CZY ISTNIEJĄ WIERNE KOBIETY CY WY MACIE TYLKO STRACH PRZED KONSEKWECJAMI PO.....

ODKRYCIU PRAWDY? KURCZE JAK TO JEST Z WAMI

istnieją

m.in. właśnie dlatego, że się boimy konsekwencji, jesteśmy wierne :P

tja....:D I PEWNIE TY meaaa TAKA JESTES WIERNA.. a prawda pewnie jest taka ze jeszcze nie spotkalas takiego co by cie odpowiednio zbajerował....

COŚ WTYM JEST

O co pytasz? O konsekwencje po czym??

JAK PISZE O WIERNOŚCI TO RACZEJ PYTA O STRACH PO ZDRADZIE

Istnieją ,istnieją....:)

nie zdradzilabym mojego, przez 4 lata razem w ogole mi to do glowy nie przyszlo.

ODPOWIADAJĄC NA PYTANIE, MYŚLĘ ŻE ISTNIEJĄ ALE JESTEM PEWNA ŻE NIE JEST ICH TYLE ILE SIĘ DEKLARUJE

twarza nie mialabys z kim :)

''nie zdradzilabym mojego, przez 4 lata razem w ogole mi to do glowy nie przyszlo.'' WOW 4 LATKA

KCIUKIEM....ALE PO 10 MOŻE PRZYJŚĆ, NIGDY NIE MÓW NIGDY :)

ale nie ma się czym brzydzić. sąsiadka, kolega mamy, myślicie że świat jest taki idealny? zaskoczylibyście się, ile osób ma kochanka?kochankę. takie z nas istoty, że życie bez dreszczyku emocji staje się nudne, monotonne, i często właśnie ktoś na boku pozwala nam na nowo spojrzeć na to co mamy, zaczynamy bardziej o siebie dbać, często jesteśmy szczęśliwsi taka smutna prawda

W takim razie "Sumienie jest jak tysiące świadków" więc pewnie to zależy od odporności :) A odpowiadając- ISTNIEJĄ.

mam identyczny dylemat odnośnie mężczyzn :P

trafiłem w setno sprawy :P

są, od 14 lat

moja twarz przyciaga, o to sie nie boj. a dlaczego 4latka?? nie kapito

BO PO 4 LATKACH WIĘKSZOŚC JESZCZE O ZDRADZIE NIE MYŚLI TO MALUTKO

rani a okazje miałas

jak kocham i deklaruje wierność to na zawsze ...chyba ze facet sie zeszmaci to nie ma zmiłuj ....W swoim życiu miałam paru i nie trafiłam na odpowiedniego kazdy po kolei opkazywał sie draniem :O WIĘC JAK TO Z NIMI JEST ?! ... teraz jestem 11 lat po ślubie i nie przyszło mi nigdy do głowy aby zboczyc ...za swojego męża mogę ręczyć ...

okazja to też pratekst,mam wspaniałego męża i nie mam powodu aby zdradzać.

powiem tak. sama jestem wierna i też nie mam powodu żeby zdradzać, z premedytacją w życiu bym tego nie zrobiła ale troszkę już życie znam i zachowania ludzi i wiem że czasem wystarczy znaleźć się w sytuacji tzw. sprzyjającej zdradzie typu imprezka firmowa,alkohol,muzyka jakiś przystojny mężczyzna z tzw. dobrym bajerem i człowiek zaczyna nie myśleć głową tylko dupą:) i wtedy w takich sytuacjach czasem tylko strach przed konsekwencjami nas powstrzymuje i tutaj zgadzam się z autorem.

HMMM.................. powiem tak. sama jestem wierna i też nie mam powodu żeby zdradzać, z premedytacją w życiu bym tego nie zrobiła ale troszkę już życie znam i zachowania ludzi i wiem że czasem wystarczy znaleźć się w sytuacji tzw. sprzyjającej zdradzie typu imprezka firmowa,alkohol,muzyka jakiś przystojny mężczyzna z tzw. dobrym bajerem i człowiek zaczyna nie myśleć głową tylko dupą i wtedy w takich sytuacjach czasem tylko strach przed konsekwencjami nas powstrzymuje i tutaj zgadzam się z autorem. PRZYNAJMNIEJ JEDNA SZCZERA!!

jestem z kimś, bo razem jest nam łatwiej, ale go zdradzam, myślę, że się domyśla, ale lepiej udawać że jest super... a przecież my już nawet się nie przyrulamy, już nie mówić o czymś więcej... Może on mnie też?...

4 lata bycia razem a prawie 3,5 mieszkania razem, wiec jednak sei mysli, znam to np z kafe;) i realnie ez wiele takich przypadkow