Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madre ciepłe słowa...

Kochani poradzice rozweselcie!

Polecane posty

Gość Madre ciepłe słowa...
szkoła zycia to 3 godziny dziennie opeiki z tego korzystamy, nei mam pieniezy na opiekunkę a moje dzieckonei zostanei tez samodzilnie samo bo jest nieobliczalny jets upośledzony umysłowo wymaga kontroli opiekunki tez sei boją lęki \ tutaj sie z kasica zgadzam że mezcyzni nie chca obowiazków , a ojcowie są draniami - ale to osobny temat ja mam tylko zdjecia ojca i staram sei nie zaczac go nienawidziec bo bardzo boje sie tego silnego uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
weronisiax miłosc do matki co innego,a udzwigniecie problemow zwiaznych z wychowaniem niepoe łnosprawnego dziecka to co innego. Mzczyzna "trzeźwo mysl;acy"nie wejdzie w zwiazek z osoba ktora ma niepełnosprane dziecko gdy nie wie czy temu podoła do konca swoich dni.Przeciez to odpowiedzialnosc przejmowac opieke nad kims kto nie ejst jego dzieckiem do tego jest niepełnosprawny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
włąsnie kto chciałby opiekowac sie kims chorym? męzczyni chcą sie chwalić swoimi pociechami jak grajw piłke , jakei maja wyniki w nauce, jacyt są fajni itd to nadizeja na przysżłość na starośc, a tutja nie ma nadziei.. tu jest obowiazek nakłady finasowe które nigdy nie zaprocentują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
Rozumiem, że te 3 godziny musisz wykorzystać na podstawowe obowiązki w domu i trudno mówic o czasie dla siebie. Przychodzą mi do głowy woluntariusze i jeżeli to możliwe, dwóch w tym samym czasie, może nie będą tak się bali. Poza tym, zawsze jest opcja, że nawet odseparowanie się w innym pokoju trochę pomoże. Drugi pomysł. Skontaktuj się z osobą w podobnej sytuacji i pomagajcie sobie nawzajem - czasami ty zostań z jej dzieckiem czasami ona z Twoim. Ale najwazniejsze..przestań utożsamiać szczęście i spokój z obecnością męzczyzny w Twoim życiu. To tylko jedna z możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
tak ale to presja o ilez łatwiej jest byc z kims .. ja jzu dlugo jestem sama ale wiem jak prościej jest byc z kimś nie dosc ze mam problem z dzieckiem to zacyznam miec z soba... musze to jakoś zwalczyć przezwycięzyc ten strach i leki o jutro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
a brałaś pod uwagę pomoc psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
oczywioscie ija i dizecko mamy psychologa i psychaitrę no ale.. brac leki? powiem szczerze czesto i leakrze potrzebują wsparcia nie potrafia poradzic nic na pewne kłopty moga zapisac leki psychotropy.. hmmm ale z tym potrafi być róznie zdrowie psychiczne to mysli jezeli ktos jest zdrowy a chorego mozna tylko uspokajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
Muszę lecieć i życzę Ci dużo siły i tego, żeby coraz częsciej pojawiały się chwile szczęscia w Twoim życiu. I ostatnia uwaga - nie wierz nikomu, kto mówi, że na pewno nie spotkasz fajnego męzczyzny i temu, któ mówi, ze na pewno spotkasz, też nie wierz. Domyślam się co czujesz, bo córka mojej najbliższej przyjaciółki ma porażenie mózgowe. I chociaż ma ogromne wsparcie od męża (tak, tak - nie uciekł-kocha zone i uwielbia niepełnosprawną córkę;) , rodziny i przyjaciól , też nie jest jej łatwo (dla kasicy - moja przyjaciólka jest w szczęsliwym związku już 18 lat, ale wg Twoich teorii pewnie jej mąz tez ucieknie od wzajemnych pretensji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec użalania
oj autorko wątku weź sie w garść i nie marudź! Sama urodziłaś, sam wybrałaś taki twój los. Jakbyś była homoseksualna nie maiłabyś tych problemów. Zobacz sama pobierasz środki z NFZ a niebawem będziesz miała rentę na dziecko, a z jakich pieniędzy ja się pytam? Ja muszę oddawać kasę miedzy innymi na Ciebie też, a nie mam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
wolałbym pracowac niz pobierac 420 zl na utrzymanie siebie i dziecka dodam cij eszcze ze mam zakaz pracy bo dostaje te jałmużne poza tym ja tez jzu zdazylam wypracować sobie ten marny zasiłek własnie tacy ludzie jak ty decyduja min. o moich losach i moejgo dziecka bo wyczuwam nienawiśc w tym co piszesz i brak zrozumienia i gorycz poza tym ja na prwade ciezko pracuje .. nawet nei wiesz jak bardzo... nawet wówczas gdy miałam 2 etaty było mi lżej bo mogłam realizwoac swoje marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
to mi sie nie otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może napisz tutaj
skopiuj ten adres i wklej do paska adresowego, ale zlikwiduj spację przed przecinkiem albo wejdź na www.gazeta.pl kliknij na link dziecko potem kliknij na forum eDziecko potem szukaj fora prywatne (zobacz wszytskie) a potem Mamy dzieci niepełnosprawnych Tam najlepiej ciebie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
dizekuje popatrze,,, chetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×