkow - wiadomo juz nie pyta sie ich o ksiegowosc, prawo itd. bo nie ma sensu, na ogol daje sie cos do zrobienia w excelu - proste mnozenia czy cos i co? Zero jak jedna na 30 zrobi jakies proste zadanie to jest sukces....To tylko jedna kwestia, a takich jest pelno - wiec jak chcecie wiecej niz 1000 zl to przychodzcie z konkretnymi umiejetnosciami a nie dyplomem mgr i wielkimi oczekiwaniami - bo och ach skonczylam uniwersytet :D naprawde czasami mozna sie na rozmowach usmiac... Tak samo smiejecie sie z zawodówki a taki spawacz czy tokarz wyciaga na luzie od 3-9 na rekę, no ale przecież ty masz mgr i praca ci sie nalezy - zmien nastawienie i roszczniowa postawe, zrob konretne studia albo zawod i wtedy żadaj odpowiedniej placy. A jak kończycie socjologię, politologię, kulturoznawstwa i inne za przeproszeniem głupoty no to nie wymagajcie wiecej niz 1000 zl na poczatek, bo trzeba wam wylozyc podstawowe biurowe i ksiegowe rzeczy od zera i prowadzic przez rok za raczke.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jeden głos
"Pracodawca" twierdzi, że pracownik "robi" 8 godzin i idzie do domu, a on musi zasuwać dłużej, powiedzmy 12 godzin. No to niech zarabia 1,5 - 2 razy tyle od pracownika a nie 10 razy tyle. To jest wielka niesprawiedliwość, żeby w XXI wieku panowały relacje niemal feudalne, jak w średniowieczu. Gdyby dysproporcje płacowe były mniejsze, pobudziłoby to rozwój gospodarczy, bo jak większośc ludzi w tym kraju "żyje od pierwszego do pierwsszego" to jak mają zaoszczędzić na nowy telewizor, meble, samochód czy wyjazd na wakacje? A jak jest mniej klientów to i branże motoryzacyjne , RTV czy inne zaczynają prawie bankrutować, co widać w obecnym kryzysie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jeden głos
A do Księgowego. Wszytko ładnie jeżeli chodzi o absolwentów tych dziwacznych kierunków humanistycznych. Ale niestety absolwenci uczelni technicznych są często traktowani podobnie. Człowiek skończył ciężkie studia na polibudzie, zna języki i komputer, a burak - szef firmy chce aby zap...lał za grosze i jeszcze wykonywał prace typowo fizyczne, bo jemu nie chce się zatrudnić roboli lub zagonić ich do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przodownik pracy
Cóż, zawsze tak było i będzie, że jedni będą zarabiali więcej, a inni mniej. Dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają pracę - oprócz wykształcenia liczy się również doświadczenie, za to drugie pracodawcy płacą więcej. Dajcie sobie szansę je zdobyć, a wtedy może nie będziecie zarabiali tak mało. Często w dużych światowych korporacjach zarobki są wyższe - wnioskuję jednak, że takowych nie bierzecie pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOMUNIŚCI
MALINKA1234 ORAZ I JESZCZE JEDEN GŁOS PO PROSTU MI WAS ŻAL. KTOŚ WAM ZROBIŁ GNÓJ W GŁOWIE. SKOŃCZYLIŚCIE STUDIA I ŻALICIE SIĘ , ŻE KTOŚ CHCE WAS ZATRUDNIĆ ZA 1.500 netto. A CO WY ZROBILIŚCIE PRZEZ TE 5 LAT STUDIÓW ??? PRZYPUSZCZAM, BA TWIERDZĘ, ŻE PRZESIEDZIELIŚCIE W PUBACH I INNYCH MORDOWNIACH. U NAS DALEJ PANUJE KULT STUDENTA IMPREZOWICZA, WIECZNEGO ZA PRZEPROSZENIEM, ARTYSTY LENIA, KTÓRY DOSTAJE OD PAŃSTWA KASĘ ZA TO ,ŻE JESTKIM ?? NIE WAŻNE KIM.. NP. TAKI ŚP. PIOTR SKRZYNECKI. WRACAM DO TEMATU, ROK TEMU ZAMÓWIŁEM WYKONANIE STRONY INTERNETOWEJ U STUDENTA. ZROBIŁ W KILKA DNI. ZAROBIŁ WIĘCEJ NIŻ WAM OFERUJĄ NA REKRUTACJACH. ALE NAJCIEKAWSZE , ŻE TEN MŁODY CZŁOWIEK NIE SKOŃCZYŁ JESZCZE STUDIÓW, A JUŻ MA DOBRZE PŁATNĄ PRACĘ W BODAJ NAJWIĘKSZEJ W TEJ CHWILI FIRMIE BRANŻY IT. NO ALE ON CHCE, NIE CZEKA , AŻ KTOŚ DA MU ZA NIC 10.000 NETTO. ŻAL MI WAS BO STRACILIŚCIE NA STUDIA KILKA LAT, A NIC Z TYCH STUDIÓW NIE WYNIEŚLIŚCIE, POZA WREDNYMI POSTAWAMI ROSZCZENIOWYMI. POZOSTAJE WAM CHYBA CZERWONY SZTANDAR I NA BARYKADY. NO ALE TO JUŻ HISTORIA ZNA, WIĘC MOŻE NI ODNIEŚĆ SKUTKU. ŻEGNAM KOMUCHÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdkdkd
Takie młode idiotki jak Malinka maja po prostu przewalone w głowie. Żądania kosmiczne, umiejętności żadne. Znam ten typ. Ale wolna droga, jak cię ktoś zechce zatrudnić za 3 tys. Ale większość nie chce, bo po prostu nie jesteś tego warta. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinaacolada
wy wymagacie aby pracodawca zarabial 2 razy wiecej od pracownika zamiast 10 razy? chyba zartujecie... pojdzcie na swoje i zobaczymy czy bedzieci tak samo myslec. chyba nikt nie wliczyl kapitalu jaki czesto musial wniesc pracodawca zakladajac swoja firme, poswieconego czasu, stresow i czesto pelnej dyspozycyjnosci. jak ktos umie, to sie ustawi i bedzie pracowal za godne pieniadze. niestety rynek zadzi sie swoimi prawami i pozaostaja tylko ci najmocniejsi. to ja sie pytam czemu nie zalozycie wlasnej firmy? i ktos napisal ze za 4 tys. nie da sie utrzymac 4 osobowej rodziny. to ja nie wiem w jakich luksusach trzeba by zyc zeby ta suma nie wystarczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja ci powiem malinka
i jeszcze jeden głos "A do Księgowego. Wszytko ładnie jeżeli chodzi o absolwentów tych dziwacznych kierunków humanistycznych. Ale niestety absolwenci uczelni technicznych są często traktowani podobnie. Człowiek skończył ciężkie studia na polibudzie, zna języki i komputer, a burak - szef firmy chce aby zap...lał za grosze i jeszcze wykonywał prace typowo fizyczne, bo jemu nie chce się zatrudnić roboli lub zagonić ich do pracy" Wiesz nie zatrudnia się inżynierów bez doświadczenia...bo oni niestety też mało co umieją - wyjątek informatyka, ale już taki od maszyn czy automatyk bez doświadczenia to lepiej wziąć kogoś po technikum z doświadczeniem...przynajmniej tak robiło zawsze moje szefostwo... Uczelnie u nas niestety niczego nie uczą poza roszczeniową postawą jak ktoś dobrze napisał....a ludzie myślą (to z resztą nie ich wina), że jak bedą mieć mgr przed nazwiskiem to rekruterzy bedą się bili....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z chmur
i wniosek jeden - zdobądźcie minimum 5-letnie doświadczenie, bo jako 24-latkowie po studiach umiecie przysłowiowe "nic"... Sama przez to przechodziłam i wiem jak jest... ale jak będziecie wybrzydzac w tej pracy i tej pracy to sorka trzeba było na studiach nie dorabiach w McDonaldzie ... bo kanapkę każdy potrafi zrobić a to w biurze się nie przydaje;/ I proszę mi nie mówić, że tylko tam przyjmują i są elastyczni ... bo znam nawet w swojej firmie studentów przychodzących na 2h dziennie by poukładac w segregatorach, ale Oni nie chcą więcej niż 10 zeta za godzine - i tu Wielki Szacun dla NICH... ale mało kto tu z Was dorósł do słowa "doświadczenie" ... Łącze się z bólem - ale taka prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to co napisane
tyle, ze prawda jest taka,ze jak sie ma tego doswi wiecej to tez nie latwo o prace. Konkurencja jest tak duza, ze czesto pracodawca sie nawet nie dokopie do cv danej osoby, wiec to co sie liczy oprocz pracy to jest szczescie a nie tylko doswiadczenie. Pomijam, ze czesto ludzie nie sa zatrudniani bo za dla ogos z firmie zagrozeniem wiec doswiadczenie dziala tu na minus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie krzyczą, że doświadczenie jest najważniejsze, ale gdzie je zdobyć, skoro nikt nie chce pracowników bez doświadczenia? W celu zdobycia doświadczenia wielu młodych idzie na staże do różnych firm, a tam stare babska na stołkach zamiast uczyć młodego to wykorzystują go do robienia zakupów, kawy itd... Dodaje, że stażysta nic nie kosztuje pracodawcę. Jego wypłatę opłaca urząd pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×