30kg w 6 tygodni. potem w 8 tygodni 22kg. 14tygodni- minus 52kg. kto ze mna?

15 czerwca bede gotowa na lato :)

startuje juz dzis :) uda mi sie, a moje codzienne walki-nie wyobrazam sobie inaczej tego osiagnac- bede opisywala wlasnie tu :)

na tydzien zamierzam gubic 3,7kg. bede sie co tydzien wazyc i zapisywac oczywiscie

nie bede komentowala takich wypowiedzi

a ja trzymam za Ciebie kciuki....napisz jak probujesz to osiagnąć,ponnad 3 kilo w ciagu tygodnia to duzo ....chociaz jezeli masz dużą nadwage wystarczy troche wyrzeczen i rzeczywiscie jest to mozliwe :)

cześć tereska! Nie przejmuj się wypowiedzią tej idiotki nie wiem czy wiesz ale szwenda się tu taka obłąkana wieśniara wchodzi na różne fora pod różnymi nikami ale łatwo ją poznać po ziejącej agresji i prostackiej i wulgarnej wymowie. Wszyscy już tu na forum wiedzą że trzeba ją ignorować. Ona ma jakieś problemy ze sobą :D Pozdrawiam i życzę powodzenia na pewno ci się uda!

bede stosowala diety, ktore polegaja na jedzeniu wylacznie okreslonych produktow. np. zaczynam tydzien jogurtow naturalnych. pozniej zmienie np. na same jablka, badz tylko owoce.. bede czesto zmieniala zeby dieta nie byla zbyt monotonna. zamierzam pic duzo wody niegazowanej, a takze zielonych i czerwonych herbatek. :) jesli chodzi o cwiczenia to na samym poczatku bede bieagala codziennie po pol godziny, pozniej wprowadze inne cwiczenia. :)

mam w sobie tyle zapalu, ze moge rozdawac go innym ludziom :) zaczynam pelna para, bo nie chce zawiesc samej siebie :) poza tym to dobre cwiczenie dla mojego charakteru i silnej woli :)

ja juz ide spac, ale jutro po poludniu na pewno napisze jak mi mija dzien... dobranoc :)

Zaloguj się na Vitalię! Tam Cię wesprzemy, pomożemy,podniesiemy na duchu jak będzie trzeba:) http://vitalia.pl/index.php/mid/69/fid/674/odchudzanie/diety

Witam wszystkich! Przepraszam, ze sie tak dlugo nie odzywalam, ale nie mialam czasu. minal juz tydzien, a moze nawet wiecej ;) jak sie odchudzam i wynik jest taki, ze jak sie zwazylam wczoraj rano to bylo 6kg. mniej :) strasznie sie ciesze, ze tak latwo poszlo. Latwo nie jest, ale trwam. Motywacje mam ogromna :P wiec moze ona mi tak pomaga. minus 6kg. :D hurrrraaaa

/hej tereska a ile wazysz?liczysz kcal??co cwiczysz??

az wstyd sie przyznac ile waze;/ teraz 104kg., a wczesniej 110kg. ;/ ale juz znikaja ;) hehe co do cwiczen to zbytnio mi sie narazie nie udaje... ale chce je oczywiscie wprowadzic :)

nie, nie licze kcal. po prostu jem malo...

Ktoś mi powie dlaczego mi waga stoi w miejscu, mimo że sie wcześniej nie odchudzałam. sama na to wpadłam, bo chciałabym wazyc 10 kg mniej i przestałam jeść słodycze, białe pieczywo, ziemniaki, mączne rzeczy, fasfodow nie jadłam, chipsów i tym podobnych rzeczy nie jadam również. Co do ćwicczeń to robie przysiady, cięzarki podnoszę bo chce ujedrnic ramiona, na boczki cwiczę. Wiem, że nie są to cwiczenia nie wiadomo jakie, ale na początek dobre tyle :) Chciałam zaznaczyć że nie jadam po 18. Ważyłam się na wadze u chłopaka bo sama nie mam. On ma wagę taka starszą trochę (nie elektroniczna), tylko ze wskaźnikiem, który trzeba często nastawiać na 0 bo się przesuwa. I nie wiem dlaczego waga ani drgnie. nie chcę chudnąć 6-8 kg w tygodniu, tylko pomału, ale ja w ogóle nie chudnę jak się ważę. Zaznaczam że zaczęłam 3 tygodnie temu i jeszcze jedna sprawa, że często chodzimy z chłopakiem na imprezy w soboty albo piątki i wiadomo drinki jakies się pije, żadko piwo.....Czy to może być głównym powodem że waga stoi w miejscu? Wiem że alkohol jest kaloryczny, ale mimo tylu wyrzeczeń nic a nic?? :O

Manieczka masz dużą nadwagę więc pierwsze kilogramy pójda szybko...zastanów się tylko co zrobisz z nadmiarem skóry....MUSISZ ćwiczyć, pływać, spacerować.

