Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idzie wiosna..-

ale mam koleżaneczki!

Polecane posty

Gość idzie wiosna..-

jestem ze swoim chłopakiem już bardzo długo, ale nie myślimy o ślubie bo dobrze jest jak jest. mam też kilka koleżanek, które nie mają chłopaków. Kończymy studia i inni biorą śluby. Nie wiem czemu (może ze zwykłej zazdrości) moje koleżanki ciągle mi dokuczają że skoro mój jeszcze mi się nie oświadczył to znaczy że jesteśmy ze sobą tylko z przyzwyczajenia, że w każdej chwili może mnie rzucić i zostanę sama, albo że ma inną na boku. niestety słuchając takich rzeczy codziennie człowiek przybiera sobie różne rzeczy do głowy i to odbija się na związu z moim chłopakiem. Zrobiłam się niufna i podenerwowana, coraz częściej się kłócimy. Poradźcie coś, plisss.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawiłem sie w Savoyu
kopnij w dupę takie jebane koleżaneczki, zwykłe suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idzie wiosna..-
zrobiłaby to z miłą chcęcia ale codziennie spotykamy się na studiach i nie mogę ich unikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie chce slubu
kochana, nie przejmuj sie tymi glupimi pindami, dla ktorych slub, obiadki, prowadzenie domu i uslugiwanie mezowi jest celem zycia! Skoro jest Wam dobrze ze soba tak jak jest,nie czujecie oitrzeby legalizowania Waszego zwiazku, to po cholere to zmieniac? Ja tez nie mysle o slubie, bo w sumie to nie wiem do czego on ma mi sie przydac? Dziecko?- mozna miec bez slubu, mieszkanie razem?- tak samo. Wiec nie sluchaj ich i juz! :D i nie wkrecaj sobie zadnych glupich mysli. A te dewoty niech jeszcze czasem sie nie przejada na tych swoich mezulkach :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jakiej podstawie sad
ja jestem 5,5 roku w zwiazku i ani mi sie sni brac slub. tez spotkalam sie raz z takim zaniem jednej dziewczyny, ale dla niej slub i maz to cale zycie. nie ma nic poza tym. twierdzi ze pierscionek dowartosciowuje. ja czuje sie dowartosciowana i bez tego. powiedzialam, jej ze gdyby maz ja zostawil to jej zycie straciloby sens i przyznala mi racje :O cale zycie podpporzadkowac pod faceta, to jest zalosne. ona nawet w nocy czeka aby podac mu obiad, a jesli mu nie smakuje gotuje od nowa :O mysle, ze rodzice ja skrzywdzili wmawiajac ze o meza trzeba dbac. film z jej wesele ogladaja wszyscy, ktorzy odwiedzaja jej dom czy chca czy nie. i zadnego innego wesela poza swoim nie uwaza za udane:O troche mi jej zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnym razem jak
usłyszysz, że cię rzuci i zostaniesz sama odpowiedz: "tak jak ty? no to rzeczywiście strasznie" powinna się krowa jedna z drugą zatkać a tak na serio nie warto się przejmować wrednymi suczydłami i uciąć kontakty bo po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry 25
Nie słuchaj takich idiotek to czy masz ślub czy nie nie ma żadnego znaczenia i przestań o tym rozmyślać i się denerwować. Jesteście szczęśliwi jest Wam razem dobrze i to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idzie wiosna..-
dziękuję bardzo za rady , pocieszyliście mnie , to fajnie że niektórzy myślą o życiu razem tak jak ja. Dzięki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×