Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palaca

jak rzucic palenie w ciazy

Polecane posty

Gość palaca
do Sylwunia89 Musisz probowac i nie zalamywac sie.Moja bratowa jest juz gotowa zeby sprobowac kolejny raz i jest przygotowana na to ze albo sie jej uda albo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie siostra narzeczonego nie moze zajsc w ciaze i wydaje mi sie ze mi zazdrosci i inaczej teraz na mnie patrzy. przykro mi sylwuniu ja teraz jestem w 10 tyg i nie wyobrazam sobie ze dzidzi moglo by sie cos stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIEC ZAMIAST GDYBAC
RZUC TO PALENIE A DZIECKU NA PEWNO WYJDZIE TO NA DOBRE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamak
Kompletna bzdura..nie mozna rzucic palemnia w ciazy??dziewczyny albo mieszkacie w miejscu bez dostepu do swiata,albo przepraszam ale glupie jestescie??POczytajcie troche,poszukajcie jaki wplym na pold ludzki ma tyton!!!Ja bym takiego lekarza do sadu pozwala za takie XV wieczne zabobony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaca
Ok,ja musze spadac bo za chwile wroci maz z pracy.Dziekuje tym ktore mnie troche podtrzymaly na duchu i trzymam kciuki za wszystkie,ktore pala i chca rzucic ten ochydny nalog. Jutro znowu bede to napisze jak mi idzie z tym rzucaniem.Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
A ja rzucilam chociaz nie musialam,bo w ciazy nie bylam.Sama sobie postanowilam i potrafilam,chociaz wczesniej palilam okolo 10 lat.Wiedzialam ,ze kiedys bede miec dzieci wiec im wczesniej rzuce tym lepiej.Zreszta mysl o tym,ze moglabym ze swojej glupoty zaszkodzic malenstwu jest silniejsza niz chec puszczenia sobie dymka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki ostatniego postu: CO NIBY JEST UDOWODNIONE NAUKOWO? Jak rzucasz palenie na początku ciąży, gdzie dziecko nie ma jeszcze wykształconego układu nerwowego, to nie odczuwa ono braku nikotyny. W JAKI SPOSÓB niby rzucenie palenia w ciąży szkodzi?! A jak palisz 9 miesięcy i rodzisz dziecko, które nagle zostaje odcięte od nikotyny, to to mu nie szkodzi? Zastanów się, frajerstwem jest usprawiedliwianie się w ten sposób. Ja paliłam 8 lat, jak zaszłam w 1 ciążę - rzuciłam z dnia na dzień. Potem wróciłam do palenia, zaszłam w 2 ciążę i znów rzuciłam. Musiałabym nie kochać moich dzieci, żeby je TRUĆ, bo nikotyna i substancje smoliste to trucizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosiaaaa
post wyzej, scarlett swiete slowa, niestety ale prawda, choc zapewne dla palaczek bolesna ja rzucilam palenie, a palilam ponad trzynascie lat, z chwila kiedy zdecydowalam sie na dziecko, z dnia na dzien co moze nie dziwne, probowalam zwalczyc nalog duzo wczesniej, ot tak dla siebie i nigdy mi sie nie udalo-udawalo dla dziecka jestem zdolna do poswiecen, aby mu nie zaszkodzic, dlaczego?-jestem za nie odpowiedzialna dzis sie dziwie: jaka bylam glupia, ze tyle lat palilam, nie pale juz od listopada zeszlego roku, i po porodzie nie zamierzam palic, no moze tylko w piecu :p albo grila :) jak rzucic palenie, wystarczy wyobrazic sobie swoje dziecko, ze moze sie urodzic chore, lub moze chorowac w przyszlosci, nasze dziecko, nasze rodzone z naszej krwi, czy to nie wystarczajacy powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko dziwne ze samo Cie nie odrzuciło, moje kolezanki - nałogowe palaczki paczki dziennie odrzuciło. Mnie też, ale ja paliłam 0-2 dziennie lub do %. U mnie tak jako już w okolicy terminu okresu odrzuciło po kilku machach 3 fajek, tzn zrobiło mi się tak niedobrze w brzuchu i nie mogłam dalej palić. Teraz nie palę już ok miesiąca i nie ciągnie mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem...
_elena_ Większość z nas palących przyszłych matek zazdrości Ci takiego obrotu sprawy, ale nie znosimy jak się nam na siłę wciska niepotwierdzone bzdury co palenie może zrobić. To nasz wybór na miłość boską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie napisałam ani słowa o tym co grozi dziecku itd. ani słowa! To życie Twojego dziecka, nie mojego! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem...
Wybacz nie chciałam żeby zabrzmiało to jak oskarżenie do Ciebie. Wiem że nic nie napisałaś. Chodzi mi o te wszechobecne straszenie palących ciężarnych coraz bardziej absurdalnymi scenariuszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również paliłam w czasie ciąży i to prawie paczkę dziennie tyle że super light. Moja córa urodziła się duża , zdrowa, bez żadnych problemów. To że nie dobrze rzucać jest jak jest się już w czasie ciąży również słyszałam . Ja zawsze mówiłam, że te co piją, narkotyki biorą i inne rzeczy jeszcze robią mają zdrowe dzieci a te co chuchają, Bóg wie co jakby ciąża była chorobą to mają dzieci a to z jakąś skazą, a to jakiegoś alergika. I niestety znam kilka takich przypadków. A po 2 latach po urodzeniu sama rzuciłam, a mój sposób bardzo prosty. Powiedziałam do mojego, ze chcę zmywarkę i kupimy ja dopiero jak rzucę palenie. A jak zacznę znowu palić to sprzedajemy. W czerwcu rzuciłam fajki, w sierpniu pojechałam po zmywarkę i na pewno teraz bym nie zapaliła. Dwa lata jestem czysta, ciężko było na początku ale warto, nawet dla innego zapachu w domu i swojego:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dla zmywarki bylo
