Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Z radoscią ogłaszam moje dzisiejsze 77,10 na wadze. musze sie teraz pilnowac by tego nie zmarnowac, a swoją drogą moje drogie, musze przyznac ze fitness mnie wciągnął i juz wykupiłam karnecik na nastepny miesiąc. shann, nie dziwie ci sie ze tak cwiczysz, bo to faktycznie jak narkotyk:) a z innej beczki , to wam powiem ze jestem dumna z mojej 11-latki, która chodzi na siatke dwa, trzy razy w tygodniu i w soboty!!! zamiast smacznie poleniuchowac w łózku to ona na ósmą juz pedzi do szkoły na dodatkowy trening.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie :) U mnie wczoraj była pizza:( mały grzeszek ale na wadze już 82,5 kilo:) a w sumie specjalnie się nie przemęczałam z ćwiczeniami, ale brak auta i zawożenie malucha do żłobka dało efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochaniutkie! Przepraszam, że tak długo milczałam, ale musiałam wziąć sobie przymusowy urlop od pracy i od komputerów. Niech ten rok się skończy bo jest tragiczny... Ale ze mną wszystko OK, także luzik. Kaja, mówiłam, że się można odurzyć ćwiczeniami :D Muszę wznowić swoją aktywność bo ostatnio wszystko sprzeniewierza się przeciwko mnie - ale spoksik. W sobotę wypiłam sporo alko i zchrupałam trochę niezdrowych rzeczy, ale szybko przeleciało. Na noc zaczęłam łykać błonnik, dzięki czemu unikam nocnego podjadania. Specyfik nie dość że pęcznieje w brzuszku i powoduje uczucie najedzenia to jeszcze psychicznie pomaga wzmocnić ten efekt na zasadzie samego faktu jego połknięcia. Zalecane jest 6-8 kapsułek, ja łykam tylko 2 na wieczór, bo przecież jem dużo warzyw, więc błonnika mi nie brakuje. Oczywiście zdecydowanie mi lepiej ze zmniejszoną ilością spożywanego białka :D olaskr, GRATULACJE :D Oby tak dalej! Spal tę pizzę i ruszaj dalej z dietą :D Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shan, kochana trzymaj sie i nie daj się. jestes silną istotką i dasz sobie rady z przeciwnosciami losu:) :) :) mam nadzieje ze nabrałas sił i jest juz duzo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruszam z dietą ruszam, ale wiesz jak jest... rowerek come back tonight :) co mam nie dać rady jak dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, prawidłowe podejście! Co nas nie zabije to nas wzmocni! Kaja, dziękuję Ci Kochana! :* Nie poddam się, choćby nie wiem co! A pracę po prostu muszę zmienić, choć to nie jest takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya spokojnie... praca jak każda... stresująca i wogule.. ale mnie to motywuje do tego żeby coś zjeść... mam przerwę w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apro po kupiłam sobie asequrelle jak już pisałam... no i efekty są... mniej wody i w pasie jakby luźniej...w sobotę małe zakupy bo mi spodnie z 4 liter spadają :) New Yorkerze witaj mój wybawco spodniowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiu fiu olaskr! Gratuluję po stukroć! :D Pisz co jakiś czas jak działa ta asequrella. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shann, dzisiaj robie domowy aerobik:):) juz czuje pot na pleckach, bo jestem po 1. turze. choc w domku trudniej sie zmobilizowac.teraz ide na stepperek, bo go troche zaniedbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc lasencje!! jak fajnie zobaczyc topik prawie na samej gorze wchodzac na stronke kafe :) W koncu mam chwile zeby skrobnac. Pracy mi przybylo nieco ostatnio - nawet na zmiane nocna.... uff... posypalo mi sie dietowo calkiem, czuje ze "spuchlam", doslownie. Stresy stresy stresy... brzuch wzdety, uda grubsze... koszmar!!!!!!! Na szczescie jest w sama pore i z zawzietoscia wracam do regularnosci i jakosci posilkowej zgodnie z dieta 1300kcal. Po prostu. I bez gadania. Bez slodkiego, bo to mnie gubi. Gratuluje wam sukcesow, zarazenia sie ruchem i cudownego uczucia LECACYCH PORTEK Z 4 LITER :) bezcenne!!!!!!!!!!!!!!!!! Shan - czytajac Twoj wpis "niech ten rok sie juz skonczy bo jest koszmarny" mialam wrazenie ZE CZYTASZ W MOICH MYSLACH I MOWISZ MOIMI SLOWAMI!!!! Mozliwe ze imienniczki maja podobnie w 2010 :) CMOKAM WAS MOCNO!!!!!!!! fajnie ze jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus będzie dobrze... ja tez marzę żeby ten rok się skończył wreszcie... same niepowodzenia miałam od marca do połowy września.... a teraz nowa praca, nowi ludzie i jakoś lepiej... wszystko sie układa powoli... dietka jest nawet :) kilka kg mniej więc wchodząc w 2011 rok napewno może być tylko lepiej u każdej z nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lupus, fajnie ze juz lepiej. a koniec roku zbliza sie i to szybciej niz nam sie wydaje.ale ten czas leci.ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus, Kochaniutka! CMOK DLA CIEBIE! Dziś miałam super rozmowę ws. pracy - 3majcie kciuki Kochane! Może uda mi się wyrwać stąd w młodsze środowisko ludzi, którym się chce pracować i osiągnąć sukces!!!!!! :D Liczę na to, że nam wszystkim rok 2011 objawi się jako ulga od tego masakrycznego 2010. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to był jeden z najgorszych lat jakie pamiętam. Dietowo OK, choć nie mam czasu na ćwiczenia - wczoraj do późna sie uczyłam a dziś o 6 rano pobudka, żeby zdążyć na tą romowę. Dzię będę spała jak suseł ;D BUZIAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki co u was?? Jak dietka?? U mnie grzech... kebab i cola wczoraj i brak ćwiczeń, ale dziś powrót z jedzonkiem i wysiłkiem fizycznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaskr, ja wczoraj wciągnęłam 3 pierniczki :-) No i nie ćwiczę bo nie mam czasu. Ale reszta OK. Pogoda masakryczna i śnieg niedługo, ciekawe jak to będzie. A co u reszty?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shann, i jak tam sprawy? wyspałas sie w koncu? mam nadzieje ze tak. oj strasznie duzo sie u ciebie dzieje, a ja to nie zapeszam ale spokój, spokój,...oby tak dalej:) olaskr, u mnie dietka oki, choc grzeszki i grezchy tez sie zdarzają. teraz wiem co to znaczy:małe a cieszy:) (moja stopka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja3000, Kochana! U mnie dużo na głowie, trochę nawet za dużo... liczę na spokój. W ogóle jestem niewyspana, zasypiam do pracy a nawet mi się do niej chodzić nie chce. Jestem już tak nieprzytomna, że zawalam testy internetowe do szkoły, już nie wspomnę, że na ćwiczenia w ogóle nie mam siły ani ochoty. Dietowo za to się trzymam, nie grzeszę i wzięłam sobie na cel jedzenie w pracy 2 posiłków, choćby to była tylko kanapka przy komputerze. A jak tam u Was? Śnieg spadł i jest beznadziejnie. Mam nadzieję, że u Was większa motywacja do diety i ćwiczeń. Ja mam wolny weekend więc będę się lenić :D BUZIAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... u mnie było normalne jedzenie w ciągu tyg wyłączając makaron i ziemniaki no i tłuszcz poza masełkiem i schudłam 1 kg.... a nie ćwiczyłam za bardzo... ale od pon ruszam dalej z warzywami i 1 h jazdy na rowerku... do wigilii 27 dni i wartało by się wcisnąć już w 40 :) bo jest już 42 :) a nie 44 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tez kontynuuje kapuscianke, choc nie dosc rygorystycznie aby waga tak spadała jak tobie. dla mnie sukcesem jest to, ze powolutku leci w dół a nie wogóle w góre.,bo z tym miałam problem, ze co jakis czasv waga w góre, a wydawało mi sie ze nie ma ku temu podstaw. w przyszłym tygodniu zaczne chyba chodzic 3 razy na aerobik, bo podoba mi sie coraz bardziej, a swieta i sylwester juz faktycznie nie długo. a tam gdzie chodze na fitness, to teraz zatrzęsienie od nowych osób, wiec instruktorka stwierdziła ze sezon otwarty, bo tyle teraz chetnych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki!!!!! ale ziąb!!!!!! ale snieg!!!!!!!! cudnie :D macham sobie szufla odkopujac wjazd do garazu i ogrod :) boskie