Czy po zdradzie wroci jeszcze zaufanie?

Prosze o odp osoby ktore zostaly zdradzone albo same zdradzily...

niestety zbyt wolno zdałam sobie z tego sprawę, odeszłam dopiero 2 lata po jego zdradzie, bo wspolne zycie bylo koszmarem

ja zostałam po zdradzie, bo wspólne dzieci, dom, rodzina, i niby da się żyć, ale tylko jeśli odpuścisz sobie związek to znaczy, nie obchodzi mnie jego zaufanie, do bliskich rozmów, pocieszania, itp mam siostrę, mamę i przyjaciołkę, seks mnie nie interesuje i się nim brzydzę jak myślę o jego zdradzie, nie rozmawiam z nim prawie wcale, tylko o tym co kupić do domu itp... żyjemy obok siebie brzmi strasznie, ale w pewnym wieku kobieta juz ma dosc uganiania sie za 'miloscia', i po prostu wystarcza mi, ze jakiś facet mieszka u mnie w domu i pomaga z dzieckiem, o ile nie mam za wiele z nim wspolnego... bo zdrada zabiła we mnie miłość i czuje do niego wstręt.

da sie wybaczyc..nie da sie zapomniec..te mysli powracaja jak senny koszmar...gdzie teraz jest, co robi, z kim..czy mowi prawde..nie ma juz zaufania

to smutne co piszesz liliana;(

odpowiedz na pytanie w temacie brzmi : NIe dlatego lepiej nie zdradzać, tak jak z papierosami jak nie zapalisz ani razu to nie będzie tak ciągnąć;P

A ja zostalam z facetem po tym jak mnie zdradzil, zreszta nie tylko zdradzil ale chcial odejsc do tej drugiej. Chcial, bo w sumie byl z nia pare dni zaledwie, im dluzej z nia byl tym bardziej brakowalo mu mnie. Wybaczylam, przyjelam z poowrotem, z milosci z glupoty... bylam pewna ze bede tego zalowac ale i tak to zrobilam, minal juz prawie rok i powiem wam ze nie zaluje, on sie zmienil, jest pewien ze chce byc wlasnie ze mna, traktuje mnie lepiej niz na poczatku i tak bardziej na powaznie... no ogolnie nie zaluje. Szkoda ze musialo dojsc do zdrady, ale zycie bywa czesto takie wlasnie pokrecone. A czy mu ufam? na pewno mniej niz przed zdrada, jestem czujna, obserwuje go, ale to co widze nie rozczarowuje mnie jak dotychczas.

ale jesli przypadkiem zjesz trucizne i cie wyratuja to bedziesz wystrzegac sie jak ognia podejrzanych rzeczy

heh tak samo mówiłem gdy pierwszy raz porządnie się upiłem- "Nigdy więcej wódki nigdy więcej" po tygodniu znow piłem - lepiej zapobiegać niż leczyć - każdy lekarz Ci to powie / trucizn tez to dotyczy/

Zaufanie.. trudna sprawa, musisz sie zastanowic czy bedzieszw stanie wybaczyc i zaufac, i czy w ogole warto. Jesli stac cie na to - probuj, ale wtedy musisz wybaczyc calkowicie, usunac z pamieci, zadnego wypominania i wracania do sprawy, tak jakby zdrada nie miala miejsca. Jesli to za trudne, albo partner niegodny starania, lepiej i latwiej jest sie rozstac.

ni chuja

Nie wróci. Możesz udawac przed samą sobą, że wszystko oki, a strach powróci we śnie. Naprawdę rzadko który zdradzacz rozumie swój błąd i chce go naprawic. Zdecydowana większośc już nie kocha swego partnera i szuka nowego. Nie łudź sie.