Nie chce cie tu dobijac ale chudnac 52 kilo w 14 tygodni to latem nawet z domu ze wstydu nie wyjdziesz bo bedziesz miala tak obwisla skore. Dodam jeszcze, ze to nie ma szansy sie udac - moze przez pierwsze tygodnie uda ci sie schudnac tez 10-15 kilo ale uwierz, ze potem to idzie juz duzo duzo wolniej. Dodajmy do tego znaczne spowolnienie matbolizmu. Moze nie za tydzien ale za miesiac organizm sie przywyczai. Bedziesz chudla bo masz duza wage ale nie w tempie, w ktorym chcesz chudnac. Do tego bieganie nie jest dla ciebie wskazane bo jestes zwyczajnie za ciezka. Zamiast spedzac wakacje na plazy moze isc na operacje kolan. Mysle, ze musisz troche zweryfikowac swoje plany. Postaw sobie realny cel - do lipca - 20 kilo co na bank ci sie uda jesli bediesz sie trzymala zdrowej diety. Wazac80 kilo bedziesz juz przeciez wygladala duzo lepiej. 52 kilo to realny cel do nastepnego lata. Proponowalabym Ci piec malych posilkow dziennie - zgodnych z dieta nielaczenia. Picie duzych ilosci wody i nieslodzonych herbat to dobra strategia a ruchu polecam nordic walking. Odciaza stawy i zmusza wieksza liczbe miesni do pracy. Do tego basen i moze rower? Moze jakies rozciaganie w domu? Lekkie cwiczenia wzmacniajace miesnie? Brzuszki, cwiczenia z hantelkami zeby wzmornic gorset miesniowy na plecach? Wazysz bardzo duzo i musisz sie przygotowac na to, ze chudniecie zajmie ci sporo czasu. Wiec ze chcialoby sie juz od razu ale prawda jest taka, ze wiekszosc ludzi na takiej diecie wczesniej czy pozniej wpada w ciag obzarstwa. 110 kilo wago nie bierze sie z lekow ani chorej tarczycy a z obzarstwa. Moze warto poszukac grupy wsparcia?

Może mi ktoś....podsumuj kiedyś imprezowe kalorie;) A poza tym czasem organizm "zaskakuje" dopiero po jakimś czasie a nie od razu - im mniejsza masz nadwagę tym wolniej ją zgubisz;) Poza tym możesz byc przed @, więc 2- 3 kg mogłaś zgubić a waga tego nie pokaże. Jeśli zaczęłaś ćwiczyć to tłuszcz zamienił sie w mięśnie , przynajmniej w części - sprawdź, czy schudłaś w obwodach. No i niestety, możesz miec chorą tarczycę, czego oczywiście Ci nie życzę. A moze po prostu waga jest do kitu:D

jedyna rade jaka ci moge dac,to:nie przesadzaj z obnizaniem kalorii teraz,bo jak zjedziesz ponizej 80kg,to waga stanie i tylko intensywne cwiczenia ja zbija nizej...no i potem utrzymanie wagi bedzie baaardzo trudne..stopniuj...pamietaj,ze wiele kg przed toba

betka15 - dzięki :) wiesz że też pomyślałam o tej wadze, takie gówienko stare. Patrzyłam ostatnio w sklepie na ceny wag, ale nie mam teraz kasy, żeby wydać 100 albo ponad 100 zł na wagę :) myślałam że tańsze są. A te kalorie w tych drinkach.....to też pewnie powód główny. Jak mamy domowe imprezki, to jak ktos mi robi drinka to mówie żeby zabarwił tylko np.pepsi albo sokiem,a resztę chcę wody :D nie mam problemu że mało słodkie, bo nigdy nie słodzę herbat, kaw itd., nie pijam na codzień napojów typu coca cola, pepsi, sprite itp. :) sama przed soba się oszukuję :D

poradze sobie z wiszaca skora, a moze inaczej... jej po prostu nie bedzie, bo zrobie wszystko zeby jej nie bylo. uda mi sie.

A jak sobie zamierzasz poradzic? Pzry tak duzym spadku wagi, nawet powoli to nieuniknione a co dopiero w 14 tygodni