Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zanec

chce sie zabic

Polecane posty

Gość bdrtg rtgb cx
16letnia miłość nie jest najważniejsza i największa miłością. nawet jeśli tak się w danym momencie wydaje. Ale to można sobie potwierdzić dopiero z perspektywy czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj.władek.
to sie zabijaj a nie pieprz mi tutaj bzdur na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka_niunia
no właśnie to kiedy sie zabijesz????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
wy zamiast mi pomagac to jeszcze mnie namawiacie zebym ze soba sknczyla. wiem ze o tym pisze ale nie ktore osoby mi uswiadomili ze nie warto tracic zycia na osobe ktora nic do mnie nie czuje a nawet jak tak to mi tego nie okazuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tragizuj
ja też byłam kiedyś w podobnej sytuacji ja miałam 15 on 21 lat i powiem ci z perspektywy czasu(mineło 10 lat) że przypomniałam sobie o nim dopiero jak przeczytałam twoje żale i pewnie przez następne dziesięć lat o nim nie pomyśle :P Pewnie on jest jednym z tych gnojków, którym imponuje ze taka młoda laska na nich leci. Teraz pewnie to mocno przeżywasz, ale uwierz mi ból minie szybciej niż myślisz a kiedy po latach się spotkacie to nawet splunąć w jego kierunku nie będziesz chciała :) pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
aha dziki moze sie wybiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie zgadzam sie
To sa twoje poczatki milosnych uniesien. Gwarantuje ze znajdziesz sobie faceta ktory na ciebie zasluguje. Kazda z nas przezywala swoje pierwsze zauroczenia i milosci. Wiadomo ze nie zawsze jest kolorowo. Glowa do gory i nie daj sie! Przede wqszystkim o nim zapomnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
chyba was poslucham i przestane pierdolic. zapomne o nim ale i sie nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie zgadzam sie
Taki podejscie jest wlasciwe!!! Glowa do gory i miej swoja godnosc i pokaz mu kto jest silny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
ok dzieki wam wszystkim jak macie jeszce jakies do mnie komentarze to walcie :*** pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładasz dwa topiki o jednym i tym samym tylko różnica między nimi to tutył . W jednym: chce sie zabić, a w drugim: nie chce sie zabijac ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
nie jakie dwa tpoiki jak mam jeden zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
no nic ... a co ma byc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
no juz nie i nie potrzebnie wam dupe zawracam. mialam chec sie zabic alepo,waszych komentarzach stwierdzilam ze to nie ma sensu :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ci sie nudzi to pobiegaj sobie kolo stolu albo popilnuj ubran..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
chyba kurwo tobie sie nudzi !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanec
jak bede chciala!!! spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasha111
wiem ze temat dawno przedawniony ale postanowilam napisac tutaj cos od siebie gdyz przeszlam w tak mlodym wieku jak autorka podobne mysli i checi smierci. mialam z 15lat, bylam naiwnym gowniarzem. kiedys napatoczylam sie na blogu niedoszlej samobojczyni na komentarz osobnika ktory pisal tak piekne rzeczy w klimatach gotyckich ze zakochalam sie w jego slowach od pierwszej litery. jego zwyczajne epitety byly niczym poezja. postanowilam napisac do tej osoby. okazalo sie ze jest to facet 20letni ktory studiuje w seminarium i mieszka ponad 300km ode mnie.. wymienilismy sie zdjeciami, spodobalam mu sie z wygladu ale on obawial sie wyslac mi swoje. gdy go zobaczylam to musze przyznac mial nietypowa urode, specyficzna ale za razem piekna, przepelniana gotykiem, magia, cmentarnym klimatem i urokiem. zakochalam sie w nim. pisalismy ze soba niezbyt czesto ale kazde jego slowa rozpalaly moja dusze od wewnatrz. ukrywalam to ale po jego slowach wiedzialam ze mnie pozada..tylko czy kocha? opowiadal o swojej dziewczynie, bylej dziewczynie z ktora byl zanim odszedl do seminarium. bylam zazdrosna, nienawidzilam jej a byla to kobieta starsza ode mnie 10lat. kiedy koles odszedl z seminarium, rozmawialismy ze soba na gg i nawet nie wiem kiedy zeszlismy na wirtualny sex.. wysylalismy sobie wlasne nagie zdjecia. on pisal mi slowa ktore w polaczeniu z jego niebanalna uroda ktora byla moim idealem, sprawialy ze moglam oddac mu wlasna dusze. kochalam go tak bardzo ze nie umialam o nim nie myslec przez chwile. on tez twierdzil ze mnie kocha co jednak potem okazalo sie bujda... spotkalismy sie pare razy(on przyjechal), kochalismy sie namietnie. myslalam