do jasnej cholery

jest tylko drobna niescislosc... Perfuma to poprawna foma gdyz to slowo nie posiada liczby mnogiej- tak mnie uczono, i tak tez zapamietalam...a wiec jednak nie perfumy, a perfuma...

i UMIEM a nie umię:o i SPOTKANIE a nie spodkanie:o

A słyszeliście moi drodzy o dysortografii....niektórzy rodzą się już z tą dysfunkcją.:O

oka moj blad wlasnie sie doczytalam, ze slownik dopuszcza odmiane mnoga...hmmm dziwne...wiedza z liceum mi jednak zostala, i dawno jej nie aktualizowalam...wybaczcie ;)

nie PERFUMA, źle Cię uczyli:o PERFUMY i koniec.

himera - no właśnie "perfumy" nie mają liczby pojedynczej, a nie mnogiej, więc nie "perfuma", a "perfumy" właśnie

perfumy Jaka jest poprawna forma: "Kupiłem ten perfum" czy "Kupiłem tę perfumę"? Ta perfuma czy ten perfum? Za odpowiedź będę wdzięczny. Pozdrowienia Dr.D.v.Goschtowtt Niektóre starsze słowniki podają żeńską formę ta perfuma, współczesne notują tylko formę liczby mnogiej - te perfumy. Zatem "Kupiłem te perfumy" - nie inaczej. Mirosław Bańko http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=perfuma&kat=18 Więc mało tego, że dopuszcza liczbę mnogą - raczej uznaje ją za jedyną poprawną...

sam mój nick wystarczy :D

jak się decydujesz zabierać głos w jakiejś sprawie warto zainstalować sobie odpowiedni program, który sam wychwytuje błędy i je poprawia

jestem autorka popularnego tematu :)

ale mozna uzywac slowa perfuma jako archaizmu, bardzo rzadko stosowane w powszechnej mowie (wzielo sie od spolszczenia parfuma i bledow jezykowych, uslinej checi liczby pojedynczej, ktora jednak pozniej przyjela sie), czesciej omylkowo nadajac perfumom rodzaj żeński, wiec wychodzi ze dowolone sa: te perfumy, tych perfum ale rowniez ta perfuma, i tej perfumy jako archaizmy, ten perfum odpada bo nie przyjmuje rodzaju meskiego nigdy, wiec ja popelnilam blad...

zmanierrowana jestem autorka popularnego tematu zauwazylismy ;)

ja tylko w całej rozdmuchanej sprawie dysgrafii/dysortografii/dysmózgii:P nie moge zrozumieć, jak ktoś nie może zapamiętać PROSTEJ reguły: Po spółgłosce piszemy RZ, a nie Ż, np kRZak, bRZeg, wRZos. Przed "w" jest "Ó", a nie "U", np mÓwić, rÓw, "Ów", "rÓwnież". Nie piszę o wyjątkach oczywiście, darujmy je dysfunkcjonalnym, ale żeby takich prostych kilku zasad nie zapamiętać? Moim zdaniem to zwykłe lenistwo, a nie żadne "dysy"...

no dokładnie! kiedyś to się nazywało właśnie lenistwem, a nie żadną dysfunkcją...

zgadzam sie ze to lenistwo, ja jestem dys-wszystko hehe a jednak zasad nauczyc sie portafilam...jesli nie potrafie czegos napisac, lub nie jestem pewna, szukam w glowie szybkiego zastepnika slowa o tym samym znaczeniu, lub podobnym, a innym w pisowni ;) taka sztuczka, ale dziala ;) wiec zaslanianie sie swoim "dys" to tylko sciema...nie mowie, ze nie mam wpadek w ogole, no ale coz..przynajmniej nie padam na slowie "ktory" lub "wrocic" jak niestety duzy % forum'owiczow :/

rozumiem,a nie-rozumię wziął ,a nie- wzioł

i czy kurwa można mówić/pisać LEKKO a nie LETKO ?! ja już słuchać tego nie mogę :(

Słownik, ubolewam że nie jestem tak doskonała jak Ty (doskonali ludzie bywają nudni)...i wierz mi nie wynika to bynajmniej z luk w moim wykształceniu,a tym bardziej braku kultury:PSwoją niedoskonałość traktuję z przymrużeniem oka;)\"człowiekiem jestem,nic co ludzkie nie jest mi obce\",a program nie jest konieczny,wolę słownik ortograficzny:P

Chłopcy a nie chłopacy .

Himera, jesteś doskonałym przykładem na to, że się DA :D Gratuluję, i oby więcej takich jak Ty:) Ja też czasem jak nie jestem pewna jak coś napisać to albo sobie to słowo odmieniam ( np spoTkać czy spoDkać?: spoTykać a nie apoDykać, więc już znam poprawną formę:) ) , albo właśnie zastępuję innym. Też nie jestem alfą i omegą;)

błędy i bledy:P

wziac a nie wziasc :-) naprawde na pewno

i nie pisze, a jest napisane ;)

i jak moim zdaniem to nie moim wlasnym zdaniem :-)

pada i nie pada:P

a "dyskortografia" to jakas chyba choroba cywilizacyjna :-)