Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

DamaPikowa, brrrr koniecznie jedz kolację, wpędzasz się w spiralę tycia :-( Na kolację powinno być coś białkowego, może być przetworzone, np. serek wiejski z wkładką (pomidor, rzodkiewka, szczypiorek, co lubisz), lub jogurt naturalny z płatkami owsianymi, możesz dorzucić tam suszonych owoców, siemie lniane, choć owoców jak najmniej, bo fermentują w żołądku, może być też puszka tuńczyka w sosie własnym np. z pomidorem :-) Od tego NIE przytyjesz absolutnie, a wręcz przeciwnie :D Jeżeli chodzi o tę utratę wagi, obawiam się, że przy Twoim systemie jedzenia organizm się odwadnia - a to wcale nie jest takie dobre, w tym okresie szczególnie zadbaj o zdrową dietę, bo wątroba jest obciążona nadmierną ilością toksyn - kolejny mechanizm obronny organizmu przed dużymi utratami tłuszczu, w nim są toksyny, dlatego ciało się broni. Pamiętaj, że jesteś tym, co jesz. Początki są trudne, ale jak się przyzwyczaisz, będziesz Ty nam śmigać porady i wytykać błędy ;D hehe Narzeczony szybko zrozumie o co biega, jak zobaczy, że podniósł Ci się poziom energii, poprawiła Ci się koncentracja, wyostrzyły zmysły, ujędrniło ciało, poprawił humor, zwiększył poziom samooceny a zmniejszyła ilość kompleksów (tak tak, to wszystko Cię czeka!). Będzie sam chciał nadążyć i pozwoli sobą pokierować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skuszę się ! Idę do sklepu po serek wiejski [przyznam, że nigdy nie jadłam] A przy okazji zrobię sobie spacer. Odezwę się pod wieczór :) Pozdrawiam i całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DamaPikowa, trzeba próbować w życiu nowych smaków :-) Zdrowe jedzenie nie musi być niesmaczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze spacerku, dla mnie wyjścia powinny być po godzinie 22, gdy sklepy są pozamykane, ponieważ idąc za serkiem kupiłam mase innych rzeczy..:P Och te kobiety.. :D Shaneeya kupiłam serek wieśniacki Light, szczypiorek, oraz czerwoną herbatę, a teraz go grzecznie zjem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DamaPikowa, smacznego! :-) Na przyszłość sprawdź czy w produktach light nie ma sproszkowanego mleka i innych dziwacznie brzmiących rzeczy - lepiej wziąć pełnowartościowy produkt, który dostarczy Ci witamin i minerałów, wtedy organizm uzna, że nadeszło x lat tłustych :-) Buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, powiem Ci, że smaczny :) ale śledzi i ryby w jakiś sosach nie ruszę:P Ile jeszcze zostało Ci do zrzucenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie tu nie było a widzę że dyskusja zawzięta :) Odpowiadając na pytania: ważę się raz w tygodniu, z mierzeniem jest ten problem, że nie sprawdzałam na początku i nie wiem ile już zrzuciłam ale z brzucha na prawdę sporo. Postaram się wpadać częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) Wstałam, zaraz śniadanko i trzeba zacząć dzień ;) A co tam u Was słychać, Drogie Panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tez dalej ciagne i powiem wam ze sama sie sobie dziwie bo ani mnie nie ciagnie do jedzenia ani nie jest jakos trudno. na diecie jestem pierwszy raz, kiedys schudlam 15 kg ale biegajac 10km dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, chciałabym się zapytać o ser fete, mianowicie, czy można dodawać ją do sałatek? jeśli tak to jaką i ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapcie, gratulejszen!!masz piękny prezent pod choinke, a ubranie sie w mniejsze ciuchy i to samopoczucie-bezcenne doznania:) ja wczoraj odwiedziłam siłownie i wykupiłam nowy karnecik. po powrocie stwierdziłam, ze własnie tego mi brakowało i mimo braku czasu musze tam chodzic:) schudne, nie schudne, ale figurke