Ciaza i rozpadajacy sie zwiazek

Witam. mam 19 lat i jestem ze swoim chlopakiem od roku. Przed ciaza nie za dobrze nam sie ukladalo. Teraz jestm w 3 miesiacu ciazy a my klocimy sie o wszystko. Ja nie pracuje ucze sie jeszcze od ma 22 lata i nigdy nie pracowal mamuska u zalatwila rente jak mial 18 lat... On suie rozleniwil pieniadze nam sa potrzebne a ja niewiem co mam ztym zrobic od pol roku mowi ze pojdzie do pracy i jak do tej pory jeszcze nie poszedl ja poprostu nie wyrabiam nie dosc ze jest leniem to jeszcze nie potrafi o mnie zadbac . Jedziemy na zakupy to ja mu wszystko kupuje z uskladanych pieniedzy bo on nie ma. Co ja mam zrobic pomozcie. Jego rodzina jest za nim co by nie zrobil, sa bardzo zlymi ludzmi zawistnymi i nie dazacymi do sprawiedliwosci nie moge na nich liczyc jedynie na swoja rodzine.Jego rodzina duzo mi zlego wyrzadzila a on i tak broni ich imo ze to ja jestem pokrzywdzona ja juz jestem wykonczona psychicznie. Wyzywamy sie strasznie leca bardzo wulgarne slowa nawet nie zapanowalam pare razy nad soba i go spoliczkowalam. To co ja przechodze to istne pieklo prosze pomozcie mi doradzcie cos bo nieche ludzia ktorzy mnie znaja opowiadac tego.

Zostaw go. I tak Ci nigdy nie bedzie pomagał a ty jesteś młoda i sobie życie ułożysz z takim co pokocha Ciebie i twoje dziecko. Życie soie z nim zmarnujesz.

Jeśli zmieniło sie o 360 stopni to jestes w punkcie wyjścia czyli możesz próbowac od poczatku. A facet to frajer dasz sobie rade sama

skoro przekrecilo sie o 360 to niewiele sie zmienilo;)

tez radze - zostaw go dobrze, ze mozesz liczyc na pomoc swojej rodziny staraj sie myslec o sobie, bo razem zwiazku nie stworzycie i nie szukaj nikogo innego, badz sobie sama, uloz mysli, zycie... a pozniej wszystko sie ulozy powodzenia

Zadam glupie pytanie - to ty go wczesniej wcale nie znalas? Nie wiedzialas, ze jest leniwy, nie pracuje, ze jego rodzina jest beznadziejna? Na pewno wiedzialas. A teraz drugie pytanie - to po jaka cholere zachodzilas z nim w ciaze? Wybacz, ale jest takie przyslowie - jak sobie poscielesz, tak sie wyszpisz. Wiec nie narzekaj na innych, tylko zastanow sie nad soba.

przepraszam a antykoncepcja ??? a postinor ???

Znalam go 4 lata. A ciaza byla wpadka.

Mandarynkaaaa gdyby kazdy wiedzial co go czeka to moglby ominac problem a zycie bylo by latwiejsze. Widze ze nie jestes zyciowa osoba , Pewnie masz wszystko to co ci trzeba a tym co nie wychodzi w zyciu krytykujesz i oczerniasz . Wybacz ale takie jest zycie ze nie kazdemu tak sie pieknie uklada jak tobie.

jak mozna wpasc ???! chyba wiedzial ze doszedl, do ginekologa po 72 h, i po sprawie

kkkkk

Skad te glupie pytania poczytaj troche na necie to sie dowiesz jak mozna wpasc. Malo wiesz widocznie.

widocznie przez 15 lat nie wpadlam, a nie cale zycie stosowalam antykoncepcje to chyba ty powinnas poczytac

Nie chcialam antykoncepcji brac, bo nie moglam przez ten czas, a jesli tego tez nie rozumiesz to juz masz problem i nie musisz sie wypowiadac. Bo do cholery wpadka to normalna sprawa kochasz sie bez zabezpieczenia i wpadasz proste prawda?

adulec: dziewczynka prosi o radę nie krytykę, to juz sie stało postinor nie pomoże...

ewela: nie masz z nim przyszlości. Spróbuj jeszcze konkretnej i stanowczej rozmowy z nim, jesli nie przyniesie oczekiwanych rezultatów-odejdź i myśl o sobie i dziecku. Byłam w podobnej sytuacji kilkanaście lat temu i nie żałuję, że go olałam:)

jeśli traktuje cie tak, kiedy jestes w ciazy, to jedyne co moze byc, to moze byc gorzej. Gdyby cie kochal, bylabys najwazniejsza, wazniejsza od jego rodziny, nie wiaz sie z nim. W dzisiejszych czasch kobieta z dzieckiem, nie jest juz dla dojrzalych mezczyzn zadna przeszkoda. Znajdzijesz innego, ktory pokocha ciebie i twoje dziecko i zajmie sie wami

\"Mandarynkaaaa gdyby kazdy wiedzial co go czeka to moglby ominac problem a zycie bylo by latwiejsze. Widze ze nie jestes zyciowa osoba , Pewnie masz wszystko to co ci trzeba a tym co nie wychodzi w zyciu krytykujesz i oczerniasz . Wybacz ale takie jest zycie ze nie kazdemu tak sie pieknie uklada jak tobie.\" Niektorym jest pieknie, bo o to sami dbaja, bo mysla, bo planuja, bo zastanawiaja sie jak postapic, zeby sobie zycia nie spieprzyc. No a stwierdzeniem, ze \"wpadka to normalna sprawa\" powalilas mnie z nog. To doskonaly przyklad braku myslenia o konsekwencjach. Wiec jeszcze raz powtorze - masz co chcialas, wiec teraz nie narzekaj.

