87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Hej dziewczynki!!!!!! Ale mnie tu długo u Was nie było, musiałam chyba z pięć stron przeczytać na raz żeby choć troszkę być na bieżąco z Waszymi problemami;) Ja teraz korzystam z pobytu u rodziców, latam po znajomych i odnawiam wszystkie stare kontakty... Dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy na temat ich życia:) Co do pogody to muszę przyznać Wam rację, jest straszna, raz świeci słońce raz pada śnieg, a zaraz snieg z deszczem i tak w kółko... Ja już nastawiałam się na wiosnę, z Olsztyna przytargałam tylko adidaski i letnie pantofelki do sukienki, a tu kozaki jak nic potrzebna ;( Ja teraz czuje się fizycznie nawet, nawet, gorzej psychicznie, cały czas mam "doła", chyba przez ta pogode i przez te straszne hormony, każde małe niepowodzenie kończy się płaczem, u Was pewnie jest, albo było podobnie:( Maluszka czuję, ale praktycznie tylko wtedy kiedy kładę się na plecy, albo jak siedzę i coś z lekka uciska mnie w brzuch, np. gumka od spodni, czy to normalne??? Jak będzie jak maluszek troszkę podrośnie?? Gosiu piszesz, że Twoje maleństwo cały czas szaleje i bryka w brzuszku, ale czujesz go nawet jak stoisz i np. jak myjesz naczynia??!! Trzymajcie się kobietki, ja odezwę się jeszcze na pewno dziś parę razy-dziś mam dzień dla siebie...;)

kobietki, jeszcze jedno-czemu jestem na pomarańczowo???

szczęśliwa 87 zjadłaś z i wyszło szcęsliwa;P

I wszystko jasne;)

Właśnie przejrzałam mojego bloga w poszukiwaniu informacji o moim łobuzie jak rozpychał mi się w brzuszku.. na 5 tygodni przed porodem już się młoda stawiała i prężyła jakby już chciała wyjść, spać chodziłam po 5 bo tak to całą noc szalała... ostatni miesiąc to była katorga dla brzucha i snu:P Pamiętam że najbardziej szalała np w aucie albo w wannie w trakcie kąpieli. W ogóle moja to straszne cyrki wydziwiała:P

kurcze to już niebawem może i mnie dopaść;-) nie mogę się doczekać porodu, chwili kiedy przytulę moje maleństwo, odliczam czas a tak na prawdę im bliżej tym bardziej zaczynam się tego wszystkiego bać;-( czy wy też czułyście stres i strach?

Catarinka a o co chodziło z tym korzystaniem z chodzika, bo nie widzę postów pomarańczy... ?

Tymbarkowa ja tak naprawdę miałam stresa, kiedy już urodziłam, wtedy dopiero zdałam sobie sprawę, że to już nie będzie dawne życie... :D

anabelkaaa Coś tam pisała że kaleczę dziecko bo sadzam ją do chodzika czy coś takiego

Chyba po to są chodziki, zeby dziecko w nie sadzac...

anabelkaaa ja to wiem, Ty to wiesz.. a dla nie których to nie wiem chyba wynalazek szatana jest i mamy które korzystają z chodzików to złe mamy. Ale mnie najbardziej zastanawia gdzie ta \"pomarańcza\" widziała moje dziecko w chodziku. Tymbarkowa stwierdziła że może na n-k tylko że tam mam zablokowaną galerie dla nieznajomych. Czary jakieś? ;)

Hejka dziołszki.. powiem wam że najlepiej nie zwracać uwagi na te pomarańczowe flądry i ich posty i bedzie święty spokój bo jak się zacznie z taką rozmowe to spokoju nie da.. szczęśliwa87 - mój maluszek bryka cały czas, czuję go nawet jak spaceruję z pieskiem, stoję, myję zęby itp. oczywiście ma też fazy snu bo czasam przez godzinke jest cisza wtedy wiem że pewnie sobie smacznie śpi ale ogólnie bardzo zwariowany jest.. najbardziej wieczorem jak kłade sie spać to wtedy co wydziwia jejuuu no i nad ranem po 5:00 też daje popalić.. ale jesczze udaje mi się przy tym drzemać - zobaczymy co będzie potem :) ja dzisiaj na obiadek robie zapiekankę makaronową z mięskiem i sosem serowym mmmm już mi ślinka cieknie a jesczze nie zaczęłam robić :P zapraszam chętne dla wszystkich starczy :) a mnie to gardełko boli .. byłam w aptece i kupilam sobie Sebidin bo raz już jak mnie gardło bolało to mi ginek powiedział żebym ssała Sebidin więc teraz kupiłam a tak poza tym to niczyms ie nie faszeruje bo tak tragicznie nie jest, póki co to herbatka z miodem i cytrynką albo mleko z miodem sobie na wieczór wypije :)