poprawie. dzis włożyłam prawie bez trudu spodnie, które kiedys zaklinowywały sie na bioderkach. ha ha ha, a nówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapcie,Kaja gratuluję!!! U mnie też nie najgorzej, spada, spada:D Święta tuż tuż, trzeba brać się za porządki ;P Właśnie wcinam śniadanko sałatka warzywna z serkiem wiejskim, oraz kanapka z razowego chrupkiego z chudym twarożkiem i wędzoną piersią. Na obiad planuję kalafiorową :) A jak tak u Was Kochane, czuć święta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U MNIE PRACA PAPIERKOWA GÓRĄ,ale wczoraj do 23 sprztałam, myłam okna i tylko interwencja męza sprawiła ze nie myłam okien z zewnatrz:)firanki pozmieniałam i jakos powoli zaczynam myslec o zdrowym, prostym menu na swieta,coby nie nabrac znowu sadełka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, złapałam bakcyla i chodze codziennie na siłownie, tzn dopiero 2 razy w tym tyg., dzis kolejny wypad.:) ale mam nadzieje do piątku tam chodzic.dziwie sie teraz jak mogłam sie wstydzic tam iśc, a jest miła i sympatyczna atmosfera, a faceci wczoraj to ciągle gadali ze sobą, dla nich to taki chyba sposób na spędzenie czasu:) i mówi sie ze to baby tyle gadają:) :) :) a wam jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie prace pełną parą, lista na zakupy uszykowana, dziś zabieram się do mycia okien, kilka poprawek i można przywitać święta :) Choinka stoi, prezenty pokupowane, waga leci w dół, jednym słowem wszystko idzie z górki. 11.12 92kg 18.12 88.5 kg 21.12 87,2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DAMA, NIC TYLKO POZAZDROSCIC. JA CHYBA DZIS UBIORE CHOINKE, JUTRO ZAKUPY, PIATEK GOTOWANIE I PIECZENIE, a w sobote popraweczki i swiętowanie. stwierdziłam ze w tym roku nie szaleje, bo to sa swieta na swiętowanie i czas z rodziną a nie na żarcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle tylko nad małokalorycznymi posiłakmi i nic do głowy mi nie przychodzi. moze macie jakies propozycje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, Na święta idę do mamy, będzie stół jak zawsze przepełniony smakołykami, ale dla mnie specjalnie robi sałatki warzywne z jogurtem, zamiast majonezu, rybka dla mnie będzie gotowana w warzywach, ja robię krokiety z jajkiem i pieczarką, mniam, na 1 dzień świąt zapraszam dziadków, więc w niedzielę od rana zaczynam gotowanie, żeby takie specjalności dietetyczne to nie, ale można coś nawymyślać, najwięcej z sałatek właśnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, własnie sałatki zrobie dla siebie i ogółu( niezły pomysł), na ciepło mysle o filecie z indyka w sosie własnym, surówke z pekinskiej i jog.nat., krem z białych warzyw(pychotka) i cos na słodko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja Ja robię także sałatkę gyros:) Kroję pekińską cieniutko, połowę układam w miseczce, kroję pierś z kurczaka na małe kawałeczki, przyprawiam przyprawą gyrosa tak troszkę, dla smaku, piekę w piekarniku do miękkości,układam do miseczki, dodaję kukurydzę, ogórka kiszonego, pomidora, przekładam sosem [jogurt nat. bałkański- jest gęsty mieszam z czosnkiem] i kładę warstwę pekińskiej ;) Danie na 1, 2 dzień, ponieważ jest mięsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gyrosa ja robie baardzo często, bo to nasza ulubiona sałatka:) do sosu dodaje jeszcze keczup. ale ostatnio bardzo czesto robiłam tą sałatke, wiec mysle nad czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam ten ból, w takie imprezy zawsze polegam i co w tygodniu dietkowałam to w weekendy nadrabiałam. dlatego teraz stawiam na dietetyczne posiłki i ruch w swięta. choineczke juz mam ubraną:) shanuś, a ty gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×