Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madre ciepłe słowa...

Kochani poradzice rozweselcie!

Polecane posty

Gość nie wiem czy to Ciebie
małe sprostowanie...oni nie sa biedni...brakuje im pieniędzy na niektóre rzeczy, np. wakacje, ale często wtedy pomaga im rodzina. Nie jest to komfortowa sytuacja, ale na pewno nie jest tak, ze nie maja na jedzenie, podręczniki , lekarstwa, itd. Tylko muszą uważać na ceny i np. zakupy robic a makro, bo taniej, ubrania na bazarze, albo w supermarkecie, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
Madre ciepłe słowa... nie ma doswiadczen,ale obserwuje ludzi.A co do seksu z zonatym to nie wchodz w to,bo przybedzie Ci nastepny problem,bo bedziesz osoba ktora odbeira cielesnie meza innej kobiecie i bedzie Cie sumienie dreczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę przyczynę
Madre ciepłe słowa... a więc masz problem nie tylko z brakiem sil i nadziei do dziecka , ale także problem ze swoją psychiką! Skazujesz każdego faceta - nawet żonatego - chcącego seksu na potępienie. Bo oni chcą tylko jednego! A Ty nie chcesz już orgazmu bo z tego mogą być znowu niepełnosprawne dzieci! Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko tematu, mam nadzieje, ze nie sluchasz podszeptow osob w rodzaju \"Kasicy\" i tym podobnych :o Jasne, ten swiat w wiekszosci przypadkow jest zdominowany przez ludzi powierzchownych i plytkich, hedonistow myslacych tylko o seksie, pieniadzach i wygodnym zyciu. Ale jest odsetek ludzi madrych i myslacych. Ty do nich nalezysz i szukaj ludzi sobie podobnych. Ja nie wiem, jak to w Polsce wyglada, na pewno jest ciezej, ale to, zeby wyrwac sie z tego wiezienia byc moze jest zalezne od doinformowania sie, jaka pomoc Ci przysluguje. Moze jakis pracownik, opiekun socjalny? Moze mozesz oddac syna do jakiejs swietlicy dla takich wlasnie dzieci codziennie na jakis czas? Szukaj na forach dla rodzicow dzieci niepelnosprawnych, oni maja wiele doswiadczenia w tym wzgledzie. Razem mozecie stworzyc grupe wsparcia i pomoc sobie wzajemnie. Dzialaj! Zycze powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
nie wiem czy to Ciebie gdy Twoi znajomi beda pograzac sie w coraz to wiekszym braku pieniedzy bedzie dochodzic do zgrzytow i facet nie wytrzyma.Oby to sie nie sprawdziło,ale rzadko kiedy udaje sie utrzymac takei zwiazki,a nawet jak sa ze soab,to uich zycie to ciagłe sprzeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
najgorsi są ludzie, którzy starają się udowodnić innym szczęsliwym ludziom, że są nieszczęśliwi, bo oni "swoje widzieli w życiu" ;) mądre ciepłe słowa..niestety, nie ma tutaj wróżki i nikt Ci nie powie jak Tobie się ułoży, możesz kogos fajnego spotkać, albo i nie...Życie to nie równanie, gdzie wrzucasz dane i wyskakuje ci wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
neguje skes zoantym facetm twoja opinia o tym jakie mam podejście do seku jest jednostrona nie to jest tematem ... czy ty czasem nie żyjesz w tkaim związku? z kims zoantym,? jestem emocjonalnie rozdarta wcale tego nei ukrywam mam mnóstwo kłoptow z którymi sobie nie radzę,.. ale szuka rozwiązań nie uważam jednak że przytulanie sie do kogoś żoantego rozwiąze moje łopty wrecz przeciwnie ... wszystko skomplikuje wiem wiem lepeij wróbel w garści itd itd... ale tak ma wyglądac moje żcyie bez nadzie na ojca dla dziecka i męża dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
nie wiem czy to Ciebie nie chce niczego udawadniac,oby to sie nie sprawdziło,ale niestety mysle,z emam racje.Nawet jak beda ze soba to nei ebdzie to normalnie kochajaca sie rodzina,ale rodzina z ciagłymi pretesjami o wszystko i do wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
"pograzac sie w coraz to wiekszym braku pieniedzy' kasica...czy ty nie widzisz, że sama stwarzasz jakies historie?? Moi znajomi się nie pogrążają, żyją całkiem wesoło:) Nie dla każdego brak wakacji na Majorce to pogrążanie się, niektórzy swietnie się bawią na działce na Mazurach u rodziny. Poza tym...im nie jest coraz gorzej..maja normalne problemy jak wiele rodzin w dzisiejszych czasach...acha... pewnie wszystkie rodziny się rozlecą..takie zycie, tak?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dałaś sobie odpowiedź
ale tak ma wyglądac moje żcyie bez nadzie na ojca dla dziecka i męża dla mnie? Takie bedzie to twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