warto rzucic a dla dziecka to juz nie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO PALACA.JA TEZ PALILAM CALA CIAZE OGRANICZALAM,ALE WCIAZ PALILAM.SYNEK URODZIL SIE ZDROWY Z WAGA 3200 W TERMINIE,ale kiedy teraz na niego patrze to bardzo zaluje ze nie potrafilam zerwac z tak glupim nalogiem i codziennie sie modle zeby moje dziecko bylo zdrowe i zeby tak jak ktos wyzej napisal po latach nie zaczely wychodzic skutki tego mojego nalogu.Zycze ci wytrwalosci i silnej woli zuc to swinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggrgg
Ja paliłam 12 lat. W dniu gdy kupowałam test ciążowy, zamiast paczki fajek, kupiłam kwas foliowy. Chcieć - to móc, bo troska o nienarodzone dziecko jest podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to, że dla zmywarki warto było tylko może po prostu musiałam do tego dorosnąć, zazwyczaj matki, które palą w ciąży są młode i zawsze mówią, że nie da się, że ciężko zerwać z nałogiem, ja też tak mówiłam i wiem , że źle mówiłam, kto chce zawsze rzuci, wystarczy tylko silna wola i ktoś, kto Ci pomoże w tym.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
tez jestem w ciazy w 6 tyg.pale dlugo czcialabym rzucic palenie ale nie daje sobie z tym rady chce miec zdrowe dziecko moj maz pali i jeszcze jest mi ciezej zawzinam sie jak tylko moge jak rzucic to swinstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
po prostu paczka w kosz i tyle paliłam przed ciążą 7 lat , zrobialm test i w tym samym czasie wyrzuciałam paczkę do kosza , bedziesz miała zajebste wyrzuty sumienia za kilka lat !! zobaczysz ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na wieść o ciąży mimo że ciezko było rzuciłam palenie. Po prostu dla mojego maleństwa jestem gotowa dla wszystkich poświęceń. Jeden papieros to tak jakby ktoś na 40 min załozył Ci worek foliowy na głowę i powoli puszczał powietrze. Niedotleniona jesteś Ty i dziecko. Gdy byłaś sama Twój interes a teraz jestes odpowiedzialna za ta mała istotkę. Jak się naprawdę chce to można to zrobić dla malenstwa. Papierosy to nie nałóg fizyczny ale psychiczny bo wkręca się samemu sobie ze musze zapalic bo np.się zdenerwowałam. Nudzi mi się to zapale nie mam co z rękmi zrobic. Ja na nerwy wole zjesc pączka a jak nie mam co z rękami zrobić to dłubię dynie lub słonecznik. Ale juz 6 tygodni nie pale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie palaca
ja wam jedno powiem ze jak palisz to dziecko nie moze zlapac oddechu dusi sie !!!! nierozumiem matek ktore decyduja sie na ciaze a nie potrafia zrezygnowac z palenia.ja jak bylam w ciazy w tym samym dniu zucilam i nie mialam problemu serduszko juz bilo mojej malej i to sie dla mnie liczylo ale jak wy wolicie dusic wlasne dzieci to powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jak rzucają od razu i matka i ojciec, wtedy jeden drugiego wspiera gdy ktoś ma załamkę i chce zapalić a tak ciężko, ale wszystko można:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikiszka
Jak czasami czytam takie texty jak autorki to mi się śmiać chce... Bo ona nie może rzucić palenia.... Przez 10 lat paliłam nałogowo 2 paczki dziennie. Dowiedziałam sie o ciąży bardzo wcześnie bo jeszcze przed terminem @ kilka dni. Nie, nie wyrzucilam paczki. Nosiłam ją ze sobą caly czas. Lekarz powiedział że jeżeli nie mogę bez nikotyny to lepiej żebym żuła gumy albo sała pastylki z nik. Pomogło. W sumie to od chwili kiedy dowiedziała się o ciaży nie zapaliłam. Dziecko urodziłam i wykarmiłam i palę dalej, ale nigdy przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
potrafie nia zapalic nawet 5 godzin ale jak juz maz wychodzi zapalic to az mnie skreca,to moja druga ciaza w pierwszej tez palilam bardzo malo,urodzilam zdrowego i silnego synka ale chcialabym przestac palic w tej ciazy dajcie jakis dobry sposob na rzucenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast wyrzucać kasę na fajki to wrzucaj je do skarbonki, będzie lepszy wózek dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest w MÓŻGU zaprogramuj się po prostu. masz teraz wyrzuty sumienia jak zapalisz? to wyobraź sobie jakie będziesz miec jak coś z dzieckiem będzie nie tak. a jedna z moich koleżanek oduczyła się w chwilach głodu nikotynowego wąchając pety które trzymała w słoiku:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
wystarczy ze mnie cos powaznie zdenerwuje i nie potrafie sie powstrzymac wiem ze musze rzucic,poprostu musze i wiem tez ze bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest głupie zaprogramowanie właśnie- sytuacja nerwowa = papieros, a na logikę jak papieros ma uspokajać jak on podnosi cisnienie , a w nerwach i tak się ciśnienie podnosi . jak cię cos lub ktoś zdenerwuje to poodychaj głęboko i nie mów że idziesz zapalić tylko poodkładaj ten moment - np za 5 minut zapalę, po tych minutach odkładaj na jescze. pamiętaj chęć na papierosa to tylko krótka chwilka....potem przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ane...k
dzieki za dobre rady mam nadzieje ze mi sie uda bo za wszelka cene chce przestac palic dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×