FInanse domowe- jak ludzie oszczedzacie ile wydajecie?

hej dziewczyny :-) super topik, przeczytałam cały :-) Nie mam pojęcia czym może zaszkodzić kotlet sojowy, chyba jest dużo zdrowszy od mięsa... Mam pytanko... mam w zamrażarce dość dużo zamrożonej jesienią papryki, brokuły, kalafior, marchew. Niedługo mam dostać spory zapas świeżo zamrożonych warzyw i boję się, że nie mam gdze tego trzymać :-( Poradźcie coś proszę :-) Czy z tych warzyw z zamrażarki mogę coś zrobić/ugotować i np. zamknąć w słoiki tak, żeby mogły stać dłuższhy cza w lodówce czy na pólce? Czy raczej nie ma takiej możliwości??? Naprawdę sie na tym nie znam, a nie chciałabym się truć czy wywalać całej zamrażarki warzyw...

...ja mam taki sam problem - małą lodówkę, myślę już o takiej mega dużej, żebym mogła gromadzić zapasy na czarną godzinę. Mrożonki można śmiało wrzucać na patelnie dodać gulasz sojowy, sos sojowy, ryz albo kaszę i jest tanie jedzenie i do tego smaczne! I tak można przez cała zimę, ale trzeba mieć dużą lodówkę!

s.ensitive - z tych produktow(warzyw) co podajesz mozna zrobic pyszna salatke w sloiki.Moga stac baaardzo długo:)Moja tesciowa ja robi co roku i zima jest jak znalazl:)Podam przepis pozniej- zadzwonie i sie zapytam bo ja osobiscie jej nie robie z tego wzgledu ze za bardzo czasu nie mam :(a szkoda bo naprawde salatka jest jedna z lepszych jakie w yzciu jadlam.Tylko nie wiem czy lubisz curry bo tam to zalewy dodaje sie wlasnie ta przyprawe :)Dowiem sie dokladnego przepisu bo tak z glowy wole nie podawac bo jeszcze o czyms zapomne i Ci podam. Tak duza zamrazarka to super sprawa.Ja mam taka srednia i czasami ldewie mieszcze cokolwiek:)

moje sposoby chodze rano do sklepu , gdzie często są przecenione pieczarki, ser biały. Można rano kupić końcówki sera żółtego , wędlin za 5 zł. Często są to duże kawałki . Mam tam koleżanke , która mi odkłada. Segreguje i mroże , pieczarki smaże . Później z tego robie krokiety , pierogi, fasolke bo bretońsku, bigos. Bigos wekuje w słoiki. Mam pojemniki w zamrażarce i wszelkie wędliny, kiełbasy które nie są zjedzone w dwa dni lądują w zamrażarce. Kiedyś niestety wyrzucałam po kilku dniach. A tak w ciągu miesiąca uzbiera się tego dużo i jest na bigos, fasolke czy leczo. Chleb i bułki susze i miele , mam własną bułke tartą. Od dwóch tyg. mam już własny szczypior i zieloną pietruszke wychodowaną na parapecie. Mam własną działke więc ogórki , buraczki, paprka, soki swoje.Pomrożony koperek , natka i inne zioła. Zbieram jesienią grzyby , mroże i susze. Po jajka jeżdże na ferme , kupuje po 5 czy 6 zł 30 sztuk a nie po prawie 4 zł 10 sztuk.Wszystko gotuje i pieke sama, żadnych półproduktów. Jak zostaną parówki (nie jestem ich zwolenniczką , ale dzieci Kochają) Na drugi dzień kroje dodaje pieczarki starty ser , zawijam w naleśniki i zapiekam z keczupem. Makaron do rosołu tylko własnej roboty , troche pracy , ale dużo taniej i smaczniej. To tyle co mi przyszło na myśl. Może ktoś skorzysta.

dokładnie tak... dziękuję :-) jesteś kochana, że chcesz mi pomóc, będę czekała na ten przepis, a curry uwielbiam :-) Miłego dnia!

dzieki sprubuje zrobić jako alternatywe dla rosołu - a nuż posmakuje, ja uwielbiam kminek

