Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość salutkaa

Chrzciny a rodzina!!!!

Polecane posty

Gość salutkaa

Za kilka mc urodzi się nam dziecko bedą Chrzciny i obiad po..... W lokalu bo nie mamy warunków w domu (mało miejsca brak stołu zastawy stołowej itp) Od osoby płacimy 100zł plus tort napoje wino itp Moj mąż ma 5 rodzeństwa wyszyscy mają już żony /męzów i po 2 dzieci wszystkich gości z mojej i jego strony wychodzi 30 osób +my z mojej 5 Nie stać nas wydać tyle kasy na obiad , więc wpadłam na pomysł żeby zaprosić tylko rodziców jego i moich i chrzestnych moja siostra i jego kuzyn z rodzicami i siostre mojej mamy (mieszka z nami i samotnie wychowuje jednego syna) Dwie siostry męża jak byliśmy narzeczeństwem robiły chrzciny i nas nie prosiły ale mąż się obraził na ten pomysł Prosze napiszcie tak serio ten pomysł był głupi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
up up prosze odp mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że Twój pomysł jest jak najbardziej słuszny. Skoro nie stać Was na taki wydatek, to po co zapraszać tylu gości na siłę. To jest Wasza bliska rodzina i chyba zrozumie, źe Was nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie dobrze
tym bardziej ze siostry Was nie zapraszały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
dzięki tylko mąż nie jest zachwycony mówi, ze dyskryminuje jego rodzine :( Fakt nie przepadam za nimi ale to nie tak naprawde 20 osób to ponad 2 tyś zł za dzieci zapłace tyle samo bo większość ma skończone 7 lat i nie ma rabatu na menu i co mam pożyczać kase, żeby oni mogli się bawić ??? a z czego oddam mamy kredyt rata 1600zł na mc ja teraz jestem na L4 ale po porodzie nie wracam do pracy (miałam rozmowe z szefem) a jeszcze studiuje i dla dziecka też trzeba coś kupić za co !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, że skoro was nie stać na zaproszenie wszystkich to nie ma sensu tego robić na siłę. Tylko w takim wypadku powinnaś zaprosić swoich i męża rodziców i chrzestnych z partnerami. Ale z tego co zrozumiałam to chcesz też zaprosić rodziców matki i ojca chrzestnego i siostrę mamy, tak? Tylko że moim zdaniem skoro nie możecie zaprosić rodzeństwa męża to wym bardziej nie powinniście zapraszać ciotek i wujków. Albo-albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
ja robie tak samo zapraszam na chrzciny tylko rodziców chrzestnych i rodziców mojego męza -moi nie zyją,chrzciny to nie wesele,nikt nie powinien sie obrazic a jak nie zrozumieja trudnej sytuacji i się obrazą tzn,że nie są wam zyczliwi i nie warto się nimi przejmować to własnie najblizsza rodzina powinna rozumiec takie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
"Ale z tego co zrozumiałam to chcesz też zaprosić rodziców matki i ojca chrzestnego i siostrę mamy, tak? Tylko że moim zdaniem skoro nie możecie zaprosić rodzeństwa męża to wym bardziej nie powinniście zapraszać ciotek i wujków. Albo-albo." -FAKT albo-albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
z rodziny męża chce zaprosić jego mame (taty nie ma) kuzyna -chrzestny i jego rodziców mieszkają razem chłopak ma 23 lata wypada ?? ale nie koniecznie z mojej rodziny mame tate siostre chrzestna i ciotke z kuzynem (mieszkamy z nimi ja i mąż )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
ten dom jest tej cioci ona nam pozwala mieszkać a my płacimy kredyt mąż założył firme tak jest taniej :( i ta ciocia nam pomaga i nie wiem co robić ale mężowi nie chodzi o ciocie tylko że nie wypada rodzeństwa nie prosić ale to jest 20 osób i jeszcze lubiących wypić więc samo wino nie wystarczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to że ktoś z kimś mieszka nie oznacza, że musisz zapraszać wszystkich domowników. Skoro kuzyn ma 23 lata to chyba rodziców nie potrzebuje przy sobie, prawda? A siostra mamy ok, mieszka z wami, ale też możecie jej powiedzieć, że niestety, ale robicie tylko dla rodziców i chrzestnych. A cioci przynieście kawałek tortu do domu i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhm
jak nie macie kasy to po co ta restauracja? 100 zł od osoby plus ciasta i takie tam to sporo kasy. Można zrobić w domu, zapewne problemem nie jest pożyczenie kilku krzeseł, a zastawę ma praktycznie kazda babcia (obowiazkowy prezent ślubny :D) poza tym chrzest w domu ma tez inne plusy jak to że dziecko ma tam swoje łóżeczko, zabawki, nie ma problemu z przewinieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
hm tak też myślałam żeby zrobić bez cioci ale mąż i tak nie chce się zgodzić nie utrzymujem z rodziną męża za dużych kontaktów nawet jak kiedyś byliśmy u jego siostry i mąż jej mówi dałabyś mi kilka jajek (ma duże gospodarstwo a take jajka inaczej smakują)to dała nam 3 i powiedziała że to kosztuje 1,50 Nie wypominam jej tego ale nasze kontakty są bardzo słabe na weselu byli ale chrzciny po co takie duże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
