Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przecież to inna historia

Brat podwoził mojego chłopaka do mnie, a potem powiedział mi

Polecane posty

Gość przecież to inna historia
boli ci e, ze ktoś ma lepsze życie niż ty, prawda?? stąd ta agresja? ubodło cię to ąż tak strasznie? Jak coś się nie podoba to wypad z topiku i już :-D Żałosne kreatury z was :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yk55
Rozumiem Cię doskonale. Jednak nie zgodze się do kwestii finansowej! Oczywiście powinien zarabiać coś koło 2000 zł, ale nie powinien cały ciężar finansowy po urodzeniu dziecka spaść. Po urodzeniu dziecka nie możesz od niego wymagać tego aby to on tylko pracował Pozatym jesteś głupia i sama jesteś sobie winna. Teraz narzekasz, a tych wad nie widziałaś jak ci penisa do pochwy pierwszy raz pakował? Głupota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
ludzie.... nie wiem czemu tak krytykujecie Autorke... dla was dziwne jest to, ze ona po prostu chce normalnie zyc? bo mnie to nie dziwi. Autorko- nie przejmuj sie tymi beznadziejnymi komentarzami. to naturalne i zrozumiale, ze myslisz o przyszlosci, rodzinie itp, a co za tym idzie o godnym utrzymaniu. i tak jak nie popieram, zeby kobieta byla na utrzymaniu mezczyzny, tak samo mysle o sytuacji, gdy to mezczyzna jest na utrzymaniu kobiety. to az tak trudno zrozumiec...? chyba w zwiazku powinno byc tak ,ze to obie strony sie staraja a nie jedna pasozytuje na drugiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to inna historia
kittka dziękuję, czuję że mnie rozumiesz i masz rację, będę żyć tak, żeby być szczęśliwa :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yk55
Żałosne.. :) mam dobre rozwiązanie. Zamieszkaj z bratem, bedziesz wkońcu szczęśliwa. A on bedzie jebał ciebie jak i zonę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitttkaa
a se yk55 ladnie historyjki dopowada. jabys byla taka madra jak Ci sie wydaje to bys nie fanazjowala kto komu kiedy i gdzie co wlozyl :):):) BRAWO, medal dla tej pani :):) hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitttkaa
mam nadzieje ze sie wszystko ulozy. i zmykaj juz lepiej z tego forum, bo zaraz Cie hieny zjedza. dziwnie maja ludzie mozgi czasem wyprane, nawet pogadac nie mozna zeby nie ublizyli. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yk55
Pana ;) Żałosne, przecież jak się est z miesiąc z partnerem i razem mieszka to już wychodza pewne rzeczy na jaw. Autroka mimo ukenczenia studiów nie umie myśleć przyszłościowo i zakłada bezsensowny temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to inna historia
Dziekuję za rozmowę. Nie przejmuję się niektórymi uwagami, mam gdzieś sfrustrowanych ludzi, których szczytem radości jest dokopanie innym, a nie normalna rozmowa i wymiana argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitttkaa
yk55 - to skoro Pan, to troche rozumiem skad te penisy i pochwy w glowie ;) mam nadzieje, ze Pan nie zeruje na swoje partnerce i ma jakies ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to inna historia
yk55 od razu poznała żeś facet i wcale nie zamierzam reagować na twoje szowinistyczne i skrajnie tępe uwagi. Nawet ich już nie czytam ;-) więc się nie wysilaj, bo ci żyła pęknie ;-) Pozdrawiam wszystkich pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wasza rodzina taka ambitna to może znajdź sobie dobrą pracę i będzie wam dobrze A jak urodzisz dziecko to brat wam pomoże Chyba że jest świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i oczom nie wierze... Autorka wydaje sie byc rozsadna osoba, powaznie myslaca o przyszlosci (m. in. jej ekonomicznej stronie), natomiast jej facet jest (jak wynika z opisu) leniwym, beztroskim pasozytem (sorry). Dziewczatka jednak niemal jednym glosem gloryfikuja tego nieroba, a i jeszcze jakis pan sie znalazl, ktory jedzie po autorce, ktora zarabia ponad 2 x wiecej niz jej facet, ze sponsora szuka :O Nie wiem, gdzie Wy sie uchowaliscie, ale dla mnie dbanie o swoj przyszly byt, perspektywiczne myslenie i planowanie, to tak "oczywista oczywistosc", ze nie podlega w ogole dyskusji. Nie rozumiem ludzi myslacych wg schematu "jakos to bedzie" i czekajacych na gwiazdke z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie chodzi wcale o to, ze brat autorki ma iles tam zer na koncie, tylko o jego sposob myslenia, zaradnosc i odpowiedzialnosc. Nie sa to cechy wystepujace wylacznie u rzeczonego brata, wiec nie wiem, po co piszecie autorce, zeby wyszla za maz za wlasnego brata :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryki
Nie masz racji. Autorka jest sama sobie winna, bo wzięła sobie lumpa, a teraz wielce ją olśniło i zaczęła myśleć o przyszłości. Głupia cipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wiesz, za moja racja stoja argumenty, a za Twoja wylacznie stek wyzwisk, wiec bede daleka od przyznawania Ci slusznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryki
Odpowiedz lepiej na mój argument :) Jaki jest sens tego, że ona nagle się obudziła, że boi się o przyszłość. Przecież każdy wie kogo bierze? oszczędna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to inna historia
ryki, nie znasz mojego życia, nie wiesz jak to było, że weszłam z nim w związek :-O dlaczego więc oceniasz coś, o czym nie masz zielonego pojęcia? Decyzja o wspólnym mieszkaniu raczej nie była przemyślana i wyszła zupełnie spontanicznie i była niejako koniecznością :-O ale nie zamierzam się z niczego Tobie tłumaczyć. Zamieszkaliśmy razem po roku znajomości, a mieszkamy razem 4 miesiące i widze jak on spędza swój czas :-O zachowuje się jak spracowany 60latek :-O któremu do szczęścia potrzebne jest TV i piwsko :-O a ja chcę innego życia już to wiem, Mogę być sama nie przeraża mnie to, ale już wiem, ze nie mogę żyć tak jak teraz i czekać na cud. A jabyś czytał to, co piszę a nie tylko dopisywał swoej wizje do moich wypowiedzi to wiedziałbyś, że już od dawna widziałam, że mój chłopak jest mało ambitny... ale po co czytać i opierać się na faktach jak można wymyslic coś i przy okazji ubliżać :-O każdy ma swoje hobby :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem tego, czy "ona sie nagle obudziala i zaczela wielce myslec o przyszlosci", z jej wypowiedzi wcale to nie wynika. Dziewczyna zaklada wlasna firme - nie podjela pewnie decyzji z dnia na dzien, weic to nie bylo "nagle olsnienie". Co do faceta - jest takie powiedzenie, "jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz", autorka ponosi konsekwencje swojego postepowania. Wcale sie nie dziwie, ze przeszkadza jej styl zycia prezentowany przez jej chlopaka, ale nie mam wplywu na to, czy ona z nim zerwie i odetchnie, czy bedzie nadal go sponsorowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trala-lala
zostaw go, bo teraz jeszcze nie jest źle ale później gdy pojawi się dziecko może się okazać że facet ani przy dziecku Ci nie pomoże ani kasy do domu nie przyniesie. Zostaniesz ze wszystkim sama. Później będzie Ci jeszcze gorzej zakończyć tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorke pewnie obchodzi, a model proponowany przez Ciebie moze jest Twoim szczytem marzen :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilootek22