TAKI FAJNY TOPIK SZKODA ZEBY UPADL, DZIEWCZYNY WPISUJCIE SIE

Matko! Skąd takie oszołomy jak Ella?! Kobieto! W centrum Warszawy mam sobie grzędę wynająć czy co?! Zasuwam od rana do wieczora, ale jak kury nie mam to jestem leniwa?! Nie umiesz czytać?! Musisz być strasznie sfrustrowana skoro dziewczyny grzecznie Ci coś tłumaczą a Ty swoje głupoty im wciskasz. Masz kłopoty ze zrozumieniem języka polskiego czy jak? To może sprzedaj ze dwie kury i idź na korki!

ciekawa ta zupa z porów z boczkiem , ziemniaczkami hm .. moze być dobra . Sama też gotuję porową -, ale głównie w sezonie gdyż swieża pora od gospodarza ma zupełnie inny smak niż kupiona zima z marketu. Podaje ją w formie kremu z kulkami ptysiowymi i smietaną . Dziewczyny ,samorobne przetwory to naprawdę duża oszczędność kasy jak i czasu . Nie musimy gotować gara buraków kiedy mamy ochotę na barszcz , wytarczy odkrecić słoik i w tri migi mamy zupę . Jesienią robie dużo sałtek od warzywnych na piklach i szparagach skończywszy . Jest to pracochlonne zajecie , ale jaki smak \\!!! Zawsze gotuję wiekszą ilość bigosu . gorący zamykam w słojach i wynoszę do piwnicy . Ostatnio zaczęłam mrozić rosół , mam potem bazę na szybki sos np . chrzanowy , koperkowy . Piekę też większa ilośc mięsa , kilka rodzajów . Dodaję pieczarki , suszone grzybki . Upieczone porcjuję , zalewam sosem i zamrazam . Mrożenie kopru i pietruszki to już standard. Ostatnio złapałam sie na tym , iż wrzuciłam chleb do zamrażalnika . Odmrożony i podgrzany w mikrofali był jak z piekarni. To samo robię z ciastem . Często się zdarza iż przy wiekszej imprezce zostaje mi kawał sernika lub makowca . Owiniete w folię , zabezpiczone przed innymi zapachami fantastycznie znosi mrożenie. A kiedy przychodzi weekend wyciagam porcję i do kawki jak znalazł . Świeże i smaczne. Jest dużo pomysłów na oszczędnosci przede wszystkim jedzenia . To , że zaradna kobieta potrafi z nczego zrobić coś , nie jest oznaką sknerstwa czy biedy . Nie trzeba wiele by niewielkim nakładem przyrzadzić wykwintne pełnowartosciowe danie . Pospolity schabowy praktycznie nie gości w mojej kuchni a dla wielu jest on nadal daniem numer 1 na swoim stole.

Witam! przeczytałam topik i podziwiam Was dziewczyny!!! Sama tez oszczędzam i robie sama co tylko moge, raz że taniej a drugie ze dzieciom wyszła alergia na wiekszośc sklepowego jedzenia. Nabiał, wołowina, jaja kurczak, seler, fasola, orzechy a więc i oleje z orzechów odpadają.poza tym wiele innych rzeczy wyszło z naszego jadłospisu bo soja podstawowym alergenem a teraz wszystko z soja jest. na jedzenie wydajemy ok 800 zl jemy duzo warzyw i owoców, gotuję wszystko sama, mięsa piekę. rzeczywiscie mozna jeść duzo taniej i w Biedronce jest duzo produktów dobrej jakości. wymyślam co robic do jedzenia zeby zdrowo i syto. modyfikuje znane przepisy nawet niektóre tu podawane i jakos udaje sie przeżyć. trzymajcie się i głowy do góry, dopóki chleba nie brakuje nie jest źle.

przypomniałam sobie :) czy znacie przepis na dobrego królika, dzieciom chciałam zrobic i szukam teraz po necie czegos.

moja babcia przyprawiala kawalki krolika obsmazala i piekla w brytfance w piecu,pod koniec dodawala do sosu dobra smietane i koperek.ale to byla smaczne.Ja chyba nigdy nie podam na obiad krolika bo mielismy kiedys taka miniaturke i żal..

ja tez do tej pory nie jadałam królika ale teraz to zmieniło sie. Ciekawe, a długo trzeba piec tego królika bo wiem ze wychodzi czasem twardy a nie mam jeszcze doswiadczenia w króliku :) pomyśle jeszcze czym ewentualnie zastapic smietanke w sosie zeby miało dobry smak

