Czy macie dziecko w rodzinie/u znajomych którego nie lubicie?

Ja mam bratanice męza której nie znoszę-ma 2 latka,przeklina,nosi smoczka,wyzywa mojego męza a przy tym rodzice maja kupe śmiechu :-0,wogule jest nieznosna i rozkapryszona,zabiera wszystkie zabawki mojej 8 miesiecznej córci a mojego 3 letniego synka bije :-0 Czy macie jakies dzieci co ich nie trawicie?Dodam ze poza nią iine dzieci bardzo lubie ale jej nie da sie zniesc.

powinnas nie lubic rodzicow tego dziecka, albo przynajmniej ich podejscia do sprawy. dziecko wiadomo moze dzialc na nerwy, znam takiego chlopca i dziewczynke ale to wina ich mamy. No niestety niektorzy nie mysla o tym ze dziecko trzeba wychowywac od poczatku, bo teraz jest slodkim dzieciaczkiem a ani sie obejrza a beda to rozkapryszone nastolatki. Z tego co piszesz dziecko biega ze smoczkiem.... pewnie rodzice chca ja jak najdluzej zatrzymac malutka dziewczynka, ale tak sie nei da, czas biegnie nieublaganie

chodzi o siostrzenicę męża- ma 3 latka a jest tak wredna aż boli (oczywiście to zasługa jej rodziców i moich teściów, ale jakby co to najukochańsze i najrzeczniejsze dziecko pod słońcem)

ja tam jednego nie lubie Ja mam bratanice męza której nie znoszę-ma 2 latka,przeklina,nosi smoczka,wyzywa mojego męza a przy tym rodzice maja kupe śmiechu ,wogule jest nieznosna i rozkapryszona,zabiera wszystkie zabawki mojej 8 miesiecznej córci a mojego 3 letniego synka bije Czy macie jakies dzieci co ich nie trawicie?Dodam ze poza nią iine dzieci bardzo lubie ale jej nie da sie zniesc. 12:46 [zgłoś do usunięcia] swinka peppa powinnas nie lubic rodzicow tego dziecka , albo przynajmniej ich podejscia do sprawy. dziecko wiadomo moze dzialc na nerwy, znam takiego chlopca i dziewczynke ale to wina ich mamy. No niestety niektorzy nie mysla o tym ze dziecko trzeba wychowywac od poczatku, bo teraz jest slodkim dzieciaczkiem a ani sie obejrza a beda to rozkapryszone nastolatki. Z tego co piszesz dziecko biega ze smoczkiem.... pewnie rodzice chca ja jak najdluzej zatrzymac malutka dziewczynka, ale tak sie nei da, czas biegnie nieublaganie 12:48 [zgłoś do usunięcia] też tak mam... chodzi o siostrzenicę męża- ma 3 latka a jest tak wredna aż boli (oczywiście to zasługa jej rodziców i moich teściów, ale jakby co to najukochańsze i najrzeczniejsze dziecko pod słońcem)DZIECI TO TERAZ ROBIA CO CHCA!DASZ PO TYLKU BO NIEGRZECZNE TO ZARAZ WYJEZDZAJA Z MORDA ZE MALTRETUJESZ!

moj dwuletni synek tez ma smoczka no w zasadzie to tylko do usypiania ale czasem jak jest smutny to tez sobie wezmie i co w tym zlego? jak Go widze ze smoczkiem to wyglada na takiego niewinnego, nie powiem bo probowalam zabrac ale narazie bez efektu.. ale nie jest strasznym urwisem.. a w rodzinie mam takie dziecko 6letnia bratanice nie to,ze jej nie lubie tylko jej zachowanie mi nie odpowiada, krzyczy,wrzeszczy jak ja mowie do synka np. nie wolno stawac na krzeselku to ona mu na ucho,zeby wchodzil itd. rodzice wiedza o tym moze i cos robia w tym kierunku ale juz 6lat bez efektu dlatego staram sie jak najmniej zeby sie widywali bo poptem synek nasladuje ja i robi rozne dziwne rzeczy wchodzi na meble czy tez krzyczy..

prawda... moi sasiedzi to zaraz węsza pod drzwiami jak krzycze na dieci, ale no sorry, czasami trzeba, faktycznei nei daje klapsow, stosuje tego (wydawaloby sie smiesznego) karnego jeza, naprawde dziala, nie mam skrupułów jak moja córa jest niegrzeczna w stosunku do mnie i dzieki temu szanuje tez innych doroslych :)a jest z niej charakterna dziewuszka, a kazdy ja uwielbia bo nie ma brzydkiego zachowania, tylko troche mocno broi, ma taka fantazje;)

Pigula nic złego w tym ze ma smoczek,moje dzieci tez miały smoczek-tzn bartek nadal ma ale wiesz tez mam takei dziecko w rodzinie co autorka i jak moja córcia była mał to tescioe wielkie halo ze nosi smoczka a jak druga wnusia ma smoka ponad 2 lata to jest idealnie.

