Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NaTaLiA-BaLiA

Starania o dziecko.Kto ze mną?

Polecane posty

martusia26, tak mialam badanie...na poziom hormonow, usg dopochwowe i wszystkie inne badania krew, hormony itp mam stwierdzone pco (kilka malutkich pecherzykow na szczescie, nie mam nadwagi ani tradziku i innych cyrkow) i nieregularne cygle 35-40 dniowe (bezowulacyjne)- tak powiedziala pani doktor, wiec chyba wie co mowi (mam nadzieje) . Maz mial tez przebadane nasienie-jest ok:) Martwi mnie to , ze teraz nie zalecono monitoringu, tylko krew w 21dc. Moze to wystarczy...jesli nie zajde w ciaze, to przed kolejnym miesiacem z CLO zglosze sie do gabinetu i zazadam monitoringu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osmego dnia od jajeczkowanie wystapił sluz z odrobiną krwi dosłownie troszeczke tego było, i miałam dobre przeczucie :-) Było to zagnieżdżanie. Nigdy czegoś takiego nie miałam więc zdziwiło mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malawronka, nie mialam tego badania, ale w koncu mam kontakt z lekarzem, wiec jesli bedzie konieczne, to chyba mnie o tym powiadomia...chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
Maja, widzę że miałaś całą serię badań. Ja przy każdym cyklu ide 2 razy na monitoring żeby sprawdzić że pęcherzyk urósł i kolejne czy pękł. Jeśli teraz się nie uda, badany będzie mąż a poźniej czeka mnie badanie HSG, trochę się go boje ale cóż.....trzeba się poświęcać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam tylko, ze usg nie wykazalo nieprawidlowosci...poki co, ufam lekarce i odczekam miesiac, jesli nie zajde w ciaze podczas pierwszego cyklu z CLO, udam sie do lekarza na monitoring i niezbedne badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam sutuacje o tyle bardziej skomplikowana, ze moje wszystkie wyniki badan i nazwy sa po angielsku:) wiec sie edukuje:):):) wiec mam nadzieje, ze robia co trzeba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
A lekarza masz w kraju czy za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam na obserwacje cyklu 4 razy w miesiącu. mialam badanie hormonow wykazalo mi wysoka prolaktyna w tej chwili biore 3 razy dziennie bromocorn.przez niekture cykle brałam clostarbeżyt . pożniej miałam badanie HSG wykazalo mi 2 niedrożne jajowody w lutym tego bylam na laparoskopi udała sie operacja i w tej chwili mam 2 udrożnione . w tej chwili jestem w 2 cyklu po laparoskopi jeśli w tym cyklu się nie uda to czekają mnie hormony ale już w zaszczyku. ale powiem wam szczerze jeszcze nie jestem załamana . boli mnie bardzo nadal strata maluszka . życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
malawronka, właśnie...a hormony w jakim celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto jest tak że występuje jajeczkowanie ale jajeczko jest za małe a jeśli jest za male to nie pęknie . ale nie stety branie hormonow ma skódki uboczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dziś się rozpisałyście :D Oj niektóre z Was już miały tyle badań, bierzecie jakieś leczki ... a ja miałam jak na razie tylko badanie hormonów w czasie miesiączki ... wyszło wszystko w normie ... no i miałam usg które wykazało rozwijający się pęcherzyk ... cytologię mam oki. Brałam luteinę na uregulowanie cyklów bo są strasznie nieregularne ... wcześniej miałam 57dc a teraz np 25dc aż się zdziwiłam :/ Miałam iść właśnie do lekarza ale jak na złość dostałam @ która jakoś trwała zbyt długo miałam jeszcze jakieś plamienia ... w tym tyg nie dam rady iść ale w następnym to na pewno wybiorę się do ginekologa. Dziewczynki powiedźcie mi jakie badania powinnam zrobić ... może o jakieś powinnam poprosić ginekologa ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
