Jak czesto facet po 30 uprawia sex jesli nie mieszka z kobieta

Czy takie zachowanie jest - a raczej bywa w pewnych przypadkach - normalne, czy moj 34 letni facet to nimfoman? Fakt faktem, spedzamy razem weekend raz na 2, 3 tygodnie, wczesniej dlugo nie mial dziewczyny - ale on ma bez przerwy ochote na sex!!! :o Siedzimy, jem kolacje - on bez przerwy mnie maca. A ostatnio to juz bylo mega przegiecie - przyjechalam, poszlismy do lozka, zrobilismy "to" chyba z 5 razy, nastepnego dnia: 2x pod prysznicem, raz na stole, nie pamietam juz ile razy na lozku. Wykonczylismy 4 paczki durexow, a potem robilismy to jeszcze bez gumek... nie mowiac o pieszczotach oralnych. Mielismy isc na spacer - nie poszlismy, mielismy isc na koncert - nie poszlismy, mielismy isc po zakupy - nie poszlismy... Jeszcze mnie ze 2 razy w nocy obudzil, zeby uprawiac sex! Myslalam, ze to ja mam ogromny temperament, ale on mnie pobil. Po raz pierwszy w zyciu mialam dosc, juz nie wspomne o tym, jaka bylam poobcierana. A jemu juz dawno sie sperma skonczyla, a i tak mial ochote... :o co o tym sadzicie?

Rzeczywiście był wyposzczony!

wszystko spoko w tym wieku.... to norma ....

jaki ciekawy temat nonono... ....no to ja juz wiem, co ten moj pracowy adorator robi od paru miesięcy, skoro nie spędziłam z nim nawet 1 godziny sam na sam...:o

chju, chyba przesadzasz! w wieku lat 20 - rozumiem, ale 34 to juz dojrzaly facet! dodam, ze moj ex tez mial 34 i starczalo mu raz na miesiac?

kaczulinna, to chyba nie ten, chyba, ze pracujesz jako elektryk i nosisz wasy! on ma w pracy samych facetow :)

no to gratuluję mu kondycji a Tobie kochanka ja już jestem dwa lata (prawie) bez kobiety ale tyle raz bym nie dał rady {czesc]

uuu....jak on elektryk to pewnie miedzy Wami niezle iskrzy...! ...pewnie stad taka sytuacja :D:D:D

ciekawe jak często chciałby to robić gdybyście mieszkali razem ? może po tygodniu by mu przeszło :D

georgiaa, na pewno nie tyle, bo musi czasem chodzic do pracy :) ale serio myslicie, ze to normalne? bo ja takiego egzemplarza do tej pory nie znalam, a od kolezanek slysze, ze uprawiaja sex max 2,3 x w tygodniu.

a maja mlodszych facetow, zapomnialam dodac wyposzczony, a ile masz lat? wiesz, on je niewiele miesa i bardzo zdrowo sie odzywia, moze to dlatego?

my nie wychodzimy z lozka jak sie spotkamy.. bylismy na wczasach,, nic poza soba nie widzielismy .. tylko sex sex, ogromny mam temerament, on tez :)

nie wiem czy to naturalnne nigdy tak nie milam , ale tak na siebie dzialamy ze niepotrafimy sie powstrzymac(oczywiscie tylko wtedy jestesmy sami) pierwszy raz w zyciu czuje takie pozadanie do faceta on tez.. ale czy to normalne? juz sama nie wiem

idzie mi 37 wiosna, ale genetycznie mam o jakieś 8 lat mniej (nikt mi jeszcze nie "dał" prawidłowo wieku) rzeczywiście 2-3 razy w tygodniu pełnego satysfakcjonującego seksu wydaje mi się w normie

A moja zona zostawila mnie z dwojka dzieci ;( Dowiedzialem sie ze ma kochanke). Zadna kobieta mnie juz nie przeciez nie zechce, bo nie bedzie wychowywac cudzego potomstwa bez wiezi genetycznej ;( A ja nie jestem urodziwy ani madry czy bogaty a juz tymbardziej mlody;( Zgubilo mnire to chyba iz bylem za duzym pantoflarzem ;( Co nan robic drogie panie . . doradzcie szybko.

