Co sądzicie o takiej dziewczynie?

Jest w ciąży i idzie na rozmowę kwalifikacyjną o pracę. Nie ma zamiaru powiedzieć o ciąży. Czy jej postępowanie jest fair wobec pracodawcy? Co o takiej sądzicie?

beznadzieja

wynocha

no co? zatkało was? wyduście jakąś opinię. rozumiem że się wzajemnie wspieracie, ale nie w chamstwie. bo to jest chamstwo wobec pracodawcy. ukrywanie prawdy.

topik do kasacji

Czyżbyś to Ty była Tą dziewczyną? :P Wyobraź sobie że jesteś pracodawcą który dowiaduje się o ciązy swojej podwładnej zdecydowanie później-i co szlak Ciebie nie trafiłby?

wynocha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

no pewnie, ze nie fair, a jak myslisz? :o

wredna babo :P praca ta jest na czas okreslony- to jest na 5 miesiacy- to po co mam mowic.. glupia nie jestem, zeby zaraz rozgadac na poczatku...potem..zastanowie sie :P

ale to nie chodzi o mnie :)

z pracodawcą nie trzeba rozmawiać o ciąży na rozmowie a wg kodeksu on nie ma prawa zapytać czy jesteś lub czy chcesz mieć dzieci

jesli ma zamiar prcowac do porodu to jak najbardziej ok, bo przecież później macierzyński bedzie płacić jej ZUS a nie pracodawca.... ....natomiast jeśli tylko po to, zeby zaraz isć na załatwione L4, to jest zdecydowanie nie fair!

coś ci powiem kochana nusienko. przez takie kobiety jak ty potem pracodawcy nie maja zaufania do kobiet i wola facetow zatrudniac. :P

magdaa a podaj odpowiedni paragraf, chetnie zanotuje go.....

"jesli ma zamiar prcowac do porodu to jak najbardziej ok, bo przecież później macierzyński bedzie płacić jej ZUS a nie pracodawca." jasne, a co ze stanowiskiem?

hehehe ja też poszła do pracy i od razu poszłam na zwolnienie I CO??? MOGĘ TAK ROBIĆ!!! :P

jak to co, można przyjąć kogoś na zastępstwo, staż z UP itp przecież pracodawca nie ponosi kosztów za pracownicę na macierzyńskim, więc w czym problem?

możesz tak robic, jasne, wszystko mozesz, nawet matkę zabic, róbta co chceta słucham, gdzie ten paragraf?

A co ma zrobić kobieta która poszukuje pilnie pracy (zakładamy że jest bezrobotna), zachodzi w ciążę, a jak wiadomo potrzebuje świadczeń i kasy? Tak jak powiedziała któraś z dziewczyn - wg kodeksu pracy pracodawca nie ma prawa pytać o to. Inna sprawa że pracownica powinna poinformować pracodawcę o ciąży, ale dopiero od któregoś tygodnia (nie pamiętam którego - ósmego?).

to po co zachodzi w ciaze skoro nie ma zabezpieczenia materialnego?

jesli praca jest na z gory ustalonych warunkach, tzn np praca na kilka miesiacy..to co w tym zlego..umowa sie skonczy i mi podziekuja -i o to chodzi

zabezpieczenie materialne mam :p tylko nie chce bezczynnie siedziec w domu tak jak ty.. wole zrobic cos pozytecznego:P

po 13 tygodniu jest już nietykalna, tz że pracodawca nie może ciężarnej zwolnić a ty DZIEWICO MALUTKA idź się lecz bo głupie pytania zadajesz

jak podpisywalam umowe o prace to wypelnialam mnostwo dokumentow i miedzy innymi bylo oswiadczenie czy jestem w ciazy. po za tym dostaniesz skierwania na badania a tam chciał nie chciał wyjdzie ze jestes w ciazy i zalezy od lekarza czy ci wystawi zaświadczenie czy nie.

A myślisz ze ciążę zachodzi się tylko wtedy gdy jest ku temu czas? Hipotetyczna sytuacja - zwolnienia grupowe, kobieta w ciąży, w 4 miesiącu. I co?

" to po co zachodzi w ciaze skoro nie ma zabezpieczenia materialnego?" jakby wszystkie zachodziły w ciąze tylko wtedy kiedy chcą to nasz gatunek dawno by wyginą :P po za tym osobiście znam przypadek, kiedy kobieta straciła prace, a niedługo potem dowiedziała się, że jest w ciąży.... i co niby w takiej sytuacji robić?

"jak to co, można przyjąć kogoś na zastępstwo, staż z UP itp przecież pracodawca nie ponosi kosztów za pracownicę na macierzyńskim, więc w czym problem?" w tym problem, ze skoro szuka sie kogos NIE z UP to nie po to, zeby ten ktos odszedl na maciezynski za kilka miesiecy i zeby nie musial pieprzyc sie ze stazysta. Nie mowiac juz o tym, ze musialby szukac kolejnego pracownika, tracic na to czas.

I same sobie szkodzicie tak postepujac, bo nie zdajecie sobie chyba sprawy, ile kosztuje wdrozenie nowego pracownika.

jesli jest zwolnienie grupowe to chyba zus płaci, poza tym są jeszcze jakieś odprawy itp, na standardowych badaniach do pracy nie ma testów ciążowych więc pracodawca się nie dowie poza tym jest coś takiego jak tajemnic lekarska, dziwica nie chce mi sie szukać paragrafów, wpisz w google kodeks pracy i sobie poczytaj