tesciowa a wasze dziecko - gdzie postawic granice???????????

skoro juz jestescie malenstwem macie dziecko wiec to Wy we troje jestescie rodzina!!! jezeli macie swoj wlasny dom i tylko wy w nim mieszkacie to do jasnej ciasnej ty jestes w nim gospodynia i ty bedziesz decydowac o tym kto moze przychodzic do twojego domu i kiedy.ja jeszcze nie mam wlasnego domu w polsce ale podobno bede miala i to 500 metrow od tesciowej, i co moge ci poradzic to poprostu skoro ona przychodzi niezapowiedzianie to jej nie otwieraj dzwi, ani nie odbieraj telefonow, tak jak ja nieraz robilam. mnie tez tesciowa wkur**** i to zdrowo, nienawidze jak mowi przy mnie do mojego meza jaki to jest jej najukochanszy synus zawsze byl i bedzie, wiecznie mu d***cie podciera. poza tym co ja mam mowic na taka tesciowa ktora mi powiedziala przed wyjazdem zebym zostawila swojego 5-cio miesiecznego synka a ja wracala do domu za granice???

musisz się jakoś z teściową dogadać, chociaż spróbuj.

Ja na szczęście mam spokój z teściową, bo kompletnie nie interesuje się małym. Syn ma 5 miesięcy i dla niego druga babcia jest obcą osobą. Widuje go co 2-3 tyg. a mieszka od nas jakieś 800m. Jest na emeryturze i wypełnia sobie czas chodzeniem po sklepach, Nordic Walkingiem z pozostałymi kobietkami, opalanie itp. Mi to pasuje bo też nie trawię jej,ale szkoda mi dziecka, które mogło by mieć dwie babcie.

Ciekawe jak Malgoska sie zachowa, jestem jeszcze w ciazy. Napewno bedzie batalia ... Juz w ciazy mam zamiar pokazac ze to ja jestem matka a nie ona