Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Catarinka71

Wiek mamy a podejście do dziecka

Polecane posty

a ja wole teraz miec czas na dziecko, studia skoncze zaocznie, zreszta wezme sobie najpierw dziekanke, w pracy macierzynski a pozniej wychowawczy i nie bede zalowala gdy nie zechca mnie pozniej w tym samym miejscu bo do firmy nie chce juz wracac, poszukam innej pracy zgodnej acy, z moimi zainteresowaniami ale oczywiscie nie kazdy moze sobie na to pozwolic zeby nie wrocic do pracy, bez roznicy na wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko swirniete i walniete
Zreszta niewazne, bo nie o tym byl temat. Powtorze co napisalam wczesniej: wkurzylo mnie, ze ktoras tu nazwala matki po 3-stce "lekko swirniete i walniete", ale nie ma reguly ktora mama lepsza, bardziej cierpliwa, radosniejsza itd., bo kazda w innym momencie zycia jest gotowa emocjonalnie i psychicznie na macierzynstwo: jedna jak ma 20 lat, a druga jak ma 35. I nie nam oceniac. Ja nie popieram osobiscie wczesnego macierzynstwa, bo uwazam, ze wszystko ma swoje czas i miejscue i najpierw trzeba sobie zycie do kupy pozbierac, zdybyc wyksztalcenie, ale to moja zdanie, a nie wasze i nie musicie sie zgadzac, ale wcale NIE uwazam, ze matka 20-letnia bedzie gorsza od 30-sto latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiemze
ja tez uwazam tak jak trąbka,ze to jest dorbe rozwiazanie,na studiach jakos pod koniec urodzic dziecko potem odchowane zalozmy dwuletnie dac do przedszkola i do pracy.wydaje mi sie,ze jakym juz zaczela pracowac to nie chcialoby mi sie rezygnowac z pracy zeby isc na macierzynskie itp wiec lepiej to 'zalatwic wczesniej' takze nie uwazam,ze bycie mloda mamą jest takie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to nie kwestia wieku tylko własnego podejścia, charakteru.. ja w wieku 20 lat poszłam do pracy na magazyn w hurtowni farmaceutycznej, jak było dużo pracy trzeba było pomagać fakturzystką, koleżanka starsza ode mnie bała się i nie mogła zrozumieć tamtego programu komputerowego a ja nie, najpierw robiłam zestawienia, a później jak fakturzystka szła na fajkę siadałam za nią do komputera. Kierownik to widział i jak zwolniło się miejsce to ja ( po liceum) siadłam jako fakturzystka a obok mnie babka po studiach siedziała. Znajoma wyszła za mąż w wieku 20 lat bo wpadli, odchowała super córkę, poszła do pracy, teraz 33 lata ma synka, posłała go do żłobka bo nie ma czasu. Żeby nie było że bronie tylko młode, inna znajoma również urodziła młodo dziecko, chore nie stety, facet sobie poszedł bo to za duży obowiązek był dla niego... udało jej się dorobić najpierw sklep, później bar z którego teraz zrobiła restauracjem, teraz ma 2 dziecko 35 lat, była super matką dla pierwszego i teraz gdy świadomie zdecydowała się na 2 również jest super. Każda mama może być super jeśli tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodziłam po trzydziestce
"I jeszcze jedna generalna uwaga - szkoda, że młodsze koleżanki, często kpią ze starszych (za stara, babcia itp). Zapominają, że one tez kiedyś będą w "tym wieku"." A na dodatek jak już będą w tym wieku, to dalej będą się uważały za młode kobiety, bo takie przecież będą. Nie wiem dlaczego funkcjonuje mit jakoby 30tka to był koniec młodości na wszystko za późno. Baardzo często się spotykam z takim myśleniem w Polsce...moze dlatego, że te kobiety, które wychodzą za mąż i rodzą dzieci bardzo wcześnie (tuż po dwidziestce) w wieku 30tu paru lat czują się jak stare, styrane baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodziłam po trzydziestce
Czują się, podkreślam. Co nie znaczy, że SĄ stare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
A ja osobiscie odnosze wrazenie, ze te mlode mamy tlumacza sie same przed soba, ze sa szczesliwe, ze dziecko upragnione, ze 30lat to juz za pozno, bo dziecko mozna urodzic chore... Ja staram sie nie oceniac takich dziewczyn tylko ciezko mi je zrozumiec...Tez jestem teraz w ciazy, 29tydzien, 30lat- nie wyobrazam sobie np. byc zalezna od rodzicow! Mamy dwie pensje, jak pojde na macierzynski te dwie pensje wciaz beda. Mamy jakas kase (jakby co)- przeciez chodzi o to, zeby to dziecko bylo szczesciem!Żebysmy same z tatusiami były w stanie o nie zadbac. Dla mnie posiadanie dziecka jak sie nie ma NIC to jest kosmos. I żal mi np. tych facetow, ktorzy sa zmuszeni pracowac za dwoje bo przeciez ciężarnej partnerki przed matura raczej nikt do pracy nie przyjmie.Takie jest moje zdanie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej co za glupoty niektorzy