Witam! Mialam podac kilka dni temu przepis na zsalatke z kalafiora, cebuli, papryki- mozna dodac jeszcze ogorki , pomidory, brokuly-kto co lubi i zalac zalewa na ktora przepis zaraz podam:))Przepraszam ze z takim opoznieniem ale nie mialam w ogole czasu:(( Składniki: Kalafior, 1 cebula, 2 czerwona papryka, 1 sól, 1 łyżka cukier, 1/2 szklanki musztarda, 1 łyżeczka liść laurowy, 1 ocet 4%, 1,25 szklanki chili, 1/2 łyżeczki goździki, 2 curry, 1 łyżka Warzywa umyć. Kalafior podzielić na różyczki. Cebulę pokroić w piórka a paprykę w paski. Włożyć do lodówki na 12 h. 2. Zagotować ocet z cukrem, goździkami, chili i liściem laurowym. Włożyć warzywa i gotować jeszcze ok. 20 minut. Dodać resztę przypraw, zagotować. 3. Gorące przełożyć do słoików. Zawekować. Świetna przystawka do mięs. Moja tesciowa dodaje jeszcze ogorki , pomidory- czsami robi tak jak w przepisie.Ogolnie bardzo polecam bo smak jest niepowatrzalany i ja nigdy sie najesc nie moge tej salatki:))

Pozatym u mnie w domu duza popularnoscia ciesza sie gołabki z czerwonej papryki.Czyli zamiast lisci kapusty farsz wkladam do papryki(wczesniej wycinam czapeczke) i potem jak juz naloze farsz przykrywam i do garnka:)Maly koszt a bardzo sycace i zdrowe jedzenie:) Czy ktoras z Was zna przepis na DOBRA zupe cebulowa?Raz w zyciu jadlam zupe cebulowa ktora zamowil mi maz w kanjpce i powiem Wam ze minelo od tej chwili 4 lata a ja nie moge nigdzie znalezc takiej zupy-nawet mojej tesciowej nie wcyhodzi taka...:((Moze ktoras z Was zna sprawdzony przepis?:))

Wiem ze zaraz zostane "zakrzyczana" przez wszystkich ktorzy nie cierpia smazonego jedzenia:)Ale ja np OD CZASU DO CZASU lubie zjesc placki ziemniaczne lub placek po wegiersku- ale przewaznie wygrawa ta druga opcja:)Ciasto jak na placki zmemniaczane tylko ze ja to ciasto mocnej doprawiam gama przypraw.Robie sos z mieskiem-cebula jak mam to papryka....smaże wielkie placki na srodek weylewam sosik z mieskiem i zginam na pół:)Obiad jak znalazł za naprawde niewielkie pieniadze-czy zdrowy?:))Tu juz bym dyskutowala ale jak wczesniej wspomnialam jest to przyrzadzane od czasu do czasu wiec nie ma sie czym przejmowac:) Szybkim daniem jest takze zapieknaka z makaronu-czyli dodajemy co mamyw lodowce- najlepiej resztki wedlin- co ma sie zmarnowac mozna zrobic pyszne zapiekanki- dzieci to lubia wiec pomysl trafiony:) Mojej kolezanki mama od ponad 15 lat robi zapiekanki z chleba- czyli jak zostanie jej pieczywo daje wedline, ser, jakies warzywa, ketchup i zapieka w piekarniku:)Jej maz musi to jesc zawsze w piatek na kolacje, niezmiennie od 15 lat:)Sama czasami robie takie grzanko- zapiekanki i jest ok:) Jak nie mam ochoty na miesa,zupy to robie sobie salatke z kapusty pekinskiej, kukurydzy, pomidora/papryki....zalewam sosem sałatkowym i jem caly dzien:)Lubie dodac sera mozzarelli/fety w zaleznosci od tego co mam w danj chwili w lodowce:) Na deser- latwe, tanie i szybkie w przygotowaniu.Muffinki:)Mam forme na 12 muffinek i czesto robie takie babeczki czy to na slono, czy na slodko.Wersje na slodko wyprobowalam juz chyba ze wszystkim czym tylko sie dalo:)Nawet z zelkami;))Podam przepis na wersje podstawowa a potem mozecie dodawac co tylko chcecie jednak osobiscie polecam muffinki z zurawina suszona, z pomaranczami, z czekolada / moze byc kakao, z rodzunkami:)Moglabym tak wymieniac i wymieniac:) Przepis na 12 wiekszych muffinek: 2 szklanki mąki 1 łyzka proszku do pieczenia. 2/3 szklanki cukru(mozna dodac mniej lub wiecej) 1 jajko 1 szklanka mleka 2/3 szklanki oleju. Wszystko wymieszac na jednolita mase potem dodajemy co chcemy , ciasto wykladamy do foremek i pieczemy na zloto brazowy kolor w temp 180-200 stopni.