są grupy waprcia ale tonie dizała ja to wszystko wiem.. stowarzyszenia pomoc wspony kontak ale to ciagle ten sam klimat brak rozwoju kasica według mnie niestety zbyt wiel teorii w twoich obserwacach jest jeszcze.. ale moze kiedys inaczej na to wszystko popatrzysz nie moze byc wszystko czarne czy białe a pragmatyzm jest czyms oczywistym tylko jak sobie z tym radzic wszytkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
kasica....rodziną z ciągłymi pretensjami????? kobieto....o czym ty móiwsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
pewnei bede musiała sobie uświadomić że będe juz sama musiała być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
ja mysle ze kasica tego nie potrafi zroumieć ze ktos kogos po prostu kocha tak ja ja swoje dziecko tak moze ten hydraulik kocha swoja rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
nie wiem czy to Ciebie pretensjami do siebie.Oby to nigdy nie nastapiło,ale lata leca i problemy sie nawarstwiaja a Ty tazk enie mozesz wiedziec jak jest u nich naprawde.wiele ludzi ukrywa swoje relacje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
mądre ciepłe słowa...moim zdaniem tak jak ktoś już tu napisał... Małe cele..a potem następne.. Niech teraz Twoim celem będą dodatkowe 5 godzin w tygodniu tylko dla siebie (woluntariusze, świetlica, szkoła życia dla dziecka...) a potem zobaczysz.. p.s. nie mówiąc już o tym, że jest wiele przyjemnych rzeczy w życiu nie tylko męzczyzźni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
tak.. masz rację małe cel... to staram sei robic i ciągle bezustannie dbać o siebie i dziecko kiedy znowu przychodza choroby izima potem znowu sie podnosić i kombinowac jak to wszystko zapłacić z czego zrezygnować wyryczec sie w poduszke rano ze zlościa podniesc wysoko głowe i znieczulić na ludzi którzy zaglądaja na mnie jak ide z dzieckiem.. chorym... za rekę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
Z innych powodów niż Ty tez byłam kilka lat sama...i nie było źle:) Nie zapominaj o pięknym uczuciu przyjaźni. Nie mówię, żeby nie wierzyć w miłość, tylko o tym, żeby nie uzależniac swojego szczęscia od tego czy ten męzczyzna się pojawi czy nie. Poza tym..szczęście to też , w dużym stopniu (chociaz niestety nie tylko) ..umiejętność. Ucz się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
Mądre słowa szczescie to umiejętnośc tak ajak usmiech modle sie tylko o to by dystansu do tego wszystkiego mi nie zabrakło i siły by sie usmiechnąć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
...Czytam to wszystko co napisalas-i przemawia tylko przez ciebie znudzenie,znuzenieitd...domyslam sie,ze jest Ci ciezko-jak nie jednej samotnej matce -z tym,ze Ty masz chore dziecko...wiem,ze tak samo jak kazdy czlowiek potrzebujesz prztulic sie do kogos,odpoczac,porozmawiac...Ale z drugiej strony nie wspominasz nic o milosci do swojego dziecka-ktore tez ma Tylko Ciebie i zawsze juz tak bedzie-mysle,ze jesli trafisz na kogos odpowiedzniego to znaczenia nie bedzie mialo to,czy dziecko jest chore czy nie-przeciez "ta" osoba Ciebie ma pokochac,z Toba zyc-a jesli do tej pory sie nie udalo -to znaczy,ze trafialas na niewlasciwe osoby....Mojej mamy brat zmarl w wieku 40 lat-zostawiajac zone i dwojke malych dzieci:( Zostala sama-bez niczyjej pomocy-jest hiszpanka i po smierci wojka musiala wracac do kraju tam gdzie nie ma rodziny-los jednak usmiechnal sie do niej-poznala kogos -tu w Polsce-znaczenia nie mialo to,ze ma dzieci-teraz jest szczesliwa mama juz 3 dzieciaczkow...Wszystko sie pewnie ulozy-ale mysle,ze najwazniejsza jest milosc do dziecka i to,zeby nie czulo sie niechciane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
tak masz rację ale to bardzo zmienia życie kiedy dziecko jest chore a nie zdrowe szybciej mezcyzna zdecyduje sie na 3 zdrowcych niż na jedno chore złwaszcza kedy dziecko wymaga stałej kontroli bo ma jeszcze epilepsję ... wiel osob ma epilelpsje i sie z tym ukrywa całkiem normalnie funkcjonujacych... noale to tez decyduje o tym ze nie moge gdzie kolwiek dziecka zostawic bo ludzie sie boją a powiedziec muszę wiec czasem wolę byc z nim cały czas... i kólko sie zamyka..:(((\ szuukam tylko sposobyu na to byc ieszyc sie tym życiem nie zgorzchnieć meic nadzieję bo boje sei ze kiedy przejdzie obok mnie to jej nei zoabcze wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
autorka mówiła o miłości do dziecka, pomijając już fakt, że jej czyny o tym świadczą:) A że mówi też o znużeniu, to nie umniejsza jej miłości do dziecka..Przecież znużenie, zmęczenie, wątpliwości, lęk to normalne uczucia w jej sytuacji. Nie wiem jak nauczyć się bycia szczęśliwym. Chyba metodą prób i błędów. Może jak już będziesz miała te 5 godzin dla siebie, przypomnij sobie to, co kiedys bardzo lubiłaś robić (malowanie, pływanie, muzyka?). Czasami jak postawimy sobie od razu zbyt odległy cel, poddajemy się szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkhfs
tylko, że ciężko jest 'chcieć' dziecko, któremu poswiecasz swoje zycie w 100 %.. wiadomo, ze instynkt matki itp..ale mysle ze i to moze sie skonczyc.. To tylko moje domyslenia bo nie jestem w takiej sytuacji..wy też nie - dlatego kazdy z was pochwala milosierdzie..to takie dobre, poswiecic sie dla dziecka, jak mozna inaczej..masz dziecko - po co Ci facet ! ono Cie kocha ! Nikt nie widzi ze ta kobieta jest nieszczesliwa, jedyne zycie jakie ma ucieka jej przez palce.. Pomysl o osrodkach dla niepelnosprawnych, swietlicach, opiekunce.. Wiem, ze kochasz to dziecko ale trzeba byc troche egoistka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
poradzcie mi jak być tą egiostka?? jak przestać sie bać o dziecko?? jak mam to zrobic? kiedy jego nie ma obok to mam dusze na ramieniu ze cos sie z nim dzieje złego... patrze w lustro i zaczynam z kazdym dniem widziec stara kobiete samotną bez przyszłości... z defektem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Rozumiem-to moze"odstraszac" mezczyzn a Ty masz prawo jak kazdy ulozyc soebie zycie i byc szczesliwa-jednak....Zobacz ile kobiet ktore maja zdrowe dzieci badz w ogole ich nie maja jest samotnych...Naprawde mysle,ze kiedy poznasz kogos wartosciowego to zadnej roznicy nie bedzie mialo to,ze dziecko jest chore-przeciez Twoj potencjalny partner pokocha Ciebie z Toba bedzie chcial byc-mozesz byc dumna z siebie ,ze jestes sama i dajesz rade-choc jest ciezko-spojrz sie w oczka swojego dziecka i pomysl sobie ,ze masz dla kogo zyc a cala masa facetow ktorzy boja sie takich zwiazkow sa poprostu nic nie warci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madre ciepłe słowa...
tak patrze ze inni tez są samotni w związakch bez związków chorzy itd itd to tylko uczy mnie pokory marze o normalności o tym, bynie miec wreszcie tych wszystkich zmartwień i lęków o przyszłośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to Ciebie
Ile lat ma Twoje dziecko? Czy wchodzi w rachubę np. szkoła życia? Jak wygląda Twoja sytuacja finansowa, stać Cie na opiekunkę? A z rad praktycznych. Jesli boisz się zostawić dziecko z kimś innym, proponuję ćwiczenie. Zacznij od tego, że jesteś w mieszkaniu, ale innym pomieszczeniu, np. ty w wannie z książką, a opiekunka z dizeckim w pokoju. Po jakims czasie wyjdź do osiedlowego sklepiku...i stopniowo oddalaj się coraz bardziej, aż nie będziesz się bała zostawic dziecka na kilka godzin albo cały dzień z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica5
weronisiax o przepraszam,nie uwazam aby faceci ktorzy boja sie zwiazkow z matka majaca niepełnosprawne dziecko to osoby nic nie warci.To sa mezczyxni trzeźwo myslacy.NIc nei watr to moez byc ojciec dziecka niepełnosprawnego ktory odszedł od matki i od dziecka i do tego nie interesuje sie nim w ogole albo połowicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Mysle,ze musisz nauczyc sie byc szczesliwa-bo nieraz bycie z kims nie gwarantuje szczescia-i wiele racji jest w tym ze poswiecanie sie w100% dziecku wcale nie swiadczy o tym ,czy ktos jest dobra matka-byc dobra matka to znaczy,byc szczesliwa,spelniac sie a wtedy to szczescie mozna dac i dziecku-w momencie kiedy jestesmy nieszczesliwi i mamy swiadomosc ze wszystko poswiecamy dla dziecka-nie dajemu mu szczescia a tym bardziej sobie-szkoda,ze nie masz z nikad pomocy,nie mozesz wyrwac sie od czasu do czasu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
No nie wiem czy sa to osoby"trzezwo myslacy" jak jakis mezczyzna zakocha sie w mamusi dzicka niepelnosprawnego to napewno wtedy trzezwo nie bedzie myslal:) i mysle,ze warto na kogos takiego czekac kto przede wszystkim pokocha ja! a wtedy dziecko nie bedzie stanowilo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×