piszą. wszystko zalezy od organizmu, sposobu zycia, czasem taka 30stka jest w lepszej kondycji psych i fiz niz 20stka, kolejna smieszna sprawa to tekst" mam 22 lata wszystkie moje kolezanki z liceum mają dzieci..." to gdzie ty do liceum chodzilas??chyba do krawieckiego! ja mam 25 lat, skonczylam studia i wpadlam, z liceum dzieci mają jeszcze 3 inne dziewczyny - tez wpadly. w wieku 20lat jak ktos swiadomie zachodzi w ciaze to marnuje sobie mlodosc, a gdzie to szalenstwo związane ze studiami? dziewczyny nie róbcie sobie tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekko swirniete i walniete - też mieszkam w Holandii, mam 24 lata i 5 letniego syna... jak widzisz nie tylko w PL gówniary rodzą dzieci :D. Dla Twojej wiadomości, skończyłam studia, mam męża, dziecko było planowane i gówniarą się nie czuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko swirniete i walniete
Do Kapelusza - no to sie ciesz i zyj szczesliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i starsza mama
ja liceum skończyłam w wieku 18 lat....pierwsze dziecko urodziłam w wieku 21 i byłam to po moim 3 roku studiów....zapewniam, ze wyszalałam się dosyć! teraz mam 30 lat prawie, dziecko w 1 klasie i jestem ponownie w ciąży.... ... z moich obserwacji wynika.... ze im człowiek starszy tym więcej widzi zagrożeń, skupia się na wiekszej ilości szczegółów, ma większe wymagania....wiem na pewno, ze drugie dziecko będzie na pewno bardziej wychuchane, pilnowane i kontrolowane niz to pierwsze....czy to dobrze? hmmm z jednej strony pewnie tak, ale nie do końca.... ....wniosek nasuwa mi się jeden, każdy wiek, każda sytuacja ma jakiś tam swój urok i raczej nie sposób tego porównać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam po trzydziestce
To przykre, że w tych wszystkich "pyskówkach", to co najważniejsze nam umyka. Jeśli nikogo nie ranię swoim postępowaniem (tutaj posiadaniem dzieci), to co to kogo obchodzi kiedy urodzę? Jest to intymna sprawa! Jeśli ktoś zachodzi w ciążę mając 19-20 lat - jego wybór. Nie mówię o wpadkach. To dla mnie zupełnie nieznany obszar. I generalizowanie, że jak po 30-ce to Down, a przed to nie, chyba ma się nijak do praktyki. Akurat ze względu na mój własny przypadek, przegadałam temat z wieloma lekarzami różnych specjalności. No i średnio wyszło tak, jak ktoś już wspomniał - można mieć równie dobrze 20 lat i urodzić dziecko z wadą genetyczną. Ryzyko wzrasta dla nie jest wyłącznie uzależnione od wieku. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia4000
Powiem tak pierwsze dziecko urodziłam majac 25 lat miałam wtedy moge powiedzieć dużo cierpliwość,poświęciłam sie dziecku, karmiłam rok piersią Teraz mając 30 lat zostałam po raz drugi mamą i muszę powiedzieć że mój stosunek do drugiego dziecka jest inny mam jeszcze więcej cierpliwości,rozczula mnie moje maleństwo jego małe rączki nóżki chce żeby jak najdłużej był taki malutki i bezbronnyi tu jest ta różnica przy pierwszszym dziecku chciałam by jak najszybciej rósł zeby zaczął siedzieć,chodzić mówić... a teraz doceniam to że jestem prawdopodobnie ostatni raz w życiu mamą takiego maleństwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapeluszu ae ty jestes Polka
maz tez pewnie Polak, wiec ty to co innego. I zapewne nie pracujesz w Holandii, bo z polskimi studiami nikt cie nie przyjmie na stanowisko na poziomie (chyba, ze jestes lekarzem, pielegniarka lub informatykiem, w co watpie :P ) Ja mieszkam w Niemczech i z tego co czytam to jest tu podobnie jak w Holandii. Ale tez nie uwazam, ze mlode mamy to "zle" mamy. Kazda babka dojrzewa w swoim czasie do dziecka i w kazdym wieku moze byc zarowno dobra, jak i zla mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i starsza mama
ad "Dla mnie posiadanie dziecka jak sie nie ma NIC to jest kosmos." a dla nas to było ogromna mobilizacja....w ciagu roku powstała firma, kupilismy pierwsze własnościowe mieszkanie.... wcześniej owszem dorywczo pracowaliśmy, bylismy praktycznie niezalezni finansowo, mieliśmy plany co do wspólnej firmy....ale umówmy się, nie spieszyło nam się specjalnie.... wiadomość, że dziecko będziemy mieć już teraz, po prostu nas zmobilizowała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do magdy 240... ja mam lat 23, jestesmy na swoim, mamy wlasne mieszkanie, 2 pensje ktore beda rowniez na macierzynskim, nie trzeba miec 30-lat zeby to wszystko osiagnac, mozna sie wczesniej dobrze wyksztalcic i dobrze zarabiac juz na studiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mloda i starsza mama
