Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chrumk

Pamietnik- piszecie?, pisaliscie?

Polecane posty

Pisaliscie kiedykolwiek pamietnik? Piszecie nadal? Czemu piszecie? Gdzie chowacie? Przeczytal ktos kiedys wasz pamietnik? Jak go prowadzicie? Taki zwykly opis dnia czy piszecie o swoich uczuciach itp? Ja pisze pamietnik od 2 lat, ale nie codziennie tylko wtedy kiedy mam potrzebe :P Chowam go za szafe xDDD Ale raz jak byly u mnie kolezanki to go wyweszyly akurat jak wyszlam z pokoju i przeczytaly!! Ale siara :P Szczegolnie ze je tam obgadywalam xp i pisalam rzeczy o ktorych nikt nie powinien wiedziec np o tym kto mi sie podoba albo o masturbacji ^^ Mam nadzieje ze tego nie widzialy :PPPP Ja pisze w takim zwyklym zeszycie, rozowym w kwiatki. I calkiem fajna historyjka z niego wyszla ^^ I mam zamiar go zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pisałam, oj... od 2001 roku, teraz jeszcze mam zeszyt pamiętnikopodobny, ale pisze już sporadycznie :) widze jak się zmienialam... kiedyś opisywałam sytuacje.. a potem coraz bardziej myśli i uczucia... chowam go do szuflady... znaczy teraz to ich się tyle nazbierało ze chowam je :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolus
oj pisalam, tylko ze w moim przypadku zle sie to skonczylo, pewnego dnia zapomnialam go wyjac spod poduszki a matka scielila lozko i przeczytala. Dlugo mnie nie bylo w domu bo bylam u chlopaka wiec przeczytala caly. Dowiedziala sie z niego miedzy innymi ze nie jestem juz dziewica i po moim powrocie do domu obciela mi wlosy(mialam dlugie)twierdzac ze "kurwy sie skalpuje"(mialam 17 lat)przez dlugi okres czasu nienawidzilam ja za to ale dzisiaj po 11 latach nasze relacje sa normalne choc wybaczyc nigdy nie bede potrafila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziennikara
Pamiętnik to jest coś co się spisuje po latach, a dziennik jest to coś co pisze się od czasu do czasu i to na bieżąco. Dziennik pisałam jak miałam 10 lat, ale po jakichś kilku miesiącach zniszczyłam go . Nastęony dziennik zaczęłam ponownie pisać jak miałam 12 lat i piszę go do dzisiejszego dnia, i będę pisać do śmierci. Nie wypisuję w nim jakichś głupot o masturbacjach, jak wy. Tam są tylko moje przemyślenia na normalne tematy, albo opisywałam wydarzenia żeby nie zapomnieć. Mój drugi dziennik piszę już dwadzieścia pięć lat. Mogę zawsze sobie udowodnić jak ciekawe miałam moje życie, trochę smutne. Byłam jednak taką fajną dziewczyną. Nie wiem co z nim zrobię, bo nie piszę go pod publikę, ale dla siebie, więc jest tam trochę rzeczy nie dla ogółu. Dzienniki pisała też moja siostra, ale odkąd wyszła zamąż to przestała pisać, żeby jej mąż nie czytał. On nawet nie wie, że ona swoje dzienniki zostawiła w domu rodzinnym. Nie byłby zachwycony, bo on myśli, że to on ją ustrzelić, że za niego wyszła, a prawda jest inna, po prostu jest nadziany i moja siostra musiała sobie zadać wiele trudu żeby go nakłonić wreszcie do tego ślubu. Gdyby jej mąż pisał dzienniki to też pewnie miałby coś do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
bosze... piszę dziennik i pamiętnik zarazem bo czasem po faktach - od gimnazjum. Wydarzenia które mnie poruszyły, ale tez przemyślenia a temat natry świata i człowieka. ciągle zmieniam styl, kiedy czytałam jakąś książkę zmieniałam styl na styl pisania autora; czasem byłam z dziennikiem szczera, czasem nie - opisywałam prawdziwe fakty, ale stawiałam siebie jako inną osobę (o innych cechach charakteru, czującą inaczej niż rzeczywiście się czułam) pamiętam jak w gimnazjum miałam z przyjaciółką fazę na rysowanie dziwek w pamiętniku i podpisywaniu ich wielkimi literami, ozdobionymi flamastrami i brokatowym klejem: "kurwa", to wlaśnie przeglądnęła sobie moja matka (powiedziała, że odkurzała i pamiętnik spadł na ziemię i się sam otworzył na tej stronie) i miała do mnie wielkie pretensje... co jest z tymi matkami? dobrze że byłam grzeczną dziewczynką i żadnych masturbacji ni wyczyów z chłopkami nie było ^^ są dopiero teraz^^ a teraz mam w dupie czy ktoś mnie przeczyta czy nie, jakoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko choco
miało być z chłopakami, bo z chłopkami nie mam jednak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze odkad mialam 11 lat. Uzbieralo mi sie ich juz kilkadziesiat... Kiedys pisalam codziennie, teraz rzadko. Teraz jeden zeszyt mam na 2 lata, kiedys 1 zeszyt wystarczal mi na miesiac! Opisuje wszystko, raczej wydarzenia, czasem przemyslenia, ale rzadziej. Pisze, zeby sie z kims podzielic tym, co sie dzieje w moim zyciu, z kims, kto mnie nie osadzi. Kiedys mama zaczela czytac, ale naczytala sie o sobie i przestala, bo jej sie zrobilo przykro. No i jedna moja kolezanka czytala jeden z pamietnikow, za moim pozwoleniem, ona i tak wiedziala o wszystkim. Ach, kiedys moj byly chlopak tez cos tam przeczytal - potem sie do mnie nie odzywal! Obcy ludzie nie powinni czytac czyichs pamietnikow dla wlasnego dobra. Bardzo rzadko siegam po stare zeszyty, nie chce mi sie ich czytac, tyle tam jest roznych bzdur i osoby, ktorych juz nawet nie pamietam. Ale nadal pisze - w celach terapeutycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×