Hmhmhmh już pisałam nie mieszkam sama mam 2 pokoje sypialnie i pokój podzielony na połowe kuchnia/salon z małym stolikiem i sofa i jeden fotel babci nie mam mąż też więc zastawy nie pożycze a jedzenie też trzeba ugotować upiec itp nie umiem ani dobrze gotowac ani piec nie mam nawet za wiele garów :P jesteśmy 2 lata po slubie nie kupujemy dużo bo budujemy dom (fundament narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhm
powodzenia z taką ratą, potem bez pracy, bez wybudowanego domu i z małym dzieckiem...a co do pytania zaprosiłabym chrzestnych z małżonkami, rodziców i tą ciocie co z nią mieszkacie bo nie byłoby wesoło gdyby was wystawiła za dzrwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olmolo
salutka dobrze myślisz i ja cie popieram.Umnie jest niestety ten sam odwieczny problem.Mąż ma 6 rodzeństwo,ja 3 i wszyscy mają juz rodzinę.Ja też myślałam nad takim rozwiązaniem,ale mój mąż też na to nie przystał.Skończyło się na wyniesieniu wszyskich mebli z dużego pokoju i wsawieniu 3 dłuższych stołów.Z kościoła pożyczałam ławki takie bez oparć,żeby więcej ludzi mogło usiąść,bo taboret zajmuje trochę więcej miejsca.Jak nie możliwości pożyczyć ławki,można na 3 taboretach położyć deskę.Ludzie siedzieli ściśnięci jak śledzie,ale wszyscy się zmieścili. Wynajęcie lokalu nie wchodziło w grę,nie stać nas. Dodam tylko że ten pomuj to 4m na 3m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty nie masz teraz większych problemów, tylko o chrzcinach myśleć? A problemy wymyślasz. Zawsze da się jakoś to wszystko zorganizować. Stół i zastawę pożyczyć, a obiad pomoże Ci przygotowaći Mama. Zaproś rodziców i chrzestnych. To są chrzciny, nie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olmolo
Co do zastawy to pożyczałam od rodziców i teściów.Gotować też nie umiem więc zrobiłam to co najprostsze.Rosół,a na drugie upiekłam szaszłyki.Bardzo prosto się je robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ja .
rzezywicie sytuacja głupuia. Z jednej strony na prawdę uważam, że na chcrzciny jak najbardziej wypada zaprosić rodziców i chrzestnych bo to bardzo mała uroczystość a nei jakieś tam wesele. Ale powinnaś mocno trzymać ię tej reguły , żeby nie urazić męża. NIe powiększaj tego grona! Jest też drugie rozwiązanie - bądź co bądź rodzeństwo to najbliższa rodzina..no cóż, że mąż ma ich aż pięcioro. Może prościej byłoby znaleźdź tańszy lokal i ograniczyć do minimum koszty? Bratowa w 2008 roku robiła komunię w lokalu (dodam, że bardzo fajnym) i za 26 osób zapłaciła 1300 zł +osobno kupowała ciasto i alkohol. Pomyśl nad takim rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhm
ale autorka jest wygodna...nie przegadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłabym tak jak Ty proponujesz wytłumacz siostrom męża tą sytuację, że nie stać was powinni zrozumieć. a mąż jak tak chce mieć większą imprezę niech idzie dorobić !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
o kredyt się nie martwie mąż zarabia na tyle że stać nas na życie i na kredyt nie płacimy za wynajem za prąd i wode tylko gaz(mamy ogrzewanie ) co do imprezy w domu nawet jak bym poprosiła ciocie żeby zrobić w jej pokoju to i tak stól jest za mały na 30 pare osób a co do kucharki powiedziała mi 70 zł od osoby i jeszcze musze mieć swoje gary itp i sama obierać np ziemniaki a kiedy ja to zrobie z małym dzieckiem mąż za dużo wolnego nie będzie miał(ma własną firme od nie dawna więc nie da rady brać wolne) jedynie ciocia ale dość że ją wygonie z pokoju i kuchni to jeszcze ma robić głupio mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olmolo
Ja miałam 27 gości,poszło mi 900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że masz na wszystko kontrargumenty. Skoro już podjęłaś decyzję, to po co ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olmolo
Może masz jakąś koleżankę która za parę groszy by ci pomogła przy obiedzie,albo dobrą sąsiadkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
nie jestem wygodna ale ja mam kuchnie w której stoi jedna szawka+zlew i kuchenka 3 garki małe i 6 talerzy zlew jest taki malutki mama mieszka 150 km od nas a teściowa 80 nie da się od nich stołu przywieź godzie ja wcisne w jednym pokoju 2 na3 3o osób nie jestem wygodna ale nie dam rade tego sama zrobić i ugotować i iść do kościoła poźniej to podgrzewać ludzie to nie jest dla 10 osób tylko 30 i ja mam małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhm
bez sensu to wszystko wiesz? skoro mąż tak dobrze zarabia i chce żeby była jego rodzina to wydaje mi sie że ma też coś do powiedzenia, a jak Tobie żal kasy to przygotuj sama, większość kobiet z małymi dziećmi jakoś daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhm
przecież piszesz ze to dom to na pewno nie ma tylko 2 pokoi, to co ciocia nie może sie zodzić żeby u niej wyjątkowo zrobić ten chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salutkaa
tak ja podjełam że nie mam warunków na impreze w domu ale mi chodzi o to jak przekonać męża ze nie damy rade tyle ludzi zaprosić nie wiem ja mieszkam w Krakowie i tu ceny są takie za lokale wybrałam taki blisko domu w menu mam obiad zimna płyta deser i danie gorące (grill)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×