ale ile jest takich mam jak ty? Wierz mi, niewiele! Wiekszosc mysli "ajakos to bedzie", a potem zakladaja topiki w stylu "Tesciowa nam nie pomaga, co za suka!" albo cos w tym stylu. Poza tym w 100% zgadzam sie z magda240777 I zaraz mlode mamy pewnie bede tu wrzucac posty ile maja, ile zarabiaja itd., bo trzeba sie bronic oczywiscie. No nic...ja tam i tak mam swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam po trzydziestce
I znowu ... Jednemu wystarczy 600 zł, a innemu będzie krucho mając 5000. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czytajac topiki to ja odnosze wrazenie ze wiekszosc osob planujacych dziecko to osoby juz zarabiajace, splacajace kredyty na mieszkania badz budujace sie...bez wzgledu na wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i starsza mama
do mloda i starsza mama> moim zdaniem nie tak mało...po prostu ci ludzie, zyją, radzą sobie i nikt na nich nie zwraca uwagi....a patologia po prostu rzuca sie w oczy, nawet jakby to był 1 przypadek na 1000.... ...ja osobiście mam wśród znajomych koleżankę która urodziła bardzo chore dziecko w wieku 18 lat.... skończyła studia, pracuje, jej mąz ma firmę budowlaną, mają piękny dom.... żyją normalnie i nie zwracają niczyjej uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czesto pisze na jednym topiku i wiekszosc dziewczyn jest w podobnym wieku do mnie i jakos wiekszosc z nich pracuje, zyje normalnie i nikogo o pomoc nie prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ty znasz jedna kolezanke
i siebie podajesz za przyklad to juz wiesz, ze nie tak malo?? Dziewczyn, ktore maja dzieci w mlodym wieku i sa samodzielne (razem z mezem, o ile go maja oczywiscie) jest niewiele! Wiekszosc liczy na rodzicow, tesciow, bo bez nich jadlaby trawe! I nie ma co sie oszukiwac, ze tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam po trzydziestce
:D To prawda, czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy maja baaaaaardzo bujną wyobraźnię. Same sukcesy, extra praca, wysokie zarobki, dom z basenem... Każdemu życzę takiego życia, ale chyba niektórzy przesadzają z fantazjowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale wiadomo ze na forum
przesiadują głownie młodociane mamuśki wiec przecież nie napiszą, ze to prawda tylko będą zaprzeczać.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapeluszu ae ty jestes Polka - nie pracuję, ale z wyboru, opiekuję się młodszym synkiem. Mąż również jest po studiach i ma własną firmę, więc dla chcącego nic trudnego :) Znam Polki po PL studiach, które pracują w swoim zawodzie, więc nie wiem dlaczego wywnioskowałaś, że po PL studiach nie można pracować w zawodzie? Z własnego doświadczenia? Jeśli nie znasz języka to z pewnością pracy w swym zawodzie nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam ta dyskusja jest
bez sensu! Jednym wystarczy 1000 zl miesiecznie, a innym 5000 bedzie za malo i nie ma co tu gadac o tym, ze "pracuja i sobie sami radza", bo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i kazda rodzina ma inne potrzeby, wiec temat jest bez sensu i o niczym nie swiadczy Nie kazdy ma jednakowe potrzeby materialne i tu nie ma oczym dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem czemu uwazacie ze mlodym wieku nie mozna normalnie zarabiac i miec poukladanego zycia, to ze Wam sie udalo zrobic to przy 30-tce to juz wasza sprawa ale nie mowcie ze to jest niemozliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i starsza mama
bo ty znasz jedna kolezanke> nie jedne, podałam po prostu najbardziej drastyczny przypadek.... urodzenia dzioecka w młodym wieku, które wymaga szczególnej opieki, ale przecież pisałam tez, ze my sobie radziliśmy, męża brat, brał ślub (i to nie z powodu ciązy :P) tuż po technikum, a dziecko mieli po jego 1 roku....też zawsze sobie radzili.... mam wiele podobnych przykładów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam po trzydziestce
Trąbka, dlaczego uważasz, że nam się coś nie udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×