Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała smutna zagubiona mysz

Co robić??????

Polecane posty

Gość mała smutna zagubiona mysz

Moją mamę zwolniono z pracy 13 grudnia zeszłego roku. Po 16 latach pracy w księgowości, reorganizacja firmy...ledwo się podniosła, zyskała nową nadzieję, widać było, że trzyma się jej kurczowo, dyrektor obiecał jej lokal, że jej wynajmie za obecną stawkę, potem nagle kazał dać ogłoszenie o przetargu na wynajm Mama go przegrała Ona ledwo wyszła na prostą, żyło się rodzicom dobrze, wreszcie po wielu latach, żyli bez obaw, że nie starczy do pierwszego. I ją wywalili. Od czerwca nie będzie miała już nic, poza zasiłkiem. Teraz, jak prysła nadzieja z tym lokalem (miała otworzyć taniego ciuszka), to znowu jest w okropnym stanie. Wiecie, ze ona waży 40 kg... Przeszła depresję, tak było dobrze, ze odstawiła leki. I teraz znowu wygląda, jak cień człowieka, staram się ją wspierać. Ona nie chce szukać pracy, boi się, ze znowu i znowu ktoś ją będzie zwalniał i traktował, jak śmiecia. Tłumaczę, że takie mamy czasy, że trzeba szukać...wtedy płacze... Co ja mam robić?? Wysyłać cv bez jej wiedzy? Ok, zlecę napisanie profesjonalistom, ale jak ona nie chce? Chcialiśmy ich wyratować, bo mają kredyt na dom, ale mój brat się nie zgodził, żebyśmy z mężem kupili mu małe mieszkanie a on miał się zrzec domu. My naszą ruinkę byśmy sprzedali, spłacili kredyty i jakoś by się wytaraskało. A on się nie zgodził, mamie nogi się ugięły, to była dla nich szansa, żeby pozbyć się comiesięcznych rat. Byłoby więcej na życie. Brat to skkarjny egoiista, rodziców byśmy wyratowaali, sami wyremontowali dom a on dostałby mieszkanie i kasę z wynajmu (bo on zaczął teraz studia 1 rok). Nie, bo to za mało... Co ja mam zrobić, nie mogę patrzeć, jak ona płacze, staram się coś przekonywać, tłumaczyć, jestem pewna że znalazłaby pracę, jest świetną księgową, z wieloletnim doświdaczeniem i otrzyma świetne referencje... Boze co robić, tak się boję, że ona ..... że coś jej się może stać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co opisujesz wyglada powaznie, wydaje mi sie ze ona nie jest wstanie teraz szukac pracy a nawet gdyby znalazla to nie wiem czy by byla wstanie pracowac. Zobacz czy moglaby przejsc na chorobowe, bo z tego co opisujesz to ona ma powazna depresje. nie wysylaj jej do pracy, ona potrzebuje pomocy! Z tego co wiem pod wzgledem prawnym to dzieci maja taki sam obowiazek utrzymania rodzicow, jak rodzice dzieci w przypadku gdy rodzice sa chorzy. Istnieje tez mozliwosc cofniecia darowizny w przypadku gdy osoba obdarowana o kazuje \"razaca niewdziecznosc\" . tutaj jest link do sytuacji troche innej niz twoja, ale w odpowiedzi sa cytowane artukuly kodeksu ciwilnego, ktore maja zastosowanie w tym przypadku: http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozycja&id=1982 -dopuszczenie się przez obdarowanego rażącej niewdzięczności względem darczyńcy (art. 898 KC) (kodeks ciwilny) -obowiązek alimentacyjny (art. 87 i 128 KRO) (kodeks rodzinny) W tym przypadlu twoja mama nie jest zdolna do pracy (chociaz czasowo) I twoj brat jest takze odpowiedzialny za jej utrzymanie. Zalatw zaswiadzenie lekarskie stwierdzajace stan zdrowia mamy (40kg to jest albo anemia, albo anoreksja zwiazana z depresia, 40kg to jest zaglodzonie!) Idz do radcy prawnego lub jezeli masz mozliwosc do Biura Porad Obywatelskich ktore jest bezplatne. http://www.zbpo.org.pl/page/pl Twoja mama moze tez ci dac pelnowmocnictwo prawne, I podejrzewam gdyby jakis adwokat czy radca prawny w waszym imieniu (lub ty sama) wystosowal pismo do twojego brata z dokladnym referencjami do wyzej wymienionych artykulow w kodeksach rodzinnym i cywilnym, z zadaniem wywiazania sie z obowiazku alimentacyjnego wzgledem matki, to twoj brat by sie \"przestraszyl\". zycze powodznia! badz przy twojej mamie, nie opuszczaj jej w potrzebie- obudz sie do faktu ze ona naprawde potrzebuje pomocy, a nie mysl ze ona my tylko \"zwyklego dola\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewqwee
nic na to nie poradzisz ze twoja mama jest slabą psychicznie osobą :( mozna isc do lekarza szukac pomocy ale nie wiem czy to cos da, lekarz tlyko przepisze leki a to i tak nic nie pomoze. twoja mama powinna sie zmienic, zmienic swoj charakter, byc silną a nie taka slaba, to jest przykre, ze tacy ludzie w takim wieku co mają dzieci juz dorosle sami nie umieja żyć i zachowuja sie jak male bezbronne zaplakane dzieci :/ może modl sie za nia albo cos, zeby stala sie silniejsza. pozdrawiam ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeeeeeeee
może otworzy Twoja mama jakieś biuro księgowe jeżeli ma kilkunastoletni staż. Teraz dużo Firm szuka księgowych a prace mogłaby wykonywać w domu. Luba jakieś ogłoszonko w sprawie rozliczania Pitów niech zamieści na bezpłatnych portalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewewqwee - wkurzają mnie takie osoby. Najlepiej skomentować kogoś, że jest słaby psychicznie. Pamiętaj kobieto, że każdy może wpaść w sidła depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×