Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybaniee

moi znajomi to szczwane lisy-przeczytajcie

Polecane posty

Gość rybaniee

wyjechali do innego miasta.Gdy wpadają do rodziców zawsze rowniez odwiedzaja nas.Tak srednio 2-3 razy do roku.Mamy małe dziecko-więc zazwyczaj przychodzą do nas jak juz mała spi.Siedzimy tak do 1ej w nocy.Ja zawsze robię jakąś kolacje na ciepło/Pizza,lasagne,grzanki /i sa jakies slodycze i alkohol.Dostalismy pare dni temu zaproszenie do nich.Z góry daja znać,że wieczorem pojdziemy na kolację do restauracji.Ja odpisałam coś,w stylu,że nie muszą rewanzować się kolacją w restauracji.A znajoma na to,ze to "nie jest zaproszenie tylko taka informacja"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoijji
Kiepscy znajomi.Radzę zrewanżować sie tym samym.Zerwac kontakt.Powinno sie takich burakow traktowac z wzajemnoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a co w tym dziwnego, czemu zawsze musi byc cos za cos? chca wyjsc na kolacje do restauracji. nie podoba sie to nie idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze praceeeeeee
o fuck , brak im stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
No miłego to nie jest, leniwce. a moze mają marne warunki mieszkaniowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoijji
elmirko daję odciąc sobie rękę, że ty z serii takich wlasnie znajomych jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaniee
nie podoba mi się takie podejście-więc chyba zrezygnuję z "zaproszenia"i następnym razem znajde jakąs wymówkę aby nie widziec ich u sieie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaniee
nie wiem czy trudne-wynajmują M2.Sa sami,my mamy dziecko a mimo to,udaje mi sie przyjac gosci u siebie/od czasu do czasu/.A ja nie mam wcale takich oczekiwań,zeby mnie podejmowali kawiorem.Kurczę wystarczy trochę makaronu ,sos z torebki i cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruleffna
na przyszlosc jak ich zaprosisz to sie najedzcie przed wizyta a na stol gosciom postaw paluszki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoijji
rybanie nie tłumacz się.Są pewne zasady,kto ich nie rozumie i nie respektuje jest burakiem.Krótko ,zwięźle i na temat. TWoi znajomi dzialaja wedle zasady:dasz palec wezma rękę nie dając nic w zamian. Wspolczuje znajomych i radze sie odciac od podobnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o sooo chodziiii
nie rozumiem.... zaprosili Cie do restauracji,a Ty marudzisz nie kumam tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też chyba jakaś tepa jestem dlaczego nazywacie ich burakami (no chyba, że kazą za siebie płacić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaniee
wlasnie -informują czyli sugeruja aby przygotowac sie finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieumiejętnośc czytania ze zrozumieniem...Informują czyli mówia wprost:kazdy placi za swoje.To oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Nie zaprosili ich, tylko poinformowali, czyli każda rodzina płaci za siebie! Mogli się chociaż zapytać, bo pewnie stać was na restauracje, no ale nie każdy lubi i chce na to wydawać kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech spieprzaja
tacy egoisci i pasozyty sa najgorsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
No właśnie przecież nie chodzi o to, że mają wam nie wiadomo co podać, tylko chodzi o atmosferę spotkania...A mają nieciekawe te mieszkanie, wiesz z wynajętymi bywa różnie, kiedyś tam byliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu mówisz
no cóż.. na waszym miejscu dostosowałabym się do nich. Następnym razem jak oni do was przyjada to dzieciaka do wózka i też do knajpy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moich oczach tacy "znajomi "byliby juz zdyskwalifokowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
przepraszam ale nie rozumiem - tzn ze znajomi tak na prawde nie chcieli z wami sie spotkac, czy isc do restauracji tylko tak powiedzieli bo wypadalo, czy tam glupio im bylo i tak jakos samo wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek loj jojoj
nom wiesz takich łukiem i to ostrym,ktos tam ma racje albo wez zamow pizze i teks rzuc jak chcecie kazdy płaci za swoje itp,albo paluszki i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
miało być, a może faktycznie mają nieciekawe to mieszkanie, choć jeśli przyjaźnicie się od lat, to niczego nie powinni się wstydzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
ok juz rozumiem :) zanim napisalam juz mi wyjasniliscie :) no to...makabreska z takimi znajomymi ;)...albo na nowoczesnych pozuja, albo uwazaja ze "z jakiej racji maja za kogos placic"...tacy ludzie sprawiaja ze opadaja mi rece... nie przyjelabym zaproszenia, w koncu mozecie wydac na restauracje kiedy chceci, gdzie chcecie i jaka chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaniee
tu nie chodzi o mieszkanie-bedziemy tam i tak nocowac.Przywozimy własny materac-wiec kłopotu wielkiego nie narobimy.Myslelismy tez o jakims alkoholu,zeby nie było,ze jakies sępy z nas.Oni zawsze wpadali z pustymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale beznadziejjjjja
lol a może oni nie chcą siedzieć w domu nie pomyslałaś o tym? :o wy nie mozecie wyjsc bo macie male dziecko, a oni nie musza tlic sie w domu.. nie wiem czemu zaraz myslisz, ze to o kase chodzi :o moze chcą wam cos wiecej pokazać, a nie tylko siedzenie w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co Ci tacy znajomi
dziwni są :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Może pomyśleli, że tak będzie ciekawiej, tylko taka dłuższa posiadówka w restauracji, to was może sporo wynieść...Lubię czasem z mężem chodzić do restauracji, ale nie proponujemy z reguły tego znajomym, o po pierwsze może się zdarzyć, że ktoś ma akurat kłopoty finansowe, a my akurat o tym nie wiemy, a po drugie jednak Polsce nie ma zwyczaju wydawać większych pieniędzy na jedzenie poza domem, więc nawet jak kogoś stać, to on woli za te pieniądze kupić coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co Ci tacy znajomi
do restauracji mogą pójśc innego dnia, przecież wiedzą, że będą mieli gości z małym dziweckiem. Chyba, że jedziecie sami, bez dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem tego..Autorka jest osobą podobną do mnie:moi goscie moga u mnie zjesc,wypic.Staram się, nie robie nic na odwal się. Sposrod moich znajomych mam takich,ktorzy sie umieja zachowac:przyniosą wino,salatke,symbl\olicznie,ale staraja sie.I tak jest tez z mojej strony gdy idę do Nich. Czulabym sie niemile i zle gdyby ktos z Nich zamiast zaprosic nas do domu zaprosilby do restauracji i poinformował ze mam sama za siebie placic. Ktos, kto postepuje jak Twoi znajomi to sępy i pasozyty. Najlepiej goscic sie u kogos nie dajc nic w zamian.Fajnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×