Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa*** 123

wasze powody które doprowadziły do rozwodu

Polecane posty

Gość ciekawa*** 123

i jak długo byliście małżeństwem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia111111
alkohol, przemoc fizyczna i psychiczna, 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boso ale w ostrogach
zdrada internetowa 19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno odpowiedzieć
zdrada emocjonalna z przyjaciółką gdy byłam w ciąży (nie mogłam o tym zapomnieć) i uczuciowy chłód, kolejna zawirowania z koleżanką z pracy i rozwód po 10 latach bardzo żałuję, że nie zrobiłam tego od razu od kilku lat mam drugiego męża i już wiem jak wygląda miłość i prawdziwy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa*** 123
dziękuje za wasze wypowiedzi, może jeszcze sie ktoś skusi i napisze jak to u niego było, czy bardzo ktoś przeżywa rozwód czy to było jednak najlepsze rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesiaa
Po ślubie dwa miesiące razem , przemoc fizyczna i psychiczna , kochanka w tle , rozwód przed upływem roku ,z tego związku dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem ciekawa
piszcie - dlaczego i jak długo po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzonaa
zapomnialam dodac - 5 lat po slubie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eivvveee
kochanka, przemoc fizyczna i psychiczna. Wytrzymałam 6 lat :O Z perspektywy czasu zmarnowałam jakieś 5 lat życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa*** 123
nikt więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
kłamstwo na temat chęci posiadania dzieci, chłód emocjonalny, zostawienie mnie samej ze wszystkimi problemami, potem kochanka :-o związek 9 lat, małżeństwo 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradazdrada
zdrada zony, 10 lat, dziecko, ponoc ja do tego doprowadziłem, ehhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin2005
Po dwuch latach beztroskiego jej wydawania pieniedzy ktore tylko ja zarabialem mieszania sie tesciowej do wszystkiego i uznawania jej przez moja byla za autorytet we wszystkim ktorego nie byla w stanie opuscic. Powiedzialem sobie koniec i zdradzilem ja z inna tak doszlo do rozwodu jedyne co to dziecko ktore teraz przedemna ukrywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhdsihakdncisjd
Niedojrzałość, kłamstwa, niezrozumienie słów przysięgi małżeńskiej, zdrada, zmiana zdania odnośnie chęci posiadania potomstwa. Rozwód po 8 latach związku i roku małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxior
ponad rok małżeństwa, razem 9 - chybazwykły kryzys, brak sexu - ogolnie z tym problem i nieumiejetnosc rozmowy... niestety po czasie oboje uwazamy ze to pochopn adecyzja i chcemy odbudowywac od podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zunie
maxior, u mnie też wielki kryzys..... po 20 latach małżeństwa, bez żadnej patologii - niezrozumienie, brak łączności z jego strony, olewatorstwo, brak seksu, ciche, długie, bardzo długie dni - w stosunku do syna również, brak wsparcia, zwykłego przytulenia, moje załamanie, ogarniająca mnie niemoc i trach! Po ok. 3 letniej ciszy (rozwód, o który podałam ja - bez większej walki o rodzinę z jego strony, może z drobnymi przejawami) )odezwałam sie pierwsza. Był kontakt prawie , a właściwie dwa ponad lata (on w tym czasie na wyjeździe do Irlandii). I mam wrażenie, że chciał sie odegrać. Narobić jakby nadziei, bo wiedział, że chciałabym to wszystko poukładać raz jeszcze. I nagle cisza. Do tej pory. Dużo by pisać. Beznadzieja. Nie rozumiem mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa***123
gdyby jeszcze ktos miał ochote sie wypowiedziec to chciałabym wiedzic czy bardzo ktoś przeżywał rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaawodna
byl biseksualista, malzenstwo 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpień2000
8 lat małzenstwa i dwie corki przyczyna-zdrada i brak checi naprawy malzenstwa mimo moich usilnych prob teraz- potrafimy ze soba rozmawiac i o dziwo chyba musiał odczuc brak mojej osoby by moc zaczac miec w stosynku do mojej osoby cieple gesty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego niespełniona miłość zwróciła na niego uwagę i zapragnęła w swoim łóżku ... a on skwapliwie skorzystał :). Nie przeszkadzał mu też, że była narzeczoną jego najlepszego przyjaciela. I to ja musiałam mu spakować walizki, bo biedaczek nie mógł sie zdecydować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxior
OK, większość widze z powodu zdrady... ale chyb aoprócz zdrady było coś jescze nie tak? Jesli bym kochała i on chciał się zmienic i naprawic nie psułabym tego i nie przekreślała...tylko wybaczyła i starała się żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Child Support Agency
kurestwa czyt zdrady nie da sie naprawic;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ileś tam lat minęło
Zupełnie rozminięte oczekiwania wobec siebie. 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak
u Tesiaa i kjhdsihakdncisjd... 2 lata po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystalina dojrzała
26 lat po ślubie, było różnie, ale znalazł sobie o połowę młodszą i odszedł z nią. Ja wykorzystałam moment i wszystko zwaliłam na nią, obarczyłam za przyczyne naszego rozpadu..............Choć teraz po czasie przyznam sama przed sobą, że to nie ona zawiniła tylko nasza miłość nie przetrwała, kłótnie, awantury były zanim ona się pojawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia27
Rok po slubie zdrada emocjonalna z naszą wspólna znajomą,która skończyła sie dla mnie poronieniem całkowite olanie mnie w tym czasie, brak rozmów ,checi ,komunikacji. A miało byc tak pieknie.Myślałam ,że pana Boga za nogi chwyciłam;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×