Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko na raz

pijana jestem, po prostu D

Polecane posty

Gość smętnie tu
napisałeś o znaczeniu terenu :o koleżanka wyjaśniła ci już powody sikania przez kotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smętnie tu napisałeś o znaczeniu terenu koleżanka wyjaśniła ci już powody sikania przez kotkę Masz problemy z rozumieniem? Wyjaśniłem Ci, ze znaczyła teren. Poucz się dziecko troche o zwyczajach zwierzat. Znow jakaś durna pomarańcza z gimnazjum się wymądrza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zwichne :) powinno się kastrować i sterylizować, każdy wet o tym powie. pozatym myśle o dokoceniu, o kotce, także wyjścia nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej aleee
Autorką tekstu jest Jolanta Łapińska - lekarz weterynarii i dyplomowany zoopsycholog, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie oraz Europejskiego Studium Psychologii Zwierząt. Członkini Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów. Specjalistka w rozwiązywaniu problemów związanych z zachowaniem domowych czworonogów. Jej strona internetowa to zoopsychologia.com.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smętnie tu
dlatego że piszę na pomarańczowo, wychodzisz z założenia że jestem dzieckiem. :O tylko dzieci co rusz wymyślają sobie nowe niki po to żeby zaistnieć na kafe a co do kotów, to je hoduję od wielu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej aleee
smetnie tu ma racje duch bimbalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smętnie tu
no to zwracam honor (jeśli chodzi o zachowanie twojego kota) a co do lekarzy konowałów, to ja też miałam do czynienia, wiem jak to jest stracić ukochane zwierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smętnie tu
no to zwracam honor (jeśli chodzi o zachowanie twojego kota) a co do lekarzy konowałów, to ja też miałam do czynienia, wiem jak to jest stracić ukochane zwierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smętnie tu
tego topiku o paralizu nie czytałam, ale mój pies miał podobne objawy. dochodził do tego kaszel i duszności. byłam u trzech lekarzy. każdy twierdził coś innego, jeden że to padaczka, drugi że to przeziębienie a trzeci że to ropień w płucach. aż w końcu suka zdechła teraz mam innego psa. kiedyś zaczął kuleć, ja zamiast obejrzeć porządnie łapę, poleciałam do weta. wet powiedział że pies ma zerwane wiązadła i musi być operowany. powiedziałam że się zastanowię i wyszłam. w domu obejrzałam łapę i okazało się że ma wbite w poduszkę mały okruch szkła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko na raz
no i odpadlam wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×