Ja tez mam zamiar zaczac oszczedzac na żarcie idzie u nas ok 1200 zł ,kiedys mielismy duzo mniej i było dobrze,wiec mam zamiar do tego wrocic.Rosna nam dupy a portfel chudnie.Jestesmy w 3 ,synek jada mało,ale my masakra.Juz nie moge doczekac sie wiosenki i swierzych warzywek.Tanich i dobrych

dziewczyny a moze znacie przpisy na zapiekanki z makaronem czy ziemniakaimi?

uwielbiam placek po węgiersku ... na sama myśl slinka mi cieknie :))) zresztą gulasz można podawać na 100 sposobów z kaszą , plackiem , lanymi kluseczkami ...:) Przepisu na królika Wam nie podam ale znam smak tego mięsa . Wczasach komuny ludzie siłą rzeczy musieli być zapobiegliwi .Miesiwo było na kartki więc kto mógł hodował królki i kurki . Mój ojciec piekł królika podobnie jak kurczaka. Porcjował go ,przez noc zostawiał w marynacie . Kawałeczki królika podobnie jak to czynimy z krczakiem obsmażał z dwóch stron a potem dusił pod przykryciem. Z tego co wyciekło powstawał fantastyczny sos....koniecznie z dodatkiem majeranku i śmietany :)) Niebo w gębie , kurczak jest kruchy wiec nie trzeba go długo dusić . Ma jednak specyficzny smak stąd ważną rzeczą jest to by dobrze go przyprawić :)

dokładnie tak ---> bardzo dziękuję za przepis na sałatkę :-) Na pewno wykorzystam :-) ale mam jeszcze pytanie ile to może stać w słoikach i czy trzeba jeszcze gotować te słoiki, czy wystarxczy tylko włożyć produkty i zakręcić?

s.ensitive - tak tzreba zagotowac jeszcze te sloiczki:)Ile moga stac?Baaardzo dlugo tyle co np ogorki w occie etc etc.Moja tesciowa robi ja zawsze jesienia i ma na cala zime i jeszcze na wiosne:)No chyba ze ja jej podkradne troche zapasow to starcza na krocej:)) lolka ta od bolka - zapiekanki sa bardzo proste np z ziemniakow ja smaruje naczynie maselm potem ukladam warste pokrojonych w plasterki ziemniakow przyprawiam roznymi przyprawami, dodaje wedline, starkowany ser zolty, pomidora, cebule oliwki- co mam w lodowce tzw resztki to dodaje:))Czasami jeszcze co 2 warstwe smaruje sosem czosnkowym , czy majonezem i tez jest ok:) Zapiekanka z makaronu to oczywiscie musisz najpierw ugotowac makaron i podobnie jak z ziemniakami:)

zupa cebulowa cebulkę < jakieś 7-8 duzych sztuk > pzrekrajam na pół a następnie siekam w paseczki . Wrzucam na rozgrzzaną oliwę oby sie tzw ,,zeszkliła,,. Taką pieknie zarumienioną cebulkę przekładamy do garczka zalewamy bulionem i dusimy przez jakiś czas . Do wywaru dolewam lampkę białego wytrawnego wina . Po koniec gotowania doprawiam do smaku . Odrobina pieprzu , szczypta kwasku cytrynowego < cebula jest słodka wiec trzeba przełamać ten mak > , sól i tarta gałka muszkatałowa . Zupka musi być w miare gesta latego wywar należy dolewać z wyczuciem . Czasami ją miksuje i w ten sposób otzrymuję zupkę - krem z cebuli . Cebulową podaje w bulionówkach , na wierzch każdej porcji wsypuję troszczke startego żółtego sera oraz grzankę posmarowana masłem . Grzanki robię z bułki tartej . Piekę je w tosterze . Fajnie jest zmieszać masełko z czosnkiem albo szczypiorkiem . Całośc udekorwać natką pietruszki :) smacznego :))

Dziękuje za przepis na zupe cebulowa:)Jutro ja ugotuje i potem napisze czy mi sie udalo:) Kiedys myslalam nad tym aby zrobic nalesniki z farszem ruskim ale pomysl odlozylam na pulke...teraz jak piszesz ze smakuje Ok wiec warto sprobowac i przyrzadzic:) Moze macie pomysl na rybe?Mam w zamrazalce kilka opakowan bailej ryby i w sumie juz mi sie znudzila wersja smazona czy tez parowana- moze ma ktos jakis ciekawy i sprawdzony pomysl?:)Czekam na odpowiedzi:)Pozdrawiam i zycze udanego dnia.

