co dostałyście na dzień kobiet?

faceci juz tacy sa..nie licz na to,ze sam wymysli....przy dobrych checiach nie maja pomyslu..ja mojemu zawsze mowie,ze ida walentynki i ze fajnie bedzie dostac kartke,to zawiesze na sznureczku obok innych fajnych...ize jakby potrzebowal pomyslu na prezent,to wlasnie tego mi brakuje...albo tego....i zawsze mam co chce :) wystarczy zachecic,to sam sie cieszy,ze zrobil taki pyszny sernik :)

ja kase od szefa roze od klienta i cole a wieczorem ide na kolacje, tylko nie wiem gdzie, bo to ma byc niespodzianka:D dodam ze NIE MAM faceta!

łańcuszek od chłopaka tulipana od Mamy

jak zwykle wielkie gowno:O

Jak narazie dostałam róże od szwagra i życzenia od eksa. Moje kochanie dopiero przyjedzie, pewnie przywiezie jakis bukiecik:)

Tulipana... to samo, co dał mojej mamie i babci :O A ja mu zawsze kupuję prezenty na okazje, chyba zrezygnuję :O :D

kwiaty,rafaello,koszulke do spania:) i obiad zrobil:P

bukiet kwiatów, czekoladowe serce, mały torcik, tulipanka i najważniejsze buziaka takiego że ehh ;)

ale wam zazdroszcze:O

Zyczenia od kolegow... od meza nic.. chociaz wie, ze dzis dzien kobiet.. nie daruje mu tego... :o

my pojdziemy do kina, na film ktory sama wybralam i zaproponowalam, dostane pewnie kwiatka jak przyjdzie do domu, ale wlasciwie dlatego ze juz trabie od x czasu, ze nawet kwiata nie kupi i w sumie moj palca nie przylozy do tego swieta :O

:O

a moje kochenia zrobił mi wczoraj torcik owocowy, który zjedlismy wieczorkiem.... poza tym jak sie kąpałam zapaliłł w pokoju kilkanascie świeczek(tych podgrzewaczy małych)...byłam zaskoczona.... i od wczoraj świetujemy...wypilismy winko, i pieścimy sie ciągle hehe.... a dzis rano powiedział ze on dzis gotuje obiadek a ja odpoczywam.... i to mi sie podoba, nie oczekuje drogich prezentów a miłego gestu....

nie jestem sama;)

nie liczyć świąt i urodzin to nie. Mi nie chodzi o jakieś nie wiadomo co, nie musi wydawać na prezenty fortuny. Ale kwiatek, zaproszenie do kina, na pizze, albo gdyby zorganizował piknik. Jakiś drobiażdżek. No cokolwiek. Choćby nagrana płytka z piosenkami... To jest smutne, gdy koleżanki opowiadają jak ich faceci się starają je uszczęśliwić. Ja się staram, no ale ile można... Jak którejś facet się stara , to taka kobieta nie zrozumie, tego co ja czuje... W tej chwili kolejny raz czuje się "nie ważna dla niego". Że nawet nie chciało mu się iść do tej kwiaciarni, jak zresztą zawszę. Bo co go obchodzić może, to że zależy mi żeby się starał - choć troszkę...

w tym roku moja mama po raz pierwszy dostała prezdnt od taty na dzień kobiet...

zawiedzona 19ska ja mam to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ani kwiatka ani nic:O nigdy:O

tulipana wysłanego przez szwagra :P tulipana od wspollokatora :) Recznie zrobiona specjalnie dla mnie kartke od mojego ex a jednoczesnie b. dobrego kumpla :) i to wszystko do godziny 11 :) A myslalam, ze nic nie dostane Dodam, ze nie mam faceta!!!

nigdy kwiatkow nie dostajecie?Bez okazji?

333 my pojdziemy do kina, na film ktory sama wybralam i zaproponowalam, dostane pewnie kwiatka jak przyjdzie do domu, ale wlasciwie dlatego ze juz trabie od x czasu, ze nawet kwiata nie kupi i w sumie moj palca nie przylozy do tego swieta To po co Ty mu urządzasz święto??? Lepiej poleżeć,dobrą książkę poczytać lub zrobić cokolwiek,co sprawi Ci przyjemność.Ja bym olała takie świętowanie z łaski...

ja dostalam piekna róże

nigdy:O

Krysiaaa - no właśnie taki prezent mi się najbardziej podoba. ale mój nigdy na coś takiego nie wpadnie... :(... Zresztą na nic innego też nie wpadnie... złośliwa małpa - ja mu to już parę razy wypomniałam właśnie pół żartem pół serio... Nic do niego nie dociera... Zero zachowań, które miałyby choć w założeniu być romantyczne...

a która z Was ma na imie Beata??

zawiedziona 19ska- wiesz co,ja bym go kopnęła w dupę. Nie on jeden na świecie.Zresztą zawsze tak jest,jak się kobieta za bardzo stara!

waniliowa147 - no to jedyne co możemy łączyć się w bólu :o... Ja już zaplanowałam, że sama kupię sobie jakiś bukiecik, włożę do wazonu i będę rzucać aluzję, że znalazł się Ktoś, komu zależało żeby mi go dać... Może to da mu do myślenia... Ale nie wiem... Wątpię że to pomoże...

waniliowa to co to za chlop:O

zawiedziona 19ska - ale tak w ogóle,to jest dla Ciebie jakimś oparciem? Chyba coś musi jednak w sobie mieć,skoro płaczesz i tkwisz przy nim???

chcialam isc do kina, myslalam, ze sam cos tez wymysli np pojdziemy do knajpki przed kinem, jawczoraj zrobilam pycha kolacje, swiece, on byl zadwolony, mowil, ze musi mnie doceniac bardziej, a jak dzis powiedzialam mu ze moglby cos sam wymyslic, bo nawet nie wiem, czy mu to kino pasuje, to mi powiedzial, a co ja mam wymyslac jeszcze :O zreszta nie wiem moze, jak wroci to cos wykombinuje, dzien sie nie skonczyl jeszcze

same sobie takich chłopów wybrałyście, widziałyście jakim był, a że faceci się nie zmieniają to o co teraz ten żal?