uczucie :) melduje ze mam sie lepiej dietowo, czuje ze brzus mnie za to lubi i chyba cosik trace w cm :D na wage nei wchodze jeszcze, ale nie jest zle :) caluje!!!!!! a co u was????????????? jak aerobiki dietki postanowienia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ciesze sie ze ty cieszysz sie zimą:) ja wczoraj myslałam ze padne, jak zobaczyłam co w Krakowie sie dzieje a musiałam jakos dojechac do domku. dzis ok, a jutro mam urlop,m wiec może sypac:) ja dietkowo tez nie najgorzej. dzis było nawet 76,80.strasznie wolno spada ta waga, a przybiera szybciuteńko.chyba sie bozia pomyliła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Lasencje :) widze ze cos cicho... wszyscy mikołajkują ile wlezie?? hehe :) ja mam dzies podwojne swieto :) U mnie dietka jako tako, do 15 daje rade, pozniej troche sie slodkiego nawinie do buzi :D.... ale bywa. Czuje sie ok, nie waze tylko sprawdzam ubrania. Nie jest zle, ale nie jest tez najlepiej... a u was?? dajcie jakas mobilizacje!! kaja - jak fitnesik?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochaniutkie Moje! Przepraszam za nieobecność! U mnie motywacja rośnie, oczywiście dietowo się trzymam - ostatnio trochę wypiłam, trochę pochrupałam, ale spoksik - wszystko w normie :D Mój nowy styl życia warzywno - indykowo - rybny jest dla mnie nie do zastąpienia. Nie wiem jak z wagą, bo mam @, stąd brak ćwiczeń, ale chcę odświeżyć orbitreka (bo zima i już tak nie chadzam po dworzu) no i moje intensywne ćwiczenia. Mam wrażenie, że się kurczę, więc zaczęłam to małe wrażenie przeradzać w wielką iskrę motywacji by przyspieszyć swoje odchudzanie. Lupus, wiesz co musisz zrobić więc ZRÓB TO! :D Kaja, jak u Ciebie? Jak fitness? Olaskr, jak sobie radzisz? BUZIAKI KOCHANE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shan, wiesz ze mnie to wciąga! w tamtym tygodniu nie byłam a dzis jestem juz po, czuje miesnie nóg, wiec mysle ze działą. a waga?????????? coś koło 75,90!!! oby wytrwac i nie zapeszyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo! u mnie kiepsko, robie sie jak niedzwiedz na zime :D szkoda gadac nawet ;) ale nie dam sie i jakos przezimuje nie nabierajac za bardzo tluszczyku wokol swoich bioder i ud (moje punkty newralgiczne :D ) Zapisana jestem na silownie ale tutaj kiepsko z czasem.... w ogole moje zycie zawodowe nabralo takiego tempa ze w domu bede tylko nocowac a i to nie zawsze.... uff Ale przynajmniej POZYTYWNIE bo jeszcze dwa miesiace temu mialam takiego dola ze hej :( a teraz WSZYSTKO sie odkrecilo o 180stopni... Mowie wam dziewczyny..... cud jakis chyba sie stal... Inaczej nie umiem tego okreslic :) całuje wszystkie mocno! napiszcie co u was? jak sukcesy dietowo-fitnessowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! Dawno mnie tu nie było cóż ale i chwalić nie mam się za bardzo .... Mam poprostu huśtawke kilogramową za granicą chudne do 63 a potem 3kg w góre i w dół a w Polsce no to już katastrofa wszystko mi smakuje , pachnie i 3 kg to ja w 3 dni tyje teraz już waze 67 pewnie dobije do 70 przez świeta a bardzo nie podoba mi się moja skóra jest jej jakby za dużo szczególnie gdy schudne to brzuch pośladki i uda i powiem Wam że mam już dosć tego ciągłego uważania na kalorie ...... Dziewczyny Zdrowych Wesołych Świąt super sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!!!! PS Jak się dorwałam do naszego pysznego chlebka to połowe zjadłam z masełkiem na jednym posiedzeniu. Jak mi go brakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NADCHODZĄCE ŚWIETA ORAZ NOWY ROK!!! niech nasze postanowienia beda ciagle dopelniane nasza sila i mobilizacja :) W koncu pracujemy na siebie! TYLKO na siebie :) CAŁUJE WAS MOCNO!!!!!!! głowy do góry!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat zamiera.... hmm... a moze jednak noworoczne postanowienia? co laseczki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×