Jestem zazdrosna o byłego ?

Hej. Jestem zazdrosna o swojego byłego chłopaka byliśmy ze sobą 10 lat,a nie jesteśmy ze sobą już prawie rok, a jak go widzę z inną to mnie szlak zalewa,wiem że nikogo nie ma i to są koleżanki........ Ja jestem w związku z innym tzn. spotykamy się od czasu do czasu . Nie wiem co mam z tym robić, nie wiem ale ja coś chyba do niego jeszcze czuje. Najgorsze jest to że mu dzwonię do nie go i robię mu jazdy!!!.

moze ty rzeczywiscie cos do niego czujesz? przez te 10lat wspolnego bycia przywiazaliscie sie do siebie, to fakt, ale moze tamto uczucie jeszcze nie minelo?

łubudubu Jestem na niego wściekła bo się na nim zawiodłam wiele razy, to dobry człowiek ale zagubił się w pracy i odsunął mnie na boczy tor mam do niego wile żalu że nam nie wyszło.

Przemysl na spokojnie i dokaldnie,dlaczego sie rozstaliscie,czy warto by bylo wracac do siebie.Ja zrobial sobie taki bilans na kartce zaposalam za i przeciw naszemu zejsciu sie.Bylo to po tym jak 5 miesiecy po rozstaniu zobaczylam go z panna:(Bylismy razem 12 lat.I staraj sie brac wszystko na chlodno ,nie wspominaj czasow kiedy bylo wam super..uczciwie poapatrz na to z dystansu.Mi pomoglo i ciesze sie,bo teraz jestem z kims z kim powinnam byc juz dawno temu:)Czasem po rozstaniu idealizujemy bylego partnera i stad wiele naszych watpliwosci.Moze to nie uczucie a zal za czyms co sie skonczylo,za czyms co bylo czescia naszego zycia tak dlugo..a moze to nie tesknota za czlowiekiem??moze za przeszloscia ?? Idz do przodu..nie ogladaj sie..nie rob mu jazdy bo bedzie mial o tobie zle zdanie,a po co??Lepiej milo sie wspominac:)

eliza26 Jest mi bliski i lata były wspaniałe ale to ja czułam się nie doceniona, nie potrzebna w tym związku i to ja wyszłam z inicjatywą rozstania. A on się po tym wszystkim zmienił jest pomocny, dobry ale nie mogę się do niego przekonać, wyjść z inicjatywą. Szuka kontaktu zaprasza do kina, na kawę ale ja nie, nie, nie.

Rozumiem cie ,bo to jest trudne,sama to przeszlam,jednak musisz sie zastanowic na chlodno czego chcesz od siebie od niego itp. Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz znowu z nim byc.Jesli tak i on tez to sprobujcie,jednak jesli masz watpliwosci to odpusc sobie.Nie dobrze jest zaczynac znowu cos co przysparzalo nam zmartwien i lez..o maly wlos nie wrocilabym do bylego.Jednak ludzie przez tyle lat sa ze soba,cos ich laczy,plany itp.To sentymeny niekoniecznie uczucie.Jesli masz odwage to daj mu znac,jesli nie to pomalutku zamykaj te drzwi..bedziesz szzcesliwa tylko daj sobie szanse na cos nowego.

Każdy ma prawo do szczęścia, on i ja ! Nie wiem czy chcę z nim być, ale nie wiem też co zrobić. Nasze lata były wspaniałe ale ostatnio coś nie szło i wiesz że lepszy obcy facet na zmartwienia niż swój i to wybrałam.

kobiety? jak mozna was zrozumiec kiedy wy same siebie nie rozumiecie?

Ja siebie rozumiem..ale czasem po dlugim zwiazku czlowiek myli uczucie milosci z sentymentem.

Lata razem na dobre bo złego nie przetrwaliśmy. Miłość, sentyment, przywiązanie ?

tego sie nie da pomylic..to hipokryzja

poprostu wolicie byc z kims nawet bez milosci niz byc same

Ja wybrałam bycie z nowym partnerem ale nie mogę zapomnieć o byłym.

"szlak zalewa", dobre, dobre :D

no wlasnie wybralas byle kogo zeby tylko nie byc sama

Krew miało być ale wyszło tak :) :) :) i dobre masz rację !

On jest dobrym chłopakiem i jest mi z nim dobrze.

skoro jest ci dobrze to po co myslisz o tamtym..nic z tego nie rozumiem

Właśnie sama tego nie rozumiem ?

słuchaj .. wiem , ze jest cieżko .. i to bardzo.. zazdrosc nie ustepuje...ja bylam z nim rok.. a czulam ze to ten jesdyny.. mimo ze to byl tylko jeden zalosny rok czulam jak by to bylo 10 lat.. czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu... szczescia

jednemu daj spokój... niszczysz siebie i innych

spełniak swoje marzenia

i zobacz za ktorym tesknisz, nie idealizuj zadnego;-)