Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba sie potne...

Wlasnie wrocilam z pracy i....

Polecane posty

Gość Chyba sie potne...

myslalam, ze padne. Facet przed komputerem, dziecko przed tv. Nie posprzatane, syf jeszcze od sniadania, w 10cio letniego dziecka w pokoju majtki i skarpety brudne na srodku pokoju, papiery, lozko nie poscielone... a on nie lepszy, ma dzisiaj wolne ale kosz na smieci wyplywa, pranie suche wisi w suszarni juz od kilku dni, ja po drodze szybko zakupy bo on oczywiscie nic nie ugotuje..... zalamac sie mozna. Dziecko dostalo kare a co jemu zrobic? Nie gotuje dzisiaj obiadu, niech sobie zrobia chleb. Nikt mnie nie docenia, siedze i rycze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiiret
dlatego nigdy nie bede mial dzieci i baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
na Twoim miejscu zabralabym tylek na caly dzien z domu do kosmetyczki, fryzjera itp relaks :) a niech sami sobie obiadek ugotuja i ruszy maz dupe wkoncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgf
masz SUSZARNIĘ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróć do sklepu po parę piw, zasiądź przed tv, albo z książką. Tobie będzie miło, towarzystwo domowe zbaranieje. Tłumaczenia, prośby, groźby i argumentacja z reguły nie pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manikaa
pani filolog- świetny plan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo1
u mnie to normalka od 18 lat :P tyle ,że ja od roku jestem mądrzejsza i zaczęłam żyć dla siebie.Siłownia,fryzjer,kawa w kawiarence ,muzyka i książka....a chlopy jak głodni niech sobie gotują :P Powodzenia :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa.panienka
Najpierw przetrzymaj. Niech śmiecie wyleją sie całkiem na podłoge, niech wszystkie talerze beda brudne, żeby nie było na czym zjeść, niech zasyfi sie wszystko. Jak twój maż zda sobie sprawe, że cos sie brudno zrpobiło, to przedyskutuj z nim sprawe podziału obowiazków. On robi to to i to, ty to to i to. Zawsze. No i dziecko oczywiscie też, byk 10-letni jak najbardziej powinien pomagać w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba sie potne...
Dzieki za poprawe samopoczucia :) wlasnie tak zrobie. Przykro mi jest, ja sie staram zeby wszystko bylo czyste i zrobione, kazdy ma wszystko zawsze na czas wyprane i wyprasowane, obiad codziennie szybko po pracy gotuje......ehh, tylko nikt nie potrafi tego docenic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym czasem poszla
tak nagle sobie na relaks do kosmetyczki,ale wszystkie wtedy juz maja pozajmowane terminy :o i z reolaksu nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja u mojego syna
lat 12 nie sprzatam i ma brudne skarpety przy łóżku :P a niech mu smierdzi jak posprzatac nie potrafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie słyszałam żeby ktoś doceniał, że się koło niego robi, każdemu wydaje się to normalka a Ty nie rycz tylko nie daj sobie włazić na głowę, trzeba być zdrową egoistką, w małżeństwie nie ma ważnych i ważniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo1
nigdy Cię nie docenią ,nie miej złudzeń ,żyj dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh Ci faceci
dziewczyny dobrze radza, zajmij sie soba, korona "krolowi" nie spadnie jak raz na jakis czas posprzata i ugotuje cos, tym bardziej ze mial wolne a Ty bylas w pracy. Mozna zrozumiec ze mial wolne i chcial odpoczac ale mozna to jakos inaczej zorganizowac, razem z dzieckiem mogl posprzatac a na obiad mogliscie wyjsc na jakas pizze albo zamowic do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny- to się nazywa solidarność. Super. Wersja alternatywna to zrobienie obiadu, prania, prasowania, zakupów tylko dla siebie. Jak się chłopakom jedzenie/czyste skarpety/ wyprasowane koszule skończą, to chcąc nie chcąc zabiorą się do roboty. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, to wszystko oczywiście okraszone dużym uśmiechem z naszej strony i zero narzekania- w przeciwnym razie cały plan idzie w piz**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreducha
sama wlasnie wrocilas z pracy i juz przed kompem... ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Chryste! U mnie dokładnie to samo (też właśnie wróciłam z pracy). Kot zrobił wyplówkę z sierści na samym środku pokoju, obiadu nie ma, skarpetki rozwleczone po domu, w zlewie pełno garów, a mój pieprzony hrabia pieści z namaszczeniem pilota od telewizora, bo kurde wolne ma, nie??? W ogóle jest skrzyżowaniem Ala Bundy\'ego z Ferdynandem Kiepskim. Czy dzieci jadły? Nieeee, bo nie chciały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba sie potne...
Dzieki dziewczyny za wsparcie, duzo winy w tym jest tez mojej bo jestem niestety taka perfekcjonalistka, ze chcialabym aby wszystko bylo tak na 100% zrobione dokladnie i dlatego czesto sama ich wyreczam bo "sama zrobie lepiej".... wiem, wiem, trzeba czasem odposcic ale to co bylo dzisiaj to juz mnie naprawde przeroslo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzialy galy co obciagaly
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba skądś to znam...
ale czemu z mojego domu???? a ja myslalam ze tylko u mnie tak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienka
moja mama się też kiedyś tak wrobiła i po dziś dzień jak stary ma na 7 do pracy, wstaje o 5 zeby mu kanapki i śniadanie zrobić, chociaż sama idzie na 10, masssakara zrobiła z siebie służącą a nikt jej nie docenia nie chcę cię straszyć, ale jeśli nic z tym nie zrobisz, to też tak mo żesz skończyć powinnaś ze swymi domownikami prozmawiać, podzielić obowiązki, podział (listę) powiesić w widocznym miejscu. Podzielić sprawiedliwie, nie wierzę, że 10letnie dziecko nie potrafi posprzątać po sobie, wobec niego jeszcze pozostaje ci akcja- nie psprzątasz, nie bawisz się/nie siadasz do okmpa. I KONSEKWENTNIE tego przestrzegać, mąż nie zmył garó? ok, niech sterta rośnie w zlewie, kiedyś będzie musiał, syn nie posprzątał pokoju? ok niech mu się skończą czyste rzeczy, będzie musiał je posprzątać i tak dalej sukcesywnie konsekwentnie, bo jak się złamiesz,. to sytuacja wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapała
facet ciężko pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienka
jasne a kobieta nie? pomijając problem pracy zawodowej, kobieta jest: - zaopatrzeniowcem - logistykiem - posłańcem - opiekunką - kucharką - sprzątaczką - praczką czasem tez pielęgniarką i paroma innymi zawodami, często do tego normalnie pracuje na etat. A facet uważa, ze jak ma etat to już nic nie musi roci, nawet koło siebie, za sobą, tylko uwalić się na kanapie przy meczu i narzekać. CHore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta a ona taka sama robotnica jak jej mąz wróciła z pracy przegnala chlopa z przed kompa i sama zasiadła cyzli są siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×