pytanie było do pań, ale ja Ci też powiem: a) jesteś ciota b) Twoja żona to dziwka c) jesteś ciota pomijając sprawę że to szmata (zostawia dzieci) i zboczeniec (kochanka) to po co jej pantoflarz?? kobieta musi mieć męską rękę nad sobą, rękę która nią pokieruje * o ile historyjka jest prawdziwa

JA/./. >> a ile masz lat, ile on, czy dlugo sie znacie, jak czesto sie widzicie... i... ile, hm, razy to robicie pod rzad? :) wyposzczony >> a ja mam 26, daja mi 20 :) ale nie wiem, czy to z genetyka ma cos wspolnego ;) masz wiec 37. Ja chetnie uprawialabym sex codziennie, w weekend czesciej, ale ten maraton mnie wykonczyl :) a jesli sie pracuje, to przewaznie na 2-3 razy w tygodniu ma sie czas (no mozna zarwac jedna nocke :D) Chcialbys czesciej...? zalamany tatus >> na ogolnym byl taki topic, czy ktokolwiek zechce kobiete z dzieckiem. Ty masz swoje, macie szanse sie zrozumiec i dogadac. To, czy jestes bogaty male ma znaczenie, czy mlody tez nie - chyba, ze szukasz dwudziestolatki, uroda nieistotna - najgorzej z inteigencja :) Zostawila Cie dla kobiety, czy sie pomyliles?

moja poprzednia chyba chciała cześciej (starsza ode mnie) o czym swiadczyć mogły jej miny, gdy się odwracałem do ściany no - ale na Boga - najpierw gra wstępna - nawet godzinę lizania, potem jeszcze rżniecie - a najpierw jej dzieci musiały pozasypiać - nie mialem ochoty zarywać częściej nocy :O za to starałem się any bylo jej dobrze, jak już się dobrałem tu i ówdzie :) 3-4 razy w tygodniu powinno mi już zupełnie wystarczyć

ja mam 32 on, 35.. jestesmy razem 5 lat

ile razy pod rzad.?.6 , 7 nie wiem dokladnie ile.. ale jest dluga gra wstepna pieszczoty itd, gdyby mi kiedys ktos powiedzial ze ja.. nigd bym w to nie uwierzyla

no - ale na Boga - najpierw gra wstępna - nawet godzinę lizania, potem jeszcze rżniecie - a najpierw jej dzieci musiały pozasypiać - nie mialem ochoty zarywać częściej nocy No coz kobieta miala wiekszy temp.. my sie chyba dobralismy i to bardzo!

JA././ A jak czesto sie widzicie? p.s. gratuluje ;) To ja moze zadam jeszcze jedno przewrotne pytanie - jak urozmaicacie sobie zycie sexualne? ;) My ostatnio zlizywalismy z siebie wino i lody

wyposzczony >> jak Ciebie czytam dochodze do wniosku, ze moj pare lat mlodszy ex byl impotentem :P

zdolowaliscie mnie ;( wstydze sie juz przed Bogiem i samym soba ;(

jest najwspanialszym facetem pod sloncem , nawet jak sobie o nim tylko pomysle to az mam dreszcze..uwielbiam jak mnie dotyka caluje , piesci , uwielbiam sie z nim kochac , jest cudowny , kochany

Katarynkaja - mogę Cię \"pocieszyć\", że po ślubie, jak zamieszkacie razem, to mu przejdzie i za jakiś czas będziecie \"to\" robili raz na kilka dni - raz na tydzień/dwa (z wiekiem coraz rzadziej). :P

Katarynkaja tak co dwa tyg weekendy , czasem w tygodniu to zalezy:)

tiaaaaaaaa starałem się rozbudzić ją i zadowolić "przed" bo na 6 czy 7 razy pod rząd nie miała co liczyć :O na dwa razy - to owszem no i godzinami też nie penetrowałem :O za to starałem się myśleć bardziej o jej przyjemności niż mojej i summa summarum nie narzekała na mnie jako kochanka

Ktarynkaja my tez tak urozmaicamy sobie wieczory.jest cudownie on to uwielbia ja tez :)rozne gadzety . wy tez?

Wredniak >> slubu nie bedzie :) a poza tym nie jest mi smutno, daruj wiec sobie pocieszenia, odpowiedz tylko na pytanie czy to normalne ;) zazdroscisz...? :D