Zauwazylam, ze wiekszosc wspolczesnych dzieci jest wrednych i nieznosnych. To zasluga bezstresowego wychowania i zakompleskionych rodzicow, ktorzy kupuja dzieciakom wszystko czego sobie zapragna(najnowszy model komorki w wieku 8 lat np.) i takie male paskudy sa przekonane, ze wszystko im sie nalezy...

mój mąż powiedział, ze jak nasze dziecko się urodzi to będzie mu kupował wszystko czego zapragnie i będzie je rozpieszczał, juz mu zapowiedziałam, że po moim trupie. Dzieci nie muszą mieć wszystkiego, dziecko ma byc tak wychowywane by umiało życ w społeczeństwie i szanować innych ludzi. I tak zamierzam wychowac swoje. Nie wyobrazam sobie by dziecko rządziło mną, męzem lub kims innym z rodziny.

jakas psycholog w TV mowila niedawno: " teraz rodzice nei wychowuja dzieci tylko sie nimi opiekuja" i taka jest moim zdaniem prawa, przypomna sobei o wychowywaniu jak córa powie "wychodze" w wieku 13 lat, rodzice zapytaja gdzie itd a ona to zleje

uwazacie ze powinnam zwrócic małej uwage ew. jej rodzicom gdy np ona wyzywa mojego męza np. ze wujek brzydal i głupek :-0 ale co w sytuacji gdy rodzice sie z tego smieja i pokazuja jakie to smieszne rzeczy ich córunia mowi a moj syn potem chodzi i powtarza.

powinnaś smarkuli zwrócić uwagę jak wyzywa twojego męża, albo gdy bije twoje dziecko, a jak jej rodzice się śmieją z tego, to ich rowno zjechać że dziecka wychować nie umieją i że wszyscy troje są aspołeczni. i tyle.

poczekaj jak maly podrosnie to jej odda.

a co w sytuacji gdy to tescie słyszą a oni tą małą uwielbiają,pewnie ja bym opieprz dostała

Aska-moj synek to taki cichy jest i niesmiały wiec wątpie ze by oddał.A wiecie co moi tesciowie to jeszcze sie ciesza i mowią zobaczcie jak oliwka leje Kacperka!!!

Jasne, ze mozesz jej zwrócic uwagę. To jest w końcu człowiek jak kazdy inny i musi sie nauczyc, ze współistnieje w jakims społeczeństwie i jak zrobi cos, co komus przeszkadza, to ten ktoś sie zrewanżuje. Jak będzie dorosła i powie komus, że jest głupi i brzydki, to myslisz, że nikt jej nie powie, zeby zamknęła ryj albo ze sama jest głupia i brzydka? A kiedy ma sie tego nauczyc? Nie tylko rodzice maja prawo się zwracać do dziecka. Dziecko wchodzi z wami w interakcję i macie jak najbardziej prawo zareagowac

A do pani od Kacperka - ja bym powiedziała synowi, że bic kogoś nie wolno, znaczy atakowac, ale jak się samemu jest bitym, to można oddac. Niech jej wleje raz i bedzie miał spokój.

a skad taki dwuletnie dziecko zna takie slowa. od rodzicow prostakow pewnie.

Dokładnie-skad by mogło znac jak nie od nich?Jej Tatus ją jeszcze uczy jak brzydko na wujka powiedziec?Ja juz patrzec nie moge na to no ale oliwcia idealn bron Boze uwage zwrócic

makowa panienka-wiessz ale mój synek to taki niesmiały ze zaraz ucieka,mały dzikusek.Mowiłam mu nie raz zeby sie jej nie bał zeby nie dawał sobie odbierac zabawek itp ale gdzie tam

:-0 :-0 :-0 :-0 zygam, jak slysze takie imiona :-0 :-0 :-0 CO ZA BURACTWOOO!!! :-p

Tak prawde mowiac to Twoj maz powinien zwrocic tej dziewczynie uwage bo w koncu to jego wyzywa a nie ciebie. No chyba ze mu to nie przeszkadza.... :O Obrzydliwe sa takie dzieciaki- az mnie skreca jak o tym pomysle! Moje dziecko ma narzucona dyscypline, nie zebym go bila ale juz wie co mu wolno a czego pod zadnym pozorem robic nie moze. Oczywiscie, ze czasem pozwoli sobie na glupoty no ale musi wiedziec kiedy trzeba przestac. Mysle, ze wyjdzie mu to na dobre!

O gustach sie nie dyskutuje,a jak ty bys dała?Nikolka?