Dziewczyny ale numer Młoda przed chwilą leżała obok taty swojego, wdrapała się na niego i sama wstała!!!! Ale jaja normalnie. Tak fajnie przykucnęła ale jeszcze się podniosła po czym zrobiła bach na pupe. A stała całkiem sama tą chwilę tylko przytrzymując się taty:)

Catarinka - silna ta Twoja mała, pewnie szybko Ci pójdzie skoro już się rwie do wstawania :)

a ja dzisiaj jakąś zupę chyba zrobię, tylko nie wiem jaką;-) catarinka ani się obejrzysz a twoja malutka zacznie już sama śmigać - bez chodzika

Ja idę wciągnąć rosołek bo mi został z wczoraj, bo zapiekankę bede robic dopiero po 15;00 zeby cieplusia była jak mój przyjdzie z pracy :)) Ja chce już wiosneee!!

Catarinka, a nie miałaś jakiś czas temu w opisie fotek z fotosika, bo cos mi się wydaje, że kiedyś takowe widziałam, ale może z kimś innym pomyliłam.

Czesc dziewczynki:) Ja juz dzisiaj troszke lepiej sie czuje.Gosiaczku a jakie tabletki sobie ssasz? Ja biore jakies homeogene 9 bo inne podobno sie nie nadaja dla kobiet w ciazy...

Anabelka miałam z dwa miechy temu jakoś, ale w takim razie ta pomarańcza musiałaby być psychiczna skoro gdzieś tam mnie wyszukała, oglądała i teraz wyszukała mnie tutaj żeby mi to napisać:D Normalnie schizo jakieś, hehe:D

Wiecie co dziewuszki, a propo takich \"pomarańczy\", ostatnio wpadłam na forum gdzie kobieta w \"podeszłym\" wieku-40 lat pisała ze jest w ciąży i że ma teraz problem bo to 5 dziecko, ale po 10 latach i coś tam jeszcze jakies powikłania, i ze sie boi żeby jej doradzic co ma robić, czy ktoś był w podobnej sytuacji do niej itd, wiec sobie poczytałam troche i napisałam kobietce, żeby się nie bała, bo wcale aż taka stara nie jest-ze nawet jeżeli cioś się stanie to ma starsze dzieci, które jej pomogą, ogólnie starałam podnieść ją na duchu, no i za jakiś czas właśnie taka miła \"pomarańczka\" pojechała po tej kobietce.... Ale jak, że tak \"stara\" to tylko do kościoła i robić na drutach, że pip** powinna mieć zaszytą itd. Jejku jak ona mi podniosła ciśnienie... Także to dowód na to że udział w takich forach powinny mieć tylko osoby w jakiś sposób zalogowane, a nie kto wejdzie to pisze bzdury burząc cały porządek danego forum, szkoda czytać takie wpisy-choć ja sama przed chwileczką na pomarańczowo się wpisałam;) Gosiu, a kiedy maluch zaczął aż tak wyraźHej dziewczynki!!!!!! Ale mnie tu długo u Was nie było, musiałam chyba z pięć stron przeczytać na raz żeby choć troszkę być na bieżąco z Waszymi problemami;) Ja teraz korzystam z pobytu u rodziców, latam po znajomych i odnawiam wszystkie stare kontakty... Dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy na temat ich życia:) Co do pogody to muszę przyznać Wam rację, jest straszna, raz świeci słońce raz pada śnieg, a zaraz snieg z deszczem i tak w kółko... Ja już nastawiałam się na wiosnę, z Olsztyna przytargałam tylko adidaski i letnie pantofelki do sukienki, a tu kozaki jak nic potrzebna ;( Ja teraz czuje się fizycznie nawet, nawet, gorzej psychicznie, cały czas mam \"doła\", chyba przez ta pogode i przez te straszne hormony, każde małe niepowodzenie kończy się płaczem, u Was pewnie jest, albo było podobnie:( Gosiu, mam pytanko-kiedy Twój maluszek zaczął tak \"wyraźnie\" brykać??? W którym tygodniu?? Caterinka71 gratuluję sprytnego maluszka, nie obejrzysz się a zacznie chłopaków przyprowadzać;) No ale tak na poważnie, to pewnie dumna jesteś ze swojej niuni co... też bym pewnie była:)

