hej panowie, czy tylko mnie denerwują takie pytania?

nie wiem czemu ale strasznie drazni mnie jak moja dziewczyna pyta mnie np. "kochanie co ci sie we mnie podoba"?, "kochanie za co ty mnie kochasz"? Moja była też zadawała takie pytania cos na ten styl a mnie to wkurza bo musze wymyslac niewiadomo co. Nie znaczy to że jej nie kocham bo ja kocham ale nie zastanawiam się za co no kocham i tyle.

pytan nie zadaje bo sa durne... ale zastanawia mnie to co facieci robia na forum dla kobiet???;)

Dokładnie, takie pytania zadają tylko idiotki.

mam tak samo hehehe też mnie wkurwiaja takie idiotyczne pytania i nie wiem co mam odpowiedzieć no a nie chce byc niemiły :D:D

moze oczekuje jakiegos komplementu, ktorego brakuje jej na codzien? :o

a ja myślałam że przodującym pytaniem jest: kochanie, o czym myślisz??? :D

takie pytania są równie na miejscu jak np. "Kochanie, było Ci dobrze?" po odbytym akcie miłosnym ;)

hehe racja "kochanie o czym myslisz?" to tez znam i tez mnie drazni bo zawsze odpowiadam "a o niczym tak sie zawiesiłem" ....bleeeahhh :/

a jedno z bardziej wkurzających jest "kochanie czy znów zaserwujesz mi dzisiaj ten serek spod napletka?" kurwa czy ona nie rozumie ze nie chce mi sie myć codziennie?

panowie podstawy sie klaniaja na pytanie odpowiadamy pytaniem ;)

K.I.Galczynski "Powiedz mi jak mnie kochasz".Troszke wiecej romantyzmu,panowie i....panie.Jestesmy za bardzo przyziemni

Najlepiej było, jak byliśmy w poradni przed ślubem i gościu prosi, żeby powiedzieć co nam sie w sobie podoba i podać powód, dla którego jesteśmy razem...:-) A tu cisza... Nigdy wcześniej sie nad tym nie zastanawialiśmy, bo to dla nas naturalne, że jesteśmy razem, nie analizujemy za i przeciw i nie licytujemy się... Powiedział nam, że mieli parę, która podała 65 powodów dla których są razem... My wymyśliliśmy, z trudem, jeden:-)