ze jest takze moim przyjacielem. jednak gdy moja matka powaznie zachorowala a ja potrzebowalam rozmowy to jego gadka schodzila tylko do tematu sexu a potem gdy zaspokoil sie nasza "rozmowa" to odchodzil nie starajac sie mnie wesprzec. okazalo sie ze wrocil do swojej ex dziewczyny z ktora rozstal sie zanim poszedl do seminarium. widzialam ja na zdjeciu- naturalna, krotko obcieta, kurpuletna dziewczyna w okularach- widac inteligentna i dobra. mial ja i ja zdradzal, mial ja a pieprzyl sie ze mna przyjezdzajac do warszawy. oszukal mnie i ja, zniszczyl mnie. potem byl tylko oziebly, myslacy o jednym, nienawidzacym mnie czlowiekiem ktory przesladowal mnie na kazdym kroku, w kazdej mysli.. niszczyl mnie od srodka bo wciaz pamietalam jego slowa kiedy pisal ze" chcialbym sie zabic i jako duch byc juz na zawsze przy Tobie".. pamietalam jego smutna i blada twarz ktora patrzyla na mnie swoimi blekitnymi oczami. pamietam jego zdjecia ktore mi dal: on w tle gotyckich klimatow tj lasu o zmroku, starego cmentarza itp. chcialam sie zabic i mialam probe samobojcza z ktorej mnie (na szczescie-teraz dopiero to mowie) wyratowano. cierpialam latami przez niego, nie zwracalam uwagi na chlopakow w okol mnie ktorzy byli tacy przecietni i fizycznie i mentalnie. on dla moich kolezanek czy rodziny byl brzydki(pamietam nawet jak bratowa porownala go do tego chudego, bialego i przygarbionego stwora z wladcy pierscieni) a dla mnie piekny bo dla mnie idealem urody jest mroczny facet o urodzie wampira czy innego gotyckiego stwora. szukalam wciaz osob podobnych do niego, kochalam go strasznie. on potegowal moj bol piszac do mnie, dajac mi nadzieje ze gdy zamieszka w warszawie to bedziemy razem na zawsze...potem zamilkl i nie odezwal sie juz nigdy a ja wciaz na portalu widze ta nieswiadoma niczego "Ż" ktora wierzy ze on jest jej wierny i ja kocha... pisalam mu ze jak moze ja oklamywac proponujac mi takie rzeczy, robiac wczesniej ze mna takie rzeczy gdy sie widzielismy, ze powiem jej wszystko a on tylko sie smial ze "Ż" nie ma internetu i nigdy sie o tym nie dowie.. to byl skurwysyn, smiec. mialam wtedy druga probe samobojcza.. i to zabawne ale wlasnie po niej zrozumialam ze nie ma sensu zatracanie swojego zycia dla takiego smiecia. potem moja kolezanka napisala do niego ze umarlam(po jakis kilku miesiacach od tej sytuacji) chcac zobaczyc jego reakcje..i jak sie okazalo nawet sie zbytnio tym nie przejal, byl tylko scierwem ktore wykorzystalo seksualnie i psychicznie 15letnie dziecko. teraz mam 19lat, jestem studentka, mam cudownego chlopaka ktory nie dosc ze ma gotycka urode jaka uwielbiam to na dodatek cudowna dusze i serce, jest prawdziwym aniolem. kocham Go i wiem ze gdyby udalo mi sie wtedy samobojstwo to nie pozwolilabym sobie na zakochanie sie i zycie z moim idealem ktory mnie kocha sercem a nie chujem. dziewczyny nie niszczcie swojego zycia, pamietajcie ze nigdy nie jest koniec. ja po tym lajdaku przechodzilam przez przecietnych dresiarzy z braku laku, przez debili i smieci. przez kolejnego(tym razem z bliska na nieszczescie bo widzialam go bez przerwy) smiecia z seminarium ktorego siostrzyczka nazwala mnie "kurva" bez powodu a ktory mnie potraktowal jak ta "kurve" i porzucil dla innej, starszej ktora tez oszukiwal(dlatego tak nienawidze skurwieli w "czarnych sukienkach") ale bylam wtedy twarda, twardsza niz bedac smarkiem i zapomnienie nie bylo az tak bolesne. Ale pamietac cie bede zawsze "D", twoja zapluta morde i mam nadzieje ze kiedys za to zaplacisz smieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasha111
pamietam jeszcze jak pojechalam z przyjaciolka i kumplem dresem zakochanym wowczas we mnie do tego drugiego skurwiela w "kiecce"(tego z warszawy na nieszczescie). ona stala z kolega z dala od nas a ja z nim rozmawialam bo bylam glupia i zakochana suka. pamietam jak szorstko sie na mnie patrzyl, nie chcial ze mna rozmawiac, bylam dla niego smieciem ale jedna rzecz ktora zaowazylam i ja i kolezanka ktora ukradkiem podeszla do nas, bylo to ze stal temu skurwielowi jakby nie widzial przed soba normalnej i ubranej dziewczyny tylko najgorsza i gola kurwe. mial mnie za kurwe, za podczlowieka. moj kolega chcial mu dac w morde wtedy ale go powstrzymalysmy. plaszczylam sie przed takim smieciem, przed taka gnida... nienawidze i jego i tego "D", widze ich od czasu do czasu na nk ale nie patrze juz na nich jak na osoby ktore kocham ale jak na osoby ktore nienawidze, jak na osoby ktore wyrzadzily mi duzo krzywd w zyciu i spotegowaly moja niska samoocene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5h35ejnwe
ze wszystkich subkultur to najłatwiejsze sa gotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×