Jej jakie bzdury wypisałam potraktujcie ten wpis za nieważny, wkleiłam kawałek poprzedniego wpisu.... Wiecie co dziewuszki, a propo takich "pomarańczy", ostatnio wpadłam na forum gdzie kobieta w "podeszłym" wieku-40 lat pisała ze jest w ciąży i że ma teraz problem bo to 5 dziecko, ale po 10 latach i coś tam jeszcze jakies powikłania, i ze sie boi żeby jej doradzic co ma robić, czy ktoś był w podobnej sytuacji do niej itd, wiec sobie poczytałam troche i napisałam kobietce, żeby się nie bała, bo wcale aż taka stara nie jest-ze nawet jeżeli cioś się stanie to ma starsze dzieci, które jej pomogą, ogólnie starałam podnieść ją na duchu, no i za jakiś czas właśnie taka miła "pomarańczka" pojechała po tej kobietce.... Ale jak, że tak "stara" to tylko do kościoła i robić na drutach, że pip** powinna mieć zaszytą itd. Jejku jak ona mi podniosła ciśnienie... Także to dowód na to że udział w takich forach powinny mieć tylko osoby w jakiś sposób zalogowane, a nie kto wejdzie to pisze bzdury burząc cały porządek danego forum, szkoda czytać takie wpisy-choć ja sama przed chwileczką na pomarańczowo się wpisałam Gosiu, mam pytanko-kiedy Twój maluszek zaczął tak "wyraźnie" brykać??? W którym tygodniu?? Caterinka71 gratuluję sprytnego maluszka, nie obejrzysz się a zacznie chłopaków przyprowadzać No ale tak na poważnie, to pewnie dumna jesteś ze swojej niuni co... też bym pewnie była

Catarinka to superancko ze twoja malenka sama wstala!:)Pewnie szybciej zacznie chodzic niz raczkowac spryciulka:))))))

OOLLL ja ssam Sebidin a w 15tc jak byłam też przeziębiona lekko to ssałam Cholinex wtedy jak byłam w szpitalu to ordynator mówił że można ssać a teraz mój gin mówił że jak gardło mnie boli to żeby Sebidin więc mam do nich zaufanie a podobno nie powinno się brać leków do końca I trymestru później mają one już mniejszy wpływ na dzidzie lub w ogóle nie wpływają i zależy jakie leki oczywiście.... ale myślę że takie tabletki do ssania niczemu nie zaszkodzą :) szczęśliwa87 ja poczułam ruchy z początkiem 17 tc i pierwsze 2 tygodnie byly one dość rzadkie i delikatne i czułam je tylko jak lezałam lub siedziałam...no a potem się już rozbrykał, mogę powiedzieć że od 20tc czuje wyraźnie, a teraz im tydzień do prozdu tym dzidzia większa więc te ruchy są jeszcze bardziej wyczuwalne, ale nie martw się Twoja dzidzia się na pewno rozbryka a może po prostu należy do spokojniejszych dzieci - nie wszystkie są tak szalone jak moje :)

tak sobie czytam ze w Polsce snieg lezy.....Az sie wierzyc nie chce, pocieszcie mnie ze na swieta zniknie bo lecimy do domku a ja juz na wiosne przestawiona jestem:))

anneeczka do Świąt na pewno się wypogodzi, mówili że ten tydzień mają być ostatki zimy i od kwietnia ma ruszyć wiosna pełną parą.. ale czy to się sprawdzi to się okaże, mam taka nadzieję, bo już mam dość tego zimna i mrozu brrrr..

Gosiaak moja Olenka tez byla akrobata, mam nawet filmik na telefonie.Brzuch mi sie wyginal we wszystkie strony, bardzo czesto tez wsadzala mi stopki pod rzebra pod koniec ciazy :)))

No mój już wsadza stópki albo rączki pod żebra, ale narazie nie sprawia to bólu tylko odczuwam jakby mnie ktoś smyrał po kościach takie fajne gilanie hehe pozniej juz pewnie nie bedzie tak "gilało" jak nózki bedą dwa razy większe :)) aaneeczka a jak ty przyechodziłaś ciążę? czułaś że bedziesz miala córcię? a jakieś zabobony co do płci ci się sprawdzily.. wiesz że brzuch okrągły to dziewczynka, spiczasty chłopiec itp

eee widzę że nikogo nie ma.. zawsze jak ja przychodzę to wszystkie uciekają hehe aż taka okropna jestem ? :P nic ide pichcić tą zapiekanke, ale bede tu zaglądać :)

Ja jestem:P

U nas cieplutko się zrobiło. Młoda z tatusiem jest na dworze patrzy jak wycina wykładzinę do auta, a ja miałam mieć chwile dla siebie ale zaraz chyba pójdę do nich bo tak ładnie słonko świeci... może się opale:P