ANGLIA, MIESIĄC, BEZ PRACY. JEST SENS? POMOCY!!!

No coz mysle ze nasza rozmowa nie ma sensu bo Ty i tak wiesz lepiej:) Pozdrawiam

hopsa i inne krytykantki jedyne co z was wychodzi to zawisc i zazdrosc, takie polskie cechy... wsadzcie sobie swoje idealy o pracy za miske ryzu w imie honoru w ....

dziewczyneczki - amatorki fortuny za granicami stykam się z racji pracy z młodymi ludźmi i widzę jaki jest ich stosunek do pracy i życia tutaj widać to samo - jedna pojechała za facetem, druga szuka pracy siedząc i biadoląc na kafeterii.. rozmawiam z takimi na co dzień, one rok przed wyjazdem nie angażują się w Polsce w żadną sensowną robotę - bo "ja i tak wyjeżdżam za granicę", wydaje im się, że tam pieniądze na ulicy się zgarnia, a tam - podobnie jak u nas dobrzy fachowcy, pracowici ludzie zawsze dają sobie radę. Nie szkoda mi takich jeździłam za granice jak niektóre na "muchę pta-pta wołały" i wiem jak tam się żyje - już tu ktoś pisał - tam też funkcjonuje się jak wszędzie.

>żenujące a niby czego tu komu zazdrościć, bo chyba nie tym tam w tych Angliach czy innych Irlandiach... a te teksty o pracy za miskę ryżu, zwłaszcza w aspekcie problemów autorki topiki (i innych) bardzo apropos..... :) :( :) :(

szukaj dalej znajdziesz cos poczekaj jeszcze troche.nie ma sensu wracac ja pracuje w restauracji i juz jest lepiej wiecej klientow.to jest taki czas.jest kryzys jest mniej pracy,ale to nie znaczy ze jej wcale nie ma.