Sex bez zobowiazan

xxxmella ale na związek czy na seks?:D

xmella co się stało???

ojjjj cyniczna cyniczna, Ty naprawdę jesteś troszkę cyniczna hehe:)

sandronetta no co Ty, nie potępiaj się, to najgorsze co możesz zrobić! wiesz, ja przez tego idiotę byłam taka zaślepiona, że robiłam i mówiłam rzeczy, za które też bym się mogła potępiać, akceptowałam rzeczy, za które każdego innego kopnęłabym w doopę, a do tego podupadłam przez niego finansowo":D te wspomnienia napełniają mnie wieeelkim niesmakiem, ale staram się śmiać z własnego otępienia;)

chciał tylko sexu a kłamał że związku.Miałam być tylko na jedną noc , powinnam się z tym pogodzić a ja nie ,nie odpuściłam go sobie spotykaliśmy się jeszcze .A teraz bardzo żałuję

ale Ty się nie nabrałaś i nie byłaś tą drugą, a ja tak... Wierzyłam, że będzie inaczej i wiesz co? Zawsze potepiałam takich ludzi, za to co robią..A sama zrobiłam to samo fuck;/ ale człowiek uczy się na błędach:) Zdrówko!

xxxmella=> ale nic z tego nie będzie? skończyłaś to?

tą drugą nie byłam ale gdybym nie zgodziła się na ten pierwszy raz albo chociaż póżniej odpuściła to nie miałabym teraz wielu problemów .Właśnie to kończę

no to wytrwałości i naprawdę silnej woli w kończeniu tego epizodu!! Napewno będzie dobrze:) Musi byc dobrze:)

a po pierwszym razie też się nie odzywał ja do niego zadzwoniłam

wiem co to znaczy, myślę że dużo z nas wie...:) Jesteśmy głupiutki i naiwne. Tyle się mówi o "godności" jednak chwytając za telefon o tym nie myślisz, dopiero później zaczynasz żałować...;/ Głowa do góry

dzięki , a do tego jeszcze jakiegoś prawdomównego faceta

cyniczna, już nas opuściłaś?? Miłej zabawy:)

nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym "prawdomównym" hehe Może już za dużo wypiłam:):)

masz rację .Nieraz facet tak nas omota że zapominamy o tej godności

i właśnie wtedy, kiedy powinnyśmy unieść się dumą, nie dzwonić myslimy "a kto będzie walczył o moje szczęście, nikt tego za mnie nie zrobi, żyje się raz". Potem załujemy, plujemy sobie w twarz, że to ostatni raz, mija kilka dni i znowu chwytasz za telefon...Błedne koło...

widzę że też tak miałaś

niestety już to przerbiałam i myślę, że wiele z nas tak miało... Mimo, że czujesz się upokorzona po kilku dniach tęsknota robi Ci wodę z mózgu...ja mam nadzieję, że już mnie to nie spotka, ale pewności nie mam..

ja z dzwonienia już na pewno się wyleczyłam ale z innymi rzeczami trochę gorzej

widujecie się często? pracujecie razem, macie wspólnych znajomych? dlaczego on nie chce związku?

Sorki nie bylo mnie jakis czas. Widzicie ja nie oczekuje niczego od niego tylko jak ktoras napisala odrobiny kultury

A ze mialam zazwyczaj pod gorke nie w glowie mi zwiazki

Mari Mari ale sama napisałaś, że chciałabyś to powtórzyć. Nie boisz się, że później byłoby gorzej? Skoro nie odpisał, to może nie popełnaij mojego błedu i już się nie odzywaj, widocznie nie jest Ciebie wart, nawet jednorazowego seksu. Bo jak to mówią "nawet o dobry seks trzeba dbać" ;-P

Chcialabym. Gorzej by nie bylo bo o zwiazku by nie bylo mowy,zupelnie nierealne !nie odezwe sie juz tego pewna jestem.tylko mysle czemu faceci sa tak beznadziejni

pytanie odwieczne Mari Mari i wciąż brak odpowiedzi na nie:) Tacy są i tyle, musimy to zaakceptować:)

nie pracujemy razem nawet nie mieszkamy tak blisko łączy nas kasa

czekaj czekaj xxxmella. Jak to łączy was kasa? Z tego co zrozumiałam Ty chcesz z nim być, a on nie. Dlaczego on nie chce? I w jaki sposób łączy was kasa?

zainwestowałam w jego firmę

bardzo chciałam z nim być ale teraz już nie

zainwestowałaś w jego firmę mimo że wiedziałaś, że nie chce być z Tobą?