Brakuje mi pozytywnych ludzi wokół mnie

Chodzi mi o ludzi z pozytywnym nastawieniem do życia. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale wszyscy wokół mnie: rodzina, koledzy, koleżanki, znajomi, ciągle na coś narzekają. Bez przerwy wysłuchuję utyskiwań moich najbliższych z bardzo różnych powodów, i tych błahych i tych poważnych. Wiecznie wszystko jest źle. A to pieniędzy za mało, a to chłopak olał i nie zadzwonił, a to ktoś ma zły humor i wyładowuje go na mnie. Nie pamiętam, kiedy ktoś opowiadał, że coś mu sie udało, że czuje się szczęśliwy itd. Najgorsze jest to, że kiedy bez przerwy odbieram takie negatywne przekazy, to sama zaczynam myśleć podobnie. Wiele rzeczy, które mnie kiedyś cieszyły, teraz przestają. Brakuje mi radości i uśmiechu w życiu. A kiedy mnie zdarzy sie mieć jakiś problem i chcę o tym z kimś porozmawiać, najczęściej słyszę: "Ty masz problem? A co JA mam powiedzieć". Chciałam się troszkę wyżalić i już mi lepiej

Zaluj, ze nie masz takich znajomych, co ja :) Przy nich nie wolno zlapac dola :P Wyjdz gdzies na impreze, moze poznasz jakichs pozytywnych wariatow :D

czuję że żyję w jakimś czyśćcu :(

ja nie narzekam ........dziś :)

I ja ma dosyć takich wiecznie niezadowlonych. Co przeżywają wszystko, narzekają i w ogóle wszystko im źle. Już mam dość pocieszania szukam tego co dla mnie dobre i wierzę, że są też tacy którzy umieją się cieszyć:)

trzeba sobie"załatwić"pozytywne towarzysttwo samemu.....wystarczy dobra afirmacja powtarzana w kólko Macieju

Można być szczęśliwym na różne sposoby:), trzeba zająć sie czymś bardzo co nas inspiruje, daje radość, nie chodzę na imprezy, bo nie lubię, cieszy mnie najmniejszy drobiazg.

też brakuje mi pozytywnych ludzi, a najgorsza jest moja siostra-nawet nie macie pojęcia jakie ona ponure miny wali na zdjęciach a ma więcej powodów do radości niż ja:O

A mi brakuje szalonych ludzi, którzy nie bede sie bali przed toba otwoarzyc, którzy beda chcieli wszystkiego spróbowac, przestana marudzic i zrzedzic, przestana mówic 'bo co ludzie sobie pomysla', zaczna tańczyc na ulicy, pojada bez zastanowienia na drugi koniec swiata...takich ludzi mi brakuje. Wszyscy chcą być bogaci, piekni, miec dobra prace, skończyć dobre szkoły, zawsze byc idealni. A gdzie miejsca dla marzeń, magicznych chwil i spontanicznosci??

są są wszędzie .ale myślą że tak nie wypada

gregsdfg - Rozumeim Cię, bo mi też takich brakuje. Szalonych i spontanicznych:(

Witam wszystkich. Tak jak wy, i ja równiez szukam pozytywnie myślących ludzi. Cała moja rodzina jest przesiąknięta negatywnym mysleniem. Jestem menadżerem w międzynarodowej firmie i gustuję tylko w pozytywnie myślących ludziach. Szukam nawet osób do dobrze płatnej pracy. Jestem spod znaku Wodnika. Napisz do mnie jeśli już masz dosyć negatywnych ludzi. e-mail: p.zukowicz@akuna.pl Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę. Piotr