aga0308 0 Napisano Luty 25, 2009 Agatka dziekuje za odpowiedz:)no wlasnie te sutki.... i one powiekszyly sie jakos pare dni od wspólzycia.A powiedz mi czy Ty robiłas test? jesli tak to w jakim czasie od dnia spodziewanej miesiaczki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 26, 2009 Dzień dobry !! Chyba dziś zajrzałam tu jako pierwsza:) lejdi gaga ja osobiście nie stosuje żadnych wspomagaczy chyba że zaliczyć witaminki i kwas foliowy :) Choć mam luteinę też i zastanawiam się czy nie zacząć jej brać jak już będę po owulacji. Jeśli w ogóle odgadnę kiedy ją mam :/ Na pewno od jutra lub od soboty zaczynam robić testy owulacyjne ... zobaczę jeszcze kiedy wyczuję że coś się zaczyna już dziać. A na drugi tydzień wizyta u gina ... i zobaczymy co poradzi. Dziewczynki widzę że wiele z was ma za sobą poronienia ... pomyślcie sobie, że możecie zajść w ciąże a to najważniejszy fakt ... jedyne co to dobre przygotowanie organizmu do jej utrzymania. Trzeba myśleć pozytywnie :) Mam nadzieję że niedługo pościk zamieni się na \"BRZUSZKOWE MAMUŚKI\" :D Miłego dzionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Hej melduje się z samego rana! Pączkowa my sie jeszcze nie poznały :-) witam! Moje jajeczkowanie ma wystąpić gdzies na początku tygodnio. Staram się już nie mysleć o tym i nie nakręcać bo idzie zwariować, cały czas o niczym innym nie myślałam. A jak widziałam matke z dzidzią to mi si beczeć chciało. O naszych straniach nikt nie wiem, rozumiem was że to ciągłe kiedy będziecie mieli dzidzie??? Jest przykre i z tego powodu nie mówiliśmy rodzinie. Jeżli będe miała problemy to nie chce żeby całą wieś i rodzina trąbiła... bo onie nie mogą mieć!! Wiedzą ze dwie osoby w tym moja siostra dowiedziała sie przez przypaedk przy mierzeniu sukni ślubnej, podsłuchała co nie co. I gadak juz była że po co się spieszymy, a że mam troche problemów ze zdrowiem to już wogóle odradzanie ble ble że najpierw powinnam się wyleczyć! Ale ja tak bardzo pragne że zrobię wszystko dla dziecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Widzę że nas tu coraz więcej :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 26, 2009 onaO również witam ... u mnie w rodzince też nikt nie wie że się staramy ... Choć czasem ktoś wspomni kiedy u nas dzidzia. Ja też już się nakręcam ... choć zmuszam się do tego by nie zwariować ... i również zwracam uwagę na brzuszkowe kobietki i mamy z dziećmi. A ostatnio jak na złość w rodzinie i wśród znajomych wszystkie kobitki zaciążają wtedy to mam doła ... Nic nie pozostaje jak uzbroić się w cierpliwość i nie popaść w depresje jakąś ... na nas też przyjdzie czas Na razie jestem na etapie oczekiwania na jajeczko ... oby znalazł się jakiś waleczny plemniczek :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Ja chce żeby to była niespodzianka dla wszystkich, moja rodzice sie tylko domyslają że w najblizszym czasie bo za duzo na temat dziecka gadam :-) A nie chce wysłuchwać od co poniektórych że macie czas, a co z mieszkanie?? pierwsze trzeba się dorobić itd. Chce dać mojemu dziecku wszytsko, i zapewnić mu jak najlepsze warunki, ale jak bym miała patrzeć czy wybudowałam dom to bym sie nigdy go nie doczekała, w dzisiejszych czasach. Najważniejsza jest miłość którą się da dziecku. Moja mama mi kiedyś powiedziała pewne słowa, że jak by miała patrzeć na dorobek życia to do dzisiaj by nas nie było. Czlowiek całę życie się dorabia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Cos takiego uslyszalam od siostry, gdzie wam się spieszy, kto ci tam pomoże (mieszkamy za garnicą). Chcesz żeby rodzice zostali dziadkami na odległość. Jesteś taka młoda macie czas........ Wiec po co gadac komu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 26, 2009 Masz racje, tak jest ... wiele trzeba przemyśleć ... każdy ma inne podejście do różnych spraw ... Ty jesteś gotowa mieć dziecko bardzo tego chcesz i nikt nie powinien mówić Ci co masz robić. Wiadome jest że dziecko obraca świat do góry nogami ... ale mimo to jest to największe szczęście. Zawsze są jakieś za i jakieś przeciw ... czy to będzie za rok czy dwa czy może za pięć lat. Teraz myślisz jesteśmy może na to za młodzi ... później a może najpierw się dorobimy ... kupimy mieszkanie ... odłożymy pieniądze .... spełnimy się zawodowo ... i tak to nagle nie wiadomo kiedy mamy 35 lat na karku i nie daj boże problem z zajściem w ciąże i tak dochodzą lata leczenia i starań ... jeśli będziemy mieć szczęście to zajdziemy w ciąże mając 40 Jestem młoda, wiem że mam jeszcze czas na dziecko, ale na co mam czekać ... bardzo chcę je mieć ... mój mężuś też wyraża na to szczerą chęć ... mamy mieszkanko ... mamy pracę ... a inne rzeczy się dla mnie nie liczą... nie chce jechać w ciepłe kraje .... nie chce chodzić na jakieś tam imprezy ... moim marzeniem jest zajść w ciąże i mieć taką nasza małą wspaniałą rodzinkę ... największe skarby dla nich zrobię wszystko ... uważam że jestem gotowa zostać mamą a co przyniesie los zobaczymy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NowaTu24 Napisano Luty 26, 2009 U mnie jest odwrotnie. Mowimy wszystkim, ze jeszcze mamy czas. nie chcemy aby za plecami mowili o jacy biedni dzieci nie moga miec. Ale dla takich jak my staraczek chyba zawsze wiatr w oczy. Wczoraj bylo wielkie rodzinne spotkanie i co szfagierka oznajmila ze jest w ciazy. Pobrali sie 3 miechy temu i juz w ciazy. Wszyscy och i ach. Gratulacje zlozylismy, ale az mnie sciskalo w srodku. I to chyba z zazdrosc. a na dodatek szfagier mojego meza wysloczyl, ze moj to chyba "slepakami strzela". Myslalam, ze sie zagotuje. Powazni ludzie po 30 lat a takie zachowanie. Nie wiem skad sie bierze taka bezmyslnosc ludzka. Jedynie z moja bratowa rozmawiam na ten temat. On mnie wspiera i rozumie. Dobrze miec kogos takiego do rozmow na ten temat. Bo z mezem juz na ten temat nie rozmwiamy. Staramy sie, ale nie rozmawiamy. Ale wiem, ze mojego tak to boli, ze az czasami sama mysle ze to wszystko moja wina... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Wiecie co a ja się boje ze z własnej głupoty nie będe mogła, byłam młoda i głupia w wieku 16 lat zaczełam brać diane 35 na trądzik miałam okropną cera żwirownia na twarzy, a wiadomo młodym się jest to chce się wyglądać. Nie miałam robionych żadnych badań przez ten czas nawet zwykłego USG nic. Taka głupia baba mi je przepisywała ale gdzie ja tam myślałam..... Jak przerwałam miałam nieregularne okresy, trądzik powrócił znowu zaczełam z przerwami brać później też jako antykoncepcja. Ale już badałam się. Między czasie różne diety i problemy z odżywianiem, to też zrobiło swoje. Rok temu odstawiłam