Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie do studentów

co podajecie do jedzenia jak znajomi przychodzą na befora?

Polecane posty

Gość pytanie do studentów
bo chcemy też sobie pogadac, dlatego spotykamy się w domu wczesniej:o a w klubie to przy glosnej muzyce jest utrudnione. dobrze, juz wiem nie przymujecie u siebie znajomych. rozumiem. my mamy inne zwyczaje. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest befora
Przyjscie na imprezę już pod wpływem alkoholu zawsze było, mówiąc twoim jezykiem, obciachem. Chamstwem po prostu. Szkoda mojego czasu - "studentka" na tym poziomie nie zrozumie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
[zgłoś do usunięcia] malutka22222 Przed wyjściem na impreze to ja się szykuje a nie karmię znajomych czy też kupuje im alkohol. Po to chyba gdzieś sie wychodzi by można było wypić w jakims klubie drinka czy piwo więc skoro stać kogoś na takie wyjście to przepraszam ale po co ma jeszcze pić w domu? Co innego jak bym sama robiła imprezę w domu. DOKLADNIE I TO CHYB A JEST LOGICZNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
co to jest befora Przyjscie na imprezę już pod wpływem alkoholu zawsze było, mówiąc twoim jezykiem, obciachem. Chamstwem po prostu. Szkoda mojego czasu - "studentka" na tym poziomie nie zrozumie.BO TO ALKOHOLICY A NIE STUDENCI!CUD W OGOLE ZE ZDAJA TE SWOJE EGZAMINY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmuje znajomych w domu i jeśli są to osoby z którymi dawno sie nie widziałam a mamy gdzieś razem wyjść to owszem najpierw spotykamy sie w domu. Jeżeli jednak są to ludzie, których często widuję to albo mamy ochotę posiedzieć w domu przy piwku, drinku albo w klubie i tyle. Każdy ma inny zwyczaje i podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
trochę wina, to straszne:o szkoda czasu na utarczki z kafeteryjnymi przegrańcami, jak Ty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie CUD to skutek
prochów przyjmowanych w czasie sesji :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
chcesz wiedziec moja srednia? :o nie mam probelmów z alkoholem:D są to znajomi ze studiów, ale teraz sie juz wlasciwie na zajeciach nie widujemy, a rzadko imprezujemy, moze z 3-4 do roku, więc chcemy tez pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
prochów też nigdy nie przyjmowałam. naprawe żałosne jesteście z tymi posądzeniami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwaki co poniektórzy z Was - przecież wiadomo, że studenci liczą się z groszem, a drinki w barze to spory wydatek. My zawsze robiliśmy zrzutę - każdy miał coś przynieść do jedzenia, a więc były sałatki, ciastka (kupne, zazwyczaj Delicje albo jakieś wafelki), paluszki, chipsy i alkohol. Gospodarz do tego dorabiał kanapki. Co do alkoholu to zazwyczaj każdy przynosił to co uważał za stosowne - albo piwo, albo wódka, w ilościach, którą uznał że sam wypije - jeśli wszyscy przyniosą tyle ile sami wypiją to nigdy nie zabraknie, co nie? ;) A na imprezę nie szliśmy "nawaleni" jak to niektórzy tu określają, ale w odpowiednich humorkach do zabawy. Później wystarczyło kupić 1-2 piwka, które się sączyło przez całą imprezę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
dobra, nie ma sensu ciągnąć tematu. jak byście mnei poznały, to byłoby Wam wstyd za te posądzenia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
dziękuje smarkula za odp. na temat 🌻 właśnie o to mi chodziło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
smarkula, a możesz mi podrzucić jakiś przpeis na sałatkę, masz jakieś sprawdzone hity? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikogo nie osądzam bo jak już wspomniałam każdy ma inne zwyczaje i wcale nie uważam, ze chodzicie nawaleni na imprezy bo tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga studentko - może sie widzicie żadko, imrezujecie od wielkiego dzwona itp. Nikt Ci nie zabrni poczestowac znajomych winem przed imprezą (chociaż po co wtedy na imprezę?) ale zadając pytanie \"co podajecie do jedzenia jak znajomi przychodzą na befora?\" i operijąc jakimś dziwnym slangiem rodem z ulicy sugerujesz nam, że jest to standard w twoim środowisku i tego typu imprezki przed imprezką są codziennoscią. Trocha to żałosne - sama przyznaj - pić przed imprezą, bo taniej i mniej się wyda na alkohol. A jak chcesz ze znajomymi pogadac to zróbcie domówkę albo idzcie do restauracji i się głupio nie tłumacz że na imprezie głośno. p.s. a Twoja średnia nie ma nic do rzeczy, nie średnia świadczy o wartości człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam :D Bardzo prosty sposób, potrzebny: ryż (ugotować), tuńczyk z puszki (w sosie własnym, a nie w oleju) i puszka zielonego groszku. Wszystko wymieszać i dodać trochę majonezu. Pycha i bardzo po studencku. Druga sałatka to taka zwyczajna: warzywa z rosołu (pokroić w kostkę), dodać pokrojoną kiełbasę lub szynkę, jajko, ziemniaki i majonez, wymieszać. Robiłam też takie z makaronem, ale nie pamiętam jak to szło - poszukaj na internecie, na pewno coś ciekawego znajdziesz :D Miłej imprezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
