Wychodzę za mąż!!!!!!! A WY?!!!

Wpisujcie się Szczęśliwe Narzeczone :)

jaki beznadziejny temat topiku:/ przeciez to forum slubne wiec wiekszosc albo wychodzi za maz albo jest juz po...

gratuluje:) mój chłopak by chciał ale ja się z tym nie spieszę.

a my nie

my sie rozwodzimy :O

wyszłam za mąż zaraz wracam

ja się wpisałam jako narzeczona jeśli ktoś się ROZWODZI to kurwa narzeczonym nie jest czytamy!

a potencjalny mąz o tym wie? :P

szkoda. a po ile latach czy miesiacach sie rozwodzicie?

ja też i uważam, ze temat jest ... fajny po prostu. :) przeciez możemy się cieszyć... :)

ojej... dziewczyny... jaki rozwód? Jeśli ktoś myśli już o rozwodzioe nie powinien się wiązać w małżeństwo. Czy żadna z Was się nie cieszy? Ja wczoraj się zaręczyłam - skąd te złośliwości?

Mumi!!!!! WITAMY!!!!!!

lajlaaa - oczywiście, ze wie! Wiedział o tym przede mna!!!!!

Szczęśliwa Narzeczonaaaa aaa Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!! ja tez się cieszyłasm jak dzieciak przecież to nic złego że dziewczyna sie cieszy :) przypomnijcie sobie laski jak Wy skakałyście ze szczęścia :) no chyba że to nie był powód do radochy ;) a kiedy ślub coś już w planach ??

gratuluje:) i dołączam do grona narzeczonych:):)

no ja kwie to ok:P gratuluję w takim razie :) ja juz jestem męzatką, ale moja siostra ma mieć ślub w wrześniu 2009 i jej pomagam w przygotowaniach:P

lajlaaa - cieszę się ze względu na Twoją Siostrę :) super uczucie :) - misiamojego misia - my jak sie uda na Boże Narodzenia. Dziękuje WSZYSTKIM tym, którzy nie zironizowali i potrafili zrozumieć moje Szczęście!!!! Bo czuję się jak ktros wyjątkowy... pierwszy raz w życiu :)

Nie rozumiem tego jak narzeczona ujęła "ironizowania".... to nie jest kolejna fajna książka wypożyczona z bibloteki! To Nasz Ślub, z tym Jedynym, Wymarzonym... To Nasza Szczęśliwa Przyszłość :) Żadna sie nie cieszyła? Nie wierzę... zresztą niektóre już tu powiedziały szczerze, że TAK! Jak przy oświadczynach... :) ja też się cieszę :) cieszę się - jestem SZCZĘŚLIWA :) jesteśmy SZCZĘŚLIWI :)

pytalam sie pipi po jakim czasie sie rozwodzi. ty jakas narzeczona do tylu z czytaniem ze zrozumieniem jestes chyba.

a ja nie :P bo już 'wyszłam' ;) Ale chyba Szczęśliwe ŻONY tez mogą się dopisać?

A ja już dawno wyszłam. Za mąż, a przy okazji i z siebie, bo tyle stresu kosztowało mnie wesele:)

SUPER!!!! Ja też!!!!! Lipiec 2009!!!! I też jesteśmy szczęśliwi!!!! Z tego co pamiętam Ty Kochana Polko też w lipcu?

Po prostu głupio sformułowany temat :P to i niektóre durne odpowiedzi :P Skojarzył mi się z takim dowcipem starym - nauczyciel przedstawia się klasie: Nazywam się Jan Kowalski, a Wy? - A my nie! :P :P:P:P

A ja też się mogę pocieszyć z wami? Jeszcze pięć miesięcy narzeczeństwa mi zostało:-)

a ja już mam męża, nowiuski jeszcze na gwarancji :P

bardzo mi się podoba ten tekst Z GWARANCJĄ!!!!!

autorko tu większość narzeczonych i żon siedzie - w końcu taka specyfika tego forum :) ja jestem szczęśliwą narzeczoną już prawie 2 lata :)

Dziewczyny, ja wiem, że taka SPECYFIKA forum, ale czy to znaczy, że musze fakt przyszłego wyjścia za mąż traktować ze spokojem? Ja jestem szczęśliwa i to jest wyraz mojej radości - jak okrzyk! Czemu niektóre z Was nie potrafia się ze mną cieszyć, skoro przechodzicie to samo? Tym dziewczynom, które mnie tu zrozumiały- dziękuję :)

a MY jesteśmy tutaj z nudów :P