całkowicie, nie miałam okresu przez 5 miesięcy, wywoływałam dufastonem, dopiero za drugim razem się udało. Zażywałam go przez pół roku na regulacje. Teraz jest wszytsko oki. miesiąc temu byłam u mojego lekarza powiedziała że wszystko jest w porządku jajeczkuje, pęchrzyk jest dobry zero komplikacji, powinnam zajśc bez problemu, zobaczymy, jak by cos ma mi znowu cos przepisać. głupota ludzka nie zna granic! Jak mogłam być taka nierozsądna pluje sobię teraz w twarz. Nigdy w zyciu żadnych tabletek juz wolę mieć jakaś wpadke. Gdzie ja miałam rozum :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona0 0 Napisano Luty 26, 2009 Jako antykoncepcje nie brałam długo może z pół roku. Ale i tak mam wyrzuty sumienia, wiedziałam że mam nieregularne powinnam była je odstawić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NowaTu24 Napisano Luty 26, 2009 ja bralam tabletki 4 lata. Fakt, ze badania mialam robione regularnie. Sama dobrze wiem, ze tabletki nie powoduja nieplodnosci i same w sobie nie utrudniaja zajscia w ciaze. Ale jak tak czlowiek sie stara i stara i nie moze to juz wszystko przychodzi do glowy. Moja kolezanka brala tabletki 7 lat i wrescie odstawila, niedostala nastepnego okresu bo juz byla w ciazy :). Duzo mam znajomych, ktore braly, a teraz maja cudowne dzieci. Ale jesli ktos w kolo powtarza, ze to przez tabletki tak ciezko mi jest zajsc, to czlowiek sam zaczyna w to wierzyc. 9 dni do @... Modle sie aby nie przyszedl. Kazdy seks konczy sie nogami w gorze :) Niedlugo zaczne na glowe stawac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AFRODYTA83 Napisano Luty 26, 2009 WITAM WAS DZIEWCZYNKI, JEZELI MOGE TO DOLACZE DO WAS. TEZ JESTEM STARACZKA, JUZ 3 CYKL I BEZ EFEKTOW. TAK JAK WY BARDZO, BARDZO PRAGNIEMY DZIDZIUSIA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karla83 0 Napisano Luty 26, 2009 Ja nie brałam tabletek i też mam problem...4 cykl starań, więc nie wiem od czego to zależy. Witam nowe koleżanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agatka79 0 Napisano Luty 26, 2009 Witam nowe koleżanki. Cały dzien mnie nie było a tu tyle wpisów az miło popatrzec. Aga0308 ja robilam test ale taki na krew w laboratorium. po 3 godzinach byl wynik. oczywiscie mozesz sobie wyobrazic ze to byly 3 najdłuzse godziny w moim zyciu. @ mialam dostac w sobote a test robilam we wtorek. Dzien przed wigilią. Tak to sobie zaplanowalam hehehe. A jesli chodzi o wspomagacze to ja biore tylko kwas foliowy juz ponad 1,5 roku. A wyczytałam dzisiaj ze podobno ibuprom ma w swoim składzie cos takiego co powoduje poronienia i to nawet jak sie bralo przez zajsciem. Tak profilaktycznie to juz go nie bede brała. Dzisiaj moja siostra powiedziala mi ze jej przyjaciolka, ktora brala slub w ten sam dzien co ja jest wlasnie w 11 tygodniu i dopiero byla u lekarza. Poza tym zastanawia sie czy to jeszcze nie za wczesnie i takie tam. Laska ma 24 lata. Mam ochotę jej normalnie przywalic. Ja teraz bym byla w 14. Normalnie tak mnie zdenerwowala i zdolowala ze az sie poplakalam jak wracalam do domu. A jeszcze mojego meza nie ma od poniedzialku wiec nawet nie mam sie do kogo przytulic. Przytulcie mnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agatka79 0 Napisano Luty 26, 2009 A tak nawiązując do wątku wtrącania sie rodziny to moja mama nic