Mandaryna jestes bardzo podla osoba. zero zrozumienia. Ciekawa jestem jak bys sie czula na moim miejscu. Ludzie w zyciu popelniaja błędy i musza za nie pozniej surowo placic

ewela1777 dokladnie tak jest, jak napisalas. Wreszcie cos madrego. Jestem podla? Dlatego ze nie glaszcze cie po glowce i nie wspolczuje? sama podejmujesz decyzje, wiec sama ponosisz ich konsekwencje. Prawda? To, i tylko to chcialam ci powiedziec. Witaj w doroslym zyciu:)

Ja chcialam tylko porady

Nie mozesz bedac w ciazy zyc w takim stresie! Musisz myslec o dziecku. Unikaj kontaktu z tymi ludzmi, chodz na spacery, bierz witaminy i odpoczywaj. Nie przerywaj nauki, bo to wazne, a ciaza wcale w nauce nie przeszkadza. Nie musisz byc z tym chlopakiem, skoro on i jego rodzina to takie kiepskie towarzystwo. Nie chodz tam, nie uczestnicz w klotniach. Mysl o dziecku, a reszta sie na pewno ulozy.

o masakra... tyle w tym temacie jesteś nieodpowiedzialna Twoj facet to jeszcze gówniarz zabierz się za swoje zycie i za siebie - stwórz swojemu dziecku warunki do rozwoju, zmień swoje życie.. jesteś młoda i całe życie przed Tobą

Bo do cholery wpadka to normalna sprawa kochasz sie bez zabezpieczenia i wpadasz proste prawda? to nie wpadka, to po prostu kompletny brak odpowiedzialności, i chyba to podsumowuje Twoje dotychczasowe życie, jak sobie pościelisz tak masz

no skoro bez zabezpieczenia, to do kogo masz pretensje?? do jego rodzicow? nie wiadomo czego od niego oczekiwali,ale na pewno nie tego,zeby w tak mlodym wieku mial dziecko- i jeszcze z taka smarkulą roszczeniową. Nic dziwnego,ze są wściekli jestes pewnie dla nich mała K**ewką. Kochasz sie bez anty z facetem, ktory w niczym Ci nie pasuje i na co liczysz??

seks bez zabezpieczenia to nie wpadka, tylko nieodpowiedzialność. wpadka to jest jak guma pęknie. rada dla Ciebie? zastanów się sama czy warto być z czlowiekiem który: - zapłodnił i ma resztę w dupie - ciekawe jak utrzymacie wasze WSPÓLNE dziecko; - wyzywa Cię (Ty też nie święta swoją drogą); - ma rodzinę która równiez nie udziela Ci wsparcia; - wyciąga od Ciebie pieniądze których też przecież nei masz; no jaki jest sens?...

najbardziej to tego dziecka w brzuchu żal...

Macie racje. Jego rodzina nie tepi mnie za dziecko tylko oni obcych tak traktuja kazdego nie maja do nikogo szacunku . Liczxa sie tylko oni i nikt wiecej. Mowi ze mnie kocha itd ale co z tego ze mowi ze mnie kocha jak nie czuje sie odpowiedzalny wylacza telefon i idzie spac a jak nie daj boze potrzebowalabym pomocy i co wtedy. Caly czas mowi i ze on potrzebyje wsparcia itd ale kurwa co on mysli ze jest pepkiem swiata? a Ja a dziecko? nie potrzebujemy tego? Nie zapewnia mnie w niczym tylko mowi ze damy rade a nic w tym kierunku nie robi.On i jego rodzina kazali mi isc do pracy ze jak bym myslala o dziecku to bym poszla na tyle sa bezczelni. Najlepszze jest to ze jego matka mnie wygania a jego nie to co ja mam robic jak ja mam zyc zostawie go i co dalej boj sie bardzo. Caly czas twierdzi ze to moja wina ze tak jest ze ja go zniechecam do pracy i wogole. Ostatnio tata remont robil w pokoju dla mojego dziecka ten gnoj pomogl tylko ze dwa trzy razy nic nie umie zrobic . Ma rente 580zl a jak przychodzi do mnie to ma 3zl w portfelu... a robi z siebie Pana ze go na wszystko stac... Teraz jeszcze u mnie te hormony... Dla mnie nawet obce ludzie pomagali mi szukac pracy fikcyjnej a on jego rodzina wyganiali mnie do przedszkola na sprzataczke...

...więc tak z ręką na sercu Dziewczyny, czymże tak Cie zauroczył, ze dałas mu sie zaprosić do łóżka? Totalny badziew z patologicznej rodziny. GDzie mialas oczy?

Dziewczyno nie chcę Cię obrażać i nie zrobię tego ale wkurza mnie (delikatnie mówiąc) nieroztropność dziewczyn dających doopy i decydujących się na dziecko z takimi niedorajdami:O