Plemniczki

WItam! Staramy się z mężem o dziecko,tzn. kochamy się bez zabezpieczenia i mamy nadzieję,że będzie z tego dziecko.Ale nie wiem,jak to jest!Bo tak.Mąż ma wytrysk w mojej pochwie.I ile ja muszę leżeć z tą spermą w sobie,zanim pójdę się umyć???Bo czasami jest jej tak dużo,że aż mi wypływa,więc idę do wanny i się myję.Ale nie wiem,czy to nie zaszkodzi w poczęciu dzidzi. Proszę o odpowiedź.

Proszę o odzew!!!

ale ja mam zkrzywienie szyjki macicy i musze po stosunku lezec ok 10 min z nogami w gorze, apozycje jakie mam stosowac to od tylu, partner na mnie. Wiec moze nie biegnij tak szybko do lazienki tylko sobie podloz recznik po pupe i poczekaj az plemniczki spokojnie dotrza tam gdzie trzeba :)

Dzięki,ja mam tyłozgięcie macicy i z tego co czytałam,to właśnie najlepsze są dla mnie pozycje od tyłu.A może ja nie mam się czym martwić,że nie zachodzę?Może ja po prostu zawsze wypłukiwałam z siebie te plemniczki???

A ile czasu już się starasz? Do roku to żaden niepokój.Tyłozgięcie nie przeszkadza w zajściu, to mit. Kiedyś tak uważano ale żadne badania tego nie dowiodły.Ja też miałam tyłozgięcie i to bardzo silne, w cię zaszłam w 5tym cyklu starań.Statystyczna para zachodzi po 6 miesiącach starań. Wiadomo - są takie, co zaskoczą od razu jak i takie, którym uda się po roku.mowa cały czas o zdrowych parach.

No my się staramy od lipca,ale to było na początku tak,że chcemy mieć dzidziusia,ale jeszcze się nie pali,więc kochamy się bez zabezpieczenia,ale bez specjalnego przejęcia,jak będzie to będzie super,jak nie to na razie nic się nie dzieje!No i tak jak pisałam np.od razu po stosunku szłam się umyć...Potem zapisałam się do szkoły i stwierdziliśmy,że musimy się wstrzymać z dzidzią,bo jak już zacznę szkołę,to muszę skończyć...tak więc dwa cykle stosowaliśmy przerywany.Potem stwierdziliśmy,że chcemy jednak,bo szkołę kończę w maju,więc ciąża raczej nie będzie przeszkadzała.Tak więc takich typowych starań są z trzy cykle...Ale wydaje mnie się,że niewystarczająco długo leżałam z plemniczkami,za szybko się myłam!!!

Nie wiem czy to ogolnie cos daje. Ale dla mnie gieno powiedzial to. Wiec moze nawet jesli ty nie masz skrzywienia to i tak nie zaszkodzi polezec z nimi. JA sama zuwazylam, ze jak wstawalam od razu po stosunku to wszystko ze mnie lecialo. A teraz gdy tak poleze, to jak wstaje to moze pare kropelek splywa. Wiec chyba jednak cos w tym jest. :) Najlepiej po seksie razem lezcie i odpocznijcie, a przy okazji wszystko dotrze tam gdzie powinno :D

Dzięki bardzo:) Wywołałaś uśmiech na mojej twarzy!!!Hihi, fajna szczera odpowiedź!!!

Nie ma za co i powodzenia :)

jeśli wszytko jest ok. to w ogóle nie Trzeba leżeć po stosunku - to, co ma sie dostać w odpowiednie miejsca, to się dostaje w czasie wytrysku, a wypływa reszta, która jest już w zasadzie niepotrzebna. Nie rzeba przedobrzac natury, ona to odpowiednio obmyśliła ;) Co do pozycji - mnie lekarz powiedział, że to równiez są mity, bo jak masz zajść, to zajdziesz w kazdej. Zastanwoiłabym się natomiast z tym myciem i wypłukiwaniem - wydaje mi się, że takie zabiegi można spobie odpuścić na początku, można przeciaz zalożyć bieliznę i wkładę lub podlożyć coś pod pupę

Oki, tak będę teraz robiła!!! :)