sie nie wtraca. Poprostu wspiera mnie we wszystkim co robie. Moi tescie to poprostu przy kazdej mozliwej okazji pytali. Zwłaszcza tesc. A czy juz cos wiadomo....a kiedy.... a moze bysmy sie juz wzieli.... a tak wnusia w kapelusiku mu sie marzy...itd. Oczywiscie wszystko to jest mile ze tak bardzo pragną wnuka czy wnusi ale przez takie gadanie to moga co najwyzej nas zblokowac. Ja juz w pewnym momencie to nie chcialam do nich chodzic. Jak sie dowiedzieli ze jestem w ciazy (prosilismy o dyskrecje bo nawet nie bylam jeszcze u lekarza) to moja tesciowa w wigilie zadzwonila do swoich wszystkich znajomy z zyczeniami i oczywiscie z dobrą nowiną. Myslalam ze ja zabije. Dla porownania moja mama nawet najlepszej przyjaciolce nie powiedziala. Nawet nie powiedziala ze poronilam. Jak juz poronilam to tak chetnie nie dzwonili z wiadomosciami. Dwa tygodnie po zabiegu bylam z mezem w obi. A tu ciocia i wujek wyskakują z za regalu i krzycza a jak dzidzia rosnie........... No myslalam ze zemdleje. Wiec teraz jak zajde to powiem tylko mamie i koniec. Całe szczescie teraz mam spokoj bo nic na ten temat nie mowia, ale ciekawe jak dlugo:P No to sobie popisalam Buziaki na dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NowaTu24 Napisano Luty 26, 2009 Agata79 dobrze cie rozumiem. Ja jak sie dowiedzialam o szfagierce to bylo jak zly grom z jasnego nieba. Ona 25 lat nigdy nie byla u gina, pierwszy raz jak @ sie spoznil. Niegdy sobie nie zalowala fajek, alkoholu, zabaw, np. tabletki przeciwbolowe lykala jak glupia. ja od 18 roku gien, cytologia, badania, uwazac na to na tamto. Witaminki, duzo owocow, warzyw, skow, wod. I co.... i nico ;/ I gdzie tu sprawiedliwosc... noromalnie ryczec sie chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agatka79 0 Napisano Luty 26, 2009 Nowa Tu24 no dokładnie tamta tez pali no mam nadzieje ze juz przestala. Tez imprezki co sobota. A ja nie pale, pije tylko wino i to zadko, bo mam cukrzyce i nie moge. Szczepienia porobilam przed zajsciem rozyczka, ospa, swinka, grypa zoltaczka. Dietka. Pełna swiadomosc. Czytam wszystko co sie da zeby tylko nie popelnic jakiegos bledu i co i duuuupa. Kolo mojej mamy mieszka dziewczyna. To taka melina ogolnie ona pali pije i kurwi sie po katach. Co roku jest w ciąży. Chuda jak badyl, nic po niej nie widac a dzieciaki lataja boso po podworku a ona wiecznie na nie wrzeszczy. No sielanka poprostu. A ja chcę tylko jedno (no góra dwa:P) ktore bedzie mialo wszystko, które bede j kochac najbardziej na swiecie i dbac jak tylko najlepiej bede umiala i co ............ sprawiedliwosci nie ma. Takie wiesci o nowych ciążach u znajomych to jest dla mnie ciezki temat. Narazie. Mam nadzieje ze to sie niedlugo zmieni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 27, 2009 dzień dobry !!! Ale my jesteśmy zazdrośnice .... ja to nawet na wieść o kolejnej ciąży w rodzinie to się rozbeczałam .... Czemu to nie ja ??? Jakoś tak ostatnimi czasy miałam doła ... ale już jest lepiej ... kolejny dół przyjdzie wraz z @ ... no chyba że nie zapeszając ona nie przyjdzie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 27, 2009 To znów ja ... chyba jestem samiutka. Lada chwila zbliża się owulacja, a ja jak na złość nabawiłam się jakiejś infekcji ... i nie jest za dobrze :/ Do gina idę za tydzień, myślicie, że