mam ochote zabic mojego męża

dzis rano ledwo zwlekłam się z łóżka do pracy, spieszyłam sie w iec w domu został totalny syf... a on mi własnie powiedział że dziś przyprowadził kolege i pokazywał mu mieszkanie (nie dawno kupilismy) mam ochote go zabic. Tak się wściekłam, bo sam nic nie posprząta a jeszcze ludzi przyprowadza... tak mi teraz wsyd :( masakra

kobieto, wyluzuj trochę, szkoda dziecka w brzuchu! kurwa o takie coś czepaić się chłopa, matko moja!

bys widziła ten syf to byś co innego myślała :(

faceci nie zwracają uwagi na syf . a jesli juz to dlaczego Ty masz sie wstydzić ? Mąż powinien w koncu to tez jego mieszkanie :O

bardzo dobrze cię rozumiem i wcale się nie dziwię że masz ochotę go zabić. niech zaprasza ale niech wcześniej rękawy zakasa i niech dom posprzata.

ja mojego tez, ale się powstrzymuje. Dzieciom przyda się ojciec :P

mysle to samo:)

akurat ten kolega jest gorszy od baby, u niego w domu zasze czystko jak w szpitalu. Już widze co sobie pomyślał... kołdry w sypialni, skarpety, ciuchy porozrzucane .... bozzzze

a miał byc dzis taki miły wieczór piatkowy...a wkuriwł mnie na maxa

Mam nadzieje że to żart :) Ma chłop ochotę na schadzki kolegów to w czym problem? I co Ty się tak przejmujesz co sobie jakiś tam kolega pomyśli...

to wolisz mieć dom i spokój czy szpital jak kolega?? bezsensu

nie wiem co mnie bardziej wkurzyło czy to że ten koleś był czy to ze mój mąż taki protak i leń. W dodatku dziecku szkodze bo siedze tu irycze z wściekłości :(

ja lubie miec w domu porządek jak ktoś do mnie przychodzi, a juz napewneo nie lubie jak ktoś moje majtki ogląda....

Spokojnie:) Weż policz do 10 i sie uspokój;p to nic takiego.... i chyba ten kolega był kiedyś u Was w innym mieszkaniu i było czysto, to po jednym razie nic sobie nie pomyśli... bez przesady, a poza tym po co sie takim czymś przejmować i niepotrzebnie siebie i dziecko stresować:P

to zasyfione majtki masz porozwalane po całym domu. Kup sobie babo kosz na brudne ciuchy.

jtro to zrobie :(

Gdybym miała takie problemy jak ty to bym chyba oszalała ze szczęścia