to o osądzeniach to było do tej Pani albo Pań co uważa/ją, że jestem degeneratką i zażywam jakieś prochy:o a ja nwet papierosa w ustach nigdy nie miałam:o no cóż, chyb chciała/y wyładować na mnie swoje frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej drugiej sałatce to ziemniaki oczywiście ugotowane i pokrojone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie przejmuj się autorko głupimi komentarzami, bo to bez sensu. Jakoś jak studiowałam to było normalne, że się spotykaliśmy koło 19-20 u kogoś w domu, a jak przychodziła godz 22 to wychodziliśmy całą paczką na imprezę (nie chcieliśmy zakłócać ciszy nocnej, a nie oszukujmy się, o 19 często są pustki w pubach czy dyskotekach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
Lady, po co impreza? bo chcemy potańczyć! na temat reszty już pisałam, więc nie będę się powtarzać. smarkula,dzięki:) zrobię tę pierwszą sałtkę i jeszcze moją ulubioną sałatę z szuszonymi pomidorami, mozarellą i pestkami słonecznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
smarkula, dokładnie tak jak piszesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Lady Marmolade droga studentko - może sie widzicie żadko, imrezujecie od wielkiego dzwona itp. Nikt Ci nie zabrni poczestowac znajomych winem przed imprezą (chociaż po co wtedy na imprezę?) ale zadając pytanie "co podajecie do jedzenia jak znajomi przychodzą na befora?" i operijąc jakimś dziwnym slangiem rodem z ulicy sugerujesz nam, że jest to standard w twoim środowisku i tego typu imprezki przed imprezką są codziennoscią. Trocha to żałosne - sama przyznaj - pić przed imprezą, bo taniej i mniej się wyda na alkohol. A jak chcesz ze znajomymi pogadac to zróbcie domówkę albo idzcie do restauracji i się głupio nie tłumacz że na imprezie głośno. p.s. a Twoja średnia nie ma nic do rzeczy, nie średnia świadczy o wartości człowieka.ZGADZAM SIE Z TYM CO NAPISALAS!DLA MNIE TEN SLANG TEZ WYGLADA JAKOS PODEJZANIE!ECH TA MLODZIERZ DZISIAJ...NAWET POLSKIM PORZADNIE NIE UMIEJA SIE POROZUMIEWAC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Ci tylko wytłumaczyć oburzenie niektórych tutaj, z Tojego pytania można wywnioskować że żyjesz na granicy alkoholizmmu ;) :P A co do tematu, to może koreczki zrób do tych sałatek? Tanio wychodzi i smaczniejsze niż na sucho sałatki wcinać. http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis22189.html tu jest dużo propozycji róznych koreczków. Ta dekoracja też fajna - efektownie by wygladała ;) ale możesz przecież podać normalnie na telerzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
"ZGADZAM SIE Z TYM CO NAPISALAS!DLA MNIE TEN SLANG TEZ WYGLADA JAKOS PODEJZANIE!ECH TA MLODZIERZ DZISIAJ...NAWET POLSKIM PORZADNIE NIE UMIEJA SIE POROZUMIEWAC..." a mnie się wydaje podejrzana Twoja ortografia:o młodzieRZ,podejŻanie.. powiadasz? :o chyba Ty nie potrafisz się posługiwać językiem polskim.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale sie uczepili
Teraz jak jesteś studentką nie możesz już używać "młodzieżowego" słownictwa, bo nie przystoi...:O co za ludzie. Trochę luzu!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie wiedziałam co to befora :) ale już wiem..hm w szkole to też się praktykowało tyle, że bez przekąsek :) Proponuje to samo co smarkula czyli : ryż, tuńczyk , zamiast groszku kukurydza i majonez- tanie, proste i szybkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
Lady, mogę Cię uspokoić, wszystko ze mną ok;) dziękuję Tobie i smarkuli za pomoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
pisalam szybko stad te bledy!moje drobne a wasze naprawde olbrzymie w porownaniu z moimi!jeszcze troche to na obiad bedziecie lunch mowic a na sniadanie brekfast!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do studentów
cukierasek, widocznie to słowo tylko u nas się używa i wcale nie jest uznawane za jakieś "patologiczne". teraz się dopiro dowiedziałam, że to niby nie wypada. u mnie wypada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×