moja ginekolog powiedziała że po testach męża i HSG, jeśli nie będzie efektu a na szczęście moje jajeczko pęka, odeśle mnie do kliniki leczenia niepłodności, mam nadzieję że do tego nie dojdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może mi nie pęka pęcherzyk ??? co się dzieje dalej w organizmie gdy pęcherzyk nie pęka???? co się z nim dzieje ??? czy efektem niepękającego pęcherzyka może być zaburzenie długość cyklu... ginekolog powiedział mi że mam coś nie tak w drugiej połowie cyklu ... przepisał mi luteinę którą miałam brać 2 cykle później odstawić i zobaczyć czy się wyreguluje ale niestety z powrotem mi się wszystko poprzestawiało ... więc czas najwyższy zameldować u gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slyszałam że nie kiedy może być za duże i jeśli w danym cylku kobieta przyjmowała hormony to trzeba je przerwać , szczerze nie mam pojęcia co sie dzieje z nim jak jest za duży. spytam sie przy naj bliższej okazji swojej pani doktor. ja chodze do 2 lekarzy do jednego bardziej po gadać i spytać sie o zdanie na dany temat . chodze do niej juz 10 lat zna mnie bardzo dobrze no i nowy moj lekarz krory zajmuje sie już bardziej konkretnie bezpolodnościom on mi robil właśnie laparoskopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki moje zdanie jest takie że lepiej jak naj szybciej być skierowanym do takiej poradni szybciej mamy dzieki nim dzieci. tam są lepsi specjaliści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
moje jajeczka wcześniej miały po 9mm i nie rosły, zrobili mi badania, wyszła ta prolaktyna, więc biorę bromergon na jej zmniejszenie, CLO na wzrost pęcherzyka i Luteinę na zagnieżdzenie. Teraz rośnie mi zawsze jeden pęcherzyk w prawym jajniku, w 14tym dniu cyklu ma około 23mm na 20mm, i 15-16go dnia pęka - potwierdzają to testy owulacyjne i kolejne USG. Ostatnio nawet tak boleśnie pękał że zwijałam się z bólu. Jeśli pęcherzyk by nie pękał wtedy dostaje się zastrzyk czy cos takiego - gin mi mówiła. Dlatego ważna jest obserwacja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusiaa26 dziwne dlaczego tylko prawy ja mam na przemian w tym miesiącu byl aktywny lewy. mial 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
dzięki za słowa pocieszenia, u mnie prawie nikt nie wie że mam takie problemy, nie chcę żeby co chwila ktoś się wypytywał i się litował z rodziny, wystarczy mi już że co chwila podpytują kiedy wnuk będzie. Jeśli chodzi o rozmiar pęcherzyka to moja gin mówiła jak już miał powyżej 20mm że to lada dzień więc chyba dużo więcej nie powinien urosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
no właśnie u mnie zawsze ten prawy jest aktywny....przy następnej wizycie zapytam moją ginekolog czy to coś znaczy hmmmmm a czy któraś z was przytyła po bromergonie? ja bioę go codziennie 2 tabletki od 3 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusiaa26 u mnie dowiedzieli sie rodzice i teściowa w lutym tego roku przed laparoskopią . poweidziałam bo bałam się że sie nie obudze po znieczuleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
malawronka i jak się teraz czujesz, lepiej że wiedzą? jak do tego podchodzą? Ja się boję reakcji, chyba poproszę przed laparoskopią męża żeby im powiedział, bo wtedy to już trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlugo nikomu nie mowiliśmy. taraz jak bym była w ciąży 1 dowie się maż póżniej szef poniewaz odrazu bede szla na L4 . za długo sie stram zebym znowu miala stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice moji prawie wogole nie poruszaja tego tematu. teściowa moja pyta sie co jakiś czas i jak tam . troszkę jestem zła moja bratowa wie i powiedziala swojej coreczce 6 letniej o tym i teraz mała co tydzień pyta sie przy wszystkich i jak tam jesteś ciciu już w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiaa26
ojjj kurcze...mało rozsądne było mówienie o tym dziecku, bezmyślność czasem nie zna granic. Myślę że to Twoje plamienie to dobry zwiastun....hehe ja też mam takie małe zwiastuny ale wole się nie nastawiać....przykro jest patrzeć na negatywne wyniki testów. Z całego serca współczuję Ci straty fasolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×