1. nie chodzi o deprecjonowanie roli mężczyzny jako głównego utrzymującego, sama chcę mieć męża silnego i niezależnego finansowo 2. po co Autorka zakładała taki topic, skoro teraz co niektórych z niego wygania? chyba chodzi o poznanie wielu aspektów, a nie jednego zgodnego z autorskim? jeśli tylko szukasz potwierdzenia swojego zdania to forum jest zbędne, a jeśli się na nie decydujesz, to uszanuj jego zasady 3. to Twoje życie, Ty o nim decydujesz, nie oczekuj, że ktoś Cie będzie wyręczał [Brat, forumowicze] 4. co do bycia rozsądną, a mającą niepoważnego partnera- to z kim jesteś zależy tylko od Ciebie i świadczy też o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilootek22
coś na zasadzie przyganiał kocioł garnkowi on jest niedojrzały i jest pasożytniczym nierobem, a ja jestem taka dojrzała i nie umiem podjąć decyzji,czy chcę z Nim żyć, bo przecież jesteśmy ze sobą aż rok i 4 miesiące, i takie decyzje to taki ciężar, z którym nie umiem sobie poradzić albo jesteście wzorcowo dobrani, albo macie w rzeczywistości po 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znam życie facet jest
kiepski w łóżku i stąd, same pretensje pod jego adresem, albo ona jest beznadziejna i facio ma wszystko w dupsku. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
ok, "jak sie poscielesz tak sie wyspisz", powinno sie ponosic konsekwencji swojego postepowania, ale.... jesli Autorka, zanim zaczela zwiazek z tym chlopakiem, zaczelaby sie zastanawiac na forum: "malo zarabia- zwiazac sie z nim czy nie?" to pewnie zostalaby zakrzyczana przez wszystkich, ze jest materialistka i leci na kase. a kazdemu nalezy sie szansa i nie powinno sie oceniac ludzi po tym, ile zarabiaja. i racja. co do braku ambicji- na poczatkowym etapie zwiazku, kiedy jest sie zakochanym raczej trudno od razu poruszac temat wspolnej przyszlosci.. nikt nie ma na czole wypisane, ze jest leniem. wniosek- kazdemu nalezy dac szanse wykazania sie. i ona taka szanse swojemu facetowi dala. tyle, ze on nie wykorzystal szansy, a po prostu wykorzystuje Autorke, skoro nie jest sam w stanie oplacic swojego zycia, doklada sie tylko do mieszkania, a reszte musi finansowac ona. rozumiem przejsciowe sytuacje- gdy jedna ze stron traci prace, choruje, nie moze zarabiac- wtedy druga strona ja wspomaga. ale patologia jest dla mnie swiadome zerowanie jednej strony na drugiej. niezaleznie czy kobiety na mezczyznie czy mezczyzny na kobiecie. czy wy nie potraficie tego zrozumiec? tylko krzyczycie na Autorke, ze materialistka i niech lepiej sie z bratem zwiaze, a wasze argumenty to wyzwiska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
do Autorki: musisz sie zastanowic, na ile jestes w stanie akceptowac istniejaca sytuacje. z tego co piszesz, nie akceptujesz jej, ciezko wiec bedzie wam utrzymac zwiazek.. a rozmawialas ze swoim chlopakiem o tym, jak widzi wasza wspolna przyszlosc? moze sprobuj pogadac i nie odpuszczaj na jego teksty w stylu " jakos to bedzie..." jesli zalezy Ci na Nim i na Was to usiadzcie spokojnie i powiedz mu otwarcie, co Ci przeszkadza i czego nie jestes w stanie zaakceptowac, co chcialabys w Waszym zyciu zmienic. oczywiscie jesli on wykaze checi zaproponuj, ze bedziesz go wspierac. jesli Jemu tez zalezy na Was, to sprobuje cos zmienic. tylko musisz liczyc sie z tym, ze: po 1- to nie bedzie z dnia na dzien po 2 - on moze nie widziec problemu i nie bedzie chcial nic zmieniac.. jesli szczera rozmowa nie pomoze, to niestety ale chyba jedynym wyjsciem bedzie zakonczyc ten zwiazek, bo zadne z was nie bedzie w takim ukladzie szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×