W wolnym czasie chyba spisze te wszystkie nasze przepisy i bede miała niezłą domowa ksiazke kucharska:) A moze jakies przpeisy na deserki?:)

kasza manna(manne?) ugotowac-ale w takiej proporcji zeby byla gesta lekko oslodzic,posolic odobine dodac odrobine masla moja mama wylewala taka kasze goraca na plaskie talerze odstawiala do zastygniecia potem pod przykryciem do lodowki sos robila ze slodkiej smietanki cukru wanilinowego i zoltka po obiadku taki talerz z kasza wyjmowala z lodowki kasze nacinala w kostke na talerzu i polewala owym sosem przepyszny niepowtarzalny deser z dziecinstwa modyfikacje sa rozne-syrop owocowy,wiorki czekolady,orzechy dodane do kaszy...

O kurcze własnie sobie uświadomiłam ze kaszy manny nie jadłam juz chyba z 25 lat:)a moze i dluzej...Moja córka to jest galaretkowy potworek i ogolnie zawsze w weekend musi miec galaretke-czasami sie zastanawiam kiedy jej sie znudzi;)Bo ja juz robiac galaretke(staram sie jej urozmaicac czasami z owocami, bita smietana , sama) "zamykam oczy" ;) Odnosnie tej kaszy-kiedys gdy mialam 8-10 lat bylam u kolezanki i jej mama zrobila takie pyszne ciasto ktore bylo wlasnie z kasza i pamietam ze byly tam jeszcze biszkopty:)Tylko tyle pamietam i rozpaczliwie od lat szukam przepisu...Wiec moze ktoras z Was zna?Juz tyle lat chodzi za mna to ciasto...owszem znalazlam kilka przepisow w necie ale to nie bylo to....:(

Polecam jeszcze wszystkim SZYBKA SMACZNA I NIEDORGA zupe serowa:)Przepis zdobylam kiedys i jest wg przepisu Pana Macka Kuronia- naprawde super!!! 1,5 l wywaru lub wody 4 serki topione po 100 g 100 g szynki wędzonej lub chudego boczku 2 pokrojone w kostkę cebule 2 ząbki czosnku 1 łyżka masła grzanki sól, pieprz ew. 2-3 kostki rosołowe ************************************************************************************* Wędlinę kroimy w drobne paseczki i razem z pokrojoną cebulą i posiekanym czosnkiem przesmażamy na maśle. Zalewamy wywarem i dodajemy serki topione. Chwilę gotujemy i przyprawiamy. Podajemy w miseczkacg z dużą ilością grzanek. Jeżeli zamiast wywaru używamy wody, to możemy dodać kostki

Widze ze topik nie zmarl smiercia naturalna , a niektore przepisy ktore tutaj podajecie sa fajne i ZDROWE !!! Nie myslalam ze moje wypowiedzi wywolaja taka burze. Mimo wszystko pozdrawiam :)

ELLA2658*** - jak widzisz nadal "zyjemy":)Wiec moze sie przyłączysz i również sama podasz kilka swoich sprawdzonych przepisów które mogłabys nam śmiało polecic:)Zapraszam.

Hej :-) ktoś prosił o deserek? Ja często robię tak, ze zwykły twarożek ugniatam widelcem aż się zrobi bardziej jak masa ;-) potem dodaję troszkę cukru (na oko) i cukier waniliowy, wlewam aromat waniliowy, a nastepnie do sera wlewam przyrządzoną wcześniej galaretkę (rozrabiam w szklance wody). Przekładam do salaterek i do lodówki. Jak stężeje wrzucam na wierzch jakieś owoce, słodkości, rurki i bitą śmietanę (najczęściej już gotową, kupną). Przyrządzenie trwa parę minut, a i w lodówce nie musi satć długo, bo galaretka w małej ilości wody bardzo szybko gęstnieje :-) Wmawiam sobie :-D że deserek jest dietetyczny (ja jadam sam serek z warzywami lub domowym syropem) i zdrowy :-)