to może niekorzystnie wpłynąć na nasze staranka??? Coś nie mam dziś dobrego humoru... jakoś nic mi się nie chcę :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bernadka82 0 Napisano Luty 27, 2009 ja tez jak slysze o jakiejs ciazy wsrod rodziny lub znajomych to sie ciesze razem z nimi ale zawsze placze dlaczego ja tez nie moge byc :( mojej @ nadal nie ma :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karla83 0 Napisano Luty 27, 2009 bernadka, a który to już dzień?? Ja jestem na początku cyklu, 10 dzień. Obserwuję temp i śluz i wydaje mi się że to jeszcze nie teraz. Kupiłam też testy na owu ale jeszcze nie zaczęłam ich stosować. Mam nieregularne @ i trudno mi okreslić kiedy. Myślicie że 10 dzień to już najwyższa pora by zacząć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bernadka82 0 Napisano Luty 27, 2009 karla mysle ze mozesz zaczac juz robic testy owulacyjne ja wlasnie mam nieregularne i dzieki testom udalo mi sie okreslic kiedy mialam ta owulacje dzis 29 dc ale moje sa dlugie wiec sie okaze sugeruje sie poki co terminem owulacji dlatego mysle ze @ powinna juz nadejsc we wtorek moj maz idzie na badanie nasienia do kliniki macierzynstwa zobaczymy u mnie gospodarka hormonalna w normie usg tez oki 13 cykl staram i wciaz nic jutro zrobi etest ciazowy jeszcze raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karla83 0 Napisano Luty 27, 2009 trzymam kciuki...oby się udało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 27, 2009 Również trzymam kciuki !!!! Ja dziś 12 dc jakbym czuła lekkie napięcia w dole brzucha, co do śluzu to sama nie wiem chyba nie jest to śluz płodny ... no i dziś zrobiłam pierwszy test owulacyjny niby testowa kreseczka była prawie że porównywalna z kontrolną ... zobaczymy co wyjdzie jutro ... męczy mnie tylko ta głupia infekcja :/ Miłego dzionka Wam życzę dziewczynki ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AFRODYTA83 Napisano Luty 27, 2009 Oj ja tez trzymam kciuki zeby sie udalo!!!! Ja tez barlam tabletki chyba ze 3 lata, ale od 2 lat juz nie biore i tez sia martwie ze to moze miec jakis wplyw! A wracajac do tematu rodziny, to moj tesc ma to samo ciagle tylkoe kiedy i kiedy bo oni juz chca miec wnuka!!!! A siostra mojego meza jest 3 lata po slubie i nie maja, wiec na nas naciska!!!! Okropne to jest! Ale trzeba byc dobrej mysli!!!! Napewno nam sie uda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AFRODYTA83 Napisano Luty 27, 2009 piszac "nam" mialam na mysli nas wszystkie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ŻabaRopucha Napisano Luty 27, 2009 Witam cieplutko :) Więc i ja się dołącze :) 3 cykl starań, ostatni okres 25 stycznia... narazie cisza, choć brzuch boli jak na @, jeśli do niedzieli nie dostanę, to zrobię test. Pozdrawiam i trzymam kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Luty 27, 2009 Coś tak ucichło tu u nas ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NowaTu24 Napisano Luty 28, 2009 Hej. Jeszcze 7 dni do @. czekam jak na skazanie. Wczoraj z mezem kupilismy TV chociaz bardziej chcielibysmy kupic lozeczko, wozeczek :) No, ale trzeba sie jakos odstresowac hehe. Staramy sie jakos nie myslec o tym wszystkim, ale tak jest zawsze gdy czeka